Jakiś czas temu pisałam na blogu o książeczkach, gazetkach z postaciami z bajki Psi Patrol, dzisiaj przychodzę z kolejnymi propozycjami magazynów dla dzieci. Aktualnie trwa przerwa świąteczna, zaraz rozpoczną się ferie, trzeba więc dzieciakom zapewnić zajęcie na ten czas, szczególnie jeśli pogoda za oknem nie pozwala na dłuższą zabawę na zewnątrz. Z pomocą oczywiście przychodzi Media Service Zawada w ich ofercie na pewno znajdziecie coś dla swojej pociechy. Ja w tym poście skupię się na dwóch magazynach, a dokładnie MiniMini+ oraz Świnka Peppa.
piątek, 27 grudnia 2019
wtorek, 24 grudnia 2019
Wesołych Świąt!
Dzień dobry, pomiędzy przygotowywaniem kapusty z grochem, a śledzia w śmietanie wpadam do Was na chwilkę, aby złożyć najserdeczniejsze życzenia świątecznie.
niedziela, 22 grudnia 2019
Blogmas 2019: Spójrz wstecz na ostatni rok i podziel się swoimi sukcesami!
Czas upływa zdecydowanie zbyt szybko, już wiem, że niestety nie uda mi się napisać wszystkich wpisów z serii Blogmas 2019, no ale cóż. Do świąt jeszcze dwa dni, więc jeszcze coś tam się pojawi. Dziś chciałabym podzielić się z Wami swoimi małymi sukcesami z ostatniego roku, nie ma tego dużo, ale trzeba umieć doceniać małe rzeczy, zmiany, które zaszły na plus. Jestem też w trakcie pisania celów na rok 2020, ale o tym innym razem.
1. Rozpoczęłam naukę w szkole policealnej
Plany były troszkę inne, ale nie zawsze idzie tak jakbyśmy chcieli, prawda? Postanowiłam zapisać się do szkoły policealnej na kierunek Technik Usług Kosmetycznych. Dlaczego akurat to? Ponieważ lubię tą tematykę, co zresztą widać po blogu czy instagramie. Robię to dla siebie, aby dowiedzieć się więcej. Mamy bardzo fajną kadrę nauczycieli, którzy naprawdę potrafią sprzedać wiedzę i podzielić się z nami ciekawostkami. Czy mam zamiar pracować jako kosmetyczka? Czas pokaże.
Plany były troszkę inne, ale nie zawsze idzie tak jakbyśmy chcieli, prawda? Postanowiłam zapisać się do szkoły policealnej na kierunek Technik Usług Kosmetycznych. Dlaczego akurat to? Ponieważ lubię tą tematykę, co zresztą widać po blogu czy instagramie. Robię to dla siebie, aby dowiedzieć się więcej. Mamy bardzo fajną kadrę nauczycieli, którzy naprawdę potrafią sprzedać wiedzę i podzielić się z nami ciekawostkami. Czy mam zamiar pracować jako kosmetyczka? Czas pokaże.
2. Wróciłam do czytania książek.
Przez ostatnie kilka lat mało czytałam i kiedy w 2019 roku do tego wróciłam zauważyłam, że wcześniej mi tego brakowało. Czytanie ma wiele plusów i naprawdę warto to robić. Ja staram się codziennie sięgać po książkę i czytać choćby po kilka stron, czasem z kilku robi się kilkadziesiąt.
3. Zaczęłam regularnie prowadzić bloga
Co zresztą chyba widać. Wcześniej posty pojawiały się bardzo rzadko, teraz jest minimum 2-3 tygodniowo, więc jest postęp. W ostatnich tygodniach zaniedbałam trochę Instagram, ale to się nadrobi.
4. Więcej zużywam, mniej kupuje
W tym punkcie nie jest jeszcze idealnie, ale jest lepiej niż było. Staram się zużywać zapasy kosmetyczne, nie kupuję kolejnych żeli pod prysznic, ponieważ wiem, że w zapasach jest jeszcze kilkanaście innych. Wyjątkiem są maseczki, im jakoś nie potrafię się oprzeć.
5. Zaczęłam oszczędzać
Trochę wiąże się to z poprzednim punktem, ale nie tylko. Co prawda nie jest to sukces całego roku, bo zaczęłam dopiero pod koniec roku, ale i tak jestem z siebie dumna. Z każdego przypływu gotówki odkładam pewną część tej kwoty, tym sposobem nie odczuwam tego jakoś bardzo, a pieniążki się odkładają. Oczywiście mam swój cel, na który odkładam, ale o tym napiszę za jakiś czas.
Oczywiście jest też wiele malutkich sukcesów, a także takie bardziej prywatne o których wspominać nie będę.
A jakie są Wasze sukcesy 2019 roku? Podzielcie się!
piątek, 20 grudnia 2019
Coś dla fana bajki Psi Patrol - Media Service Zawada
Mój synek uwielbia Psi Patrol. Zabawki, ubranka z motywem piesków to u nas norma. Najbardziej lubi Marshalla, chociaż ostatnio twierdzi, że jednak woli Trackera, czyli nowego pieska, który dołączył do ich załogi. Wiadomo jednak, że dziecko nie może spędzać dużo czasu przed telewizorem oglądając bajki, dlatego szukam innych rozwiązań na zabawę z synkiem. Z pomocą przychodzi Media Service Zawada z książeczkami i gazetkami Psi Patrol.
środa, 18 grudnia 2019
Książka na święta: Świąteczna gorączka, Maja Damięcka
Grudzień to czas kiedy większość osób wyczekuje świąt, ja również, dlatego chętnie sięgam po książki z wątkiem świątecznym. W zeszłym tygodniu pisałam Wam "Świąteczny dyżur", osoby które czytały recenzje wiedzą, że nie przypadła mi ta książka do gustu, liczyłam na coś innego. Dzisiaj nadal zostajemy w temacie świąt i nawet szpitala, ale fabuła całkowicie inna. Jesteście ciekawi co sądzę o książce "Świąteczna gorączka" Mai Damięckiej? Jeśli tak to zapraszam na dalszą część wpisu.
wtorek, 17 grudnia 2019
Demakijaż z kosmetykami BasicLab do skóry suchej i wrażliwej
Oczyszczanie twarzy to podstawa w pielęgnacji, nie wyobrażam sobie położyć się spać bez zmycia makijażu czy nie umyć skóry rano po przebudzeniu. W tym celu zawsze sięgam najpierw po płyn micelarny, następnie po żel/piankę do mycia twarzy i dopiero wtedy przechodzę do kolejnych kroków. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją produktów, które aktualnie można znaleźć w mojej łazience, czyli Płyn micelarny oraz Żel do mycia twarzy do skóry suchej i wrażliwej z BasicLab. Jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziły?
poniedziałek, 16 grudnia 2019
Blogmas 2019: 10 rzeczy, które kocham w okresie świątecznym
Do świąt pozostało już niewiele czasu, trochę ponad tydzień, więc szał świąteczny nabrał tempa. Powiem Wam szczerze, że kiedy widzę te kolejki w sklepach i koszyki pełne jedzenia jestem trochę przerażona, no ale cóż, taki czas. Dzisiaj przechodzę do Was z kolejnym wpisem z serii Blogmas 2019 czyli 10 rzeczy, które kocham w okresie świątecznym. Jesteście ciekawi co znalazło się na mojej liście? Jeśli tak to zapraszam na dalszą część.
sobota, 14 grudnia 2019
Kalendarz adwentowy Balea 2019 - mini recenzje produktów #1
Jak pewnie wiecie w tym roku zdecydowałam się na zakup kalendarza adwentowego Balea. Po otwartych czternastu okienek śmiało mogę powiedzieć, że nie żałuję, zawartość jest świetna.
Postanowiłam przygotować cykl czterech postów z mini recenzjami kosmetyków, które znalazłam w kalendarzu. W każdym z nich będzie sześć kolejnych produktów. Wiadomo w środku są miniaturki, więc nie będą to szczegółowe recenzje, a raczej takie pierwsze wrażenie. Jesteście ciekawi? To zapraszam na dalszą część wpisu.
piątek, 13 grudnia 2019
Blogmas 2019: Jak uniknąć świątecznego stresu?
Święta to piękny czas, niestety bardzo częstą wiążą się one ze stresem. Czy da się go uniknąć? Oczywiście, że tak! No dobra, może nie zawsze w 100%, ale warto zrobić wszystko, aby było go jak najmniej. Przychodzę do Was dzisiaj z kilkoma radami, które warto wziąć sobie do serca podczas organizacji świąt, a także podczas świętowania.
czwartek, 12 grudnia 2019
Kosmetyki do włosów suchych i łamliwych Cameleo Aloes & Kokos, Delia Cosmetics
O swoje włosy staram się dbać regularnie, odżywka czy maska po myciu to u mnie podstawa. Trochę gorzej jest jeśli chodzi o olejowanie, ale staram się to zmienić. W ostatnim czasie testowałam zestaw kosmetyków do włosów suchych i łamliwych Cameleo Aloes & Kokos z Delia Cosmetics w skład którego wchodzi szampon, odżywka oraz maska do włosów. Z racji tego, że dwa produkty dobiły już dna i trafiły do torebki z denkiem czas napisać o nich coś więcej. Jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziły?
środa, 11 grudnia 2019
Blogmas 2019: Christmas Bucket List
Z tego co widzę polubiliście serię wpisów świątecznych Blogmas 2019, więc przychodzę z kolejnym. Dzisiaj postanowiłam wstawić Christmas Bucket List, czyli listę rzeczy, które chciałabym zrobić w najbliższym czasie, najlepiej w grudniu i styczniu. O niektórych z nich myślę już od kilku lat, ale zawsze brakowało czasu, ale na siłę szukałam wymówki. Teraz spinam tyłek i biorę się za ich realizacje. Jesteście ciekawi co znalazło się na mojej liście? Jeśli tak to zapraszam na dalszą część wpisu.
wtorek, 10 grudnia 2019
Domowe SPA z kosmetykami Avon
Markę Avon znają chyba wszyscy, prawda? Ja ich kosmetyków używałam już jako mała dziewczynka, a dokładnie był to spray ułatwiający rozczesywanie włosów. Później bardzo często w mojej łazience można było spotkać żele pod prysznic i inne produkty z tej firmy. Teraz już rzadziej, ale nadal co jakiś czas po nie sięgam. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją czterech produktów jakie miałam okazję testować w ostatnim czasie. Jesteście ciekawi? Jeśli tak to zapraszam do dalszego czytania.
poniedziałek, 9 grudnia 2019
Książka na święta: Świąteczny dyżur, Adam Kay
Książki z wątkiem medycznym ostatnio są bardzo popularne, ja już kilka razy zabierałam się do przeczytania którejś z nich jednak ostatecznie zawsze sięgałam po coś innego. Ostatnio podczas składania zamówienia na książki świąteczne do koszyka postanowiłam wrzucić również "Świąteczny dyżur". Zabrałam się za nią chyba następnego dnia i przeczytałam w ciągu dwóch wieczorów. Czy książka powaliła mnie na kolana? Nie, zdecydowanie nie, liczyłam na coś innego, ale o tym w dalszej części.
niedziela, 8 grudnia 2019
Blogmas 2019: Drogi Święty Mikołaju...
Pisaliście listy do Świętego Mikołaja jako dziecko? Ja pamiętam, jakby to było wczoraj, początkowo był to rysunek, później w zerówce próby pisania. Nie mogłam tylko zrozumieć, dlaczego mama nie chciała mnie zabrać nigdy na pocztę, żebym mogła razem z nią wysłać list. Za każdym razem mówiła, że zrobi to przy okazji i nie będzie mnie ciągnęła specjalnie do miasta. Wiadomo, po czasie wyszło co i jak, nie pamiętam jednak już kiedy i w jaki sposób dowiedziałam się prawdy. Teraz taki list przygotowuję ze swoim synkiem i ma z tego taką samą frajdę jak ja kilkanaście lat temu.
Ale kto powiedział, że listy do Świętego Mikołaja mogą pisać tylko dzieci? Ja postanowiłam w tym roku przygotować go w formie elektronicznej, żeby się gdzieś nie zaplątał na poczcie, bo wiecie tam to różnie bywa.
Co prawda już jest po Mikołajkach, ale u nas w rodzinie jest taki zwyczaj, że prezenty znajdujemy pod choinką. Oczywiście wyjątkiem są dzieci, które szukają ich zarówno 6 grudnia w butach jak i 24 grudnia pod świątecznym drzewkiem.
Uwielbiam prezenty, które są praktyczne, a nie lubię wszelkiego rodzaju figurek, świeczników, które aby stoją i przyciągają kurz. Nie lubię też otrzymywać perfum, ciężko mi dogodzić z zapachem, no chyba że sama go sobie upatrzę i zasugeruje osobie, która zamierza mi coś sprezentować który mi się podoba.
No ale dobra, przejdźmy do tego co chciałabym w tym roku znaleźć pod choinką albo ewentualnie kupić sobie w najbliższym czasie.
Ostatnio polubiłam robienie manicure hybrydowego nie tylko sobie, ale również znajomym i rodzinie, dlatego byłoby dobrze powiększyć kolekcje lakierów hybrydowych o nowe kolory. Najlepiej sprawdzają się u mnie te z Semilaca oraz Eveline, ale chętnie wypróbowałabym również inne marki. Jak już przy paznokciach jesteśmy to po nowym roku planuję wybrać się na jakiś profesjonalny kurs w tym kierunku, może Święty Mikołaj rozejrzałby się za czymś takim?
Kolejnym kosmetykiem, a właściwie (o dziwo) już ostatnim jest Peeling kwasowy AHA 30% + BHA 2% z The Ordinary. Sporo się o nim naczytałam na blogach i stwierdziłam, że koniecznie muszę go wypróbować. Jeśli nie znajdę go pod choinką, a raczej na pewno go tam nie znajdę, to będzie to mój pierwszy kosmetyczny zakup w przyszłym roku.
W zeszłym miesiącu zdałam sobie sprawę, że przydałyby mi się nowe pędzle, przeglądałam internet i w oko wpadł mi Złoty set pędzli z Glam Shop. Niestety jest to edycja limitowana i nie wiadomo, czy nie zniknie zaraz ze sklepu. Jeszcze nie miałam okazji używać żadnych pędzli ani kosmetyków Hani, ale myślę że to się zmieni w najbliższym czasie. Chętnie sprawdzę, czy są one faktycznie takie super jak zapewnia w swoich filmach.
Torebka worek Baggage Dżungla rzuciła mi się w oko jakiś czas temu. Wyskoczyła mi gdzieś reklama z nią w roli głównej i doszłam do wniosku, że jest to torebka idealna dla mnie. Mieści ona format A4, więc sprawdzi się zarówno do pracy jak i na zajęcia, a tropikalny motyw urozmaici zimowe stylizacje. Nawet już kilka razy planowałam ją zamówić, ale pomyślałam, że może poproszę o nią Świętego Mikołaja.
Świeczki w okresie jesienno-zimowym to u mnie podstawa, nie może ich zabraknąć. Marzy mi się wreszcie duża świeca Yankee Candle, najlepiej Mango Peach Salsa. Znam ten zapach, miałam wosk i miło wspominam. Jest to aromat, który w wyobraźni przenieść się do ciepłego miejsca na ziemi, pomimo tego, że za oknem mróz.
Kolejne moje marzenie do którego spełnienia się zabieram od roku jest ekspres do kawy na kapsułki. Wiadomo jednak jak to jest, zawsze są pilniejsze wydatki. Mam nadzieję jednak, że jak nie w tym roku to może w kolejnym uda się je spełnić.
I ostatnia rzecz, którą postanowiłam umieścić w tej chciejliście jest zegarek z różowego złota. Zależy mi na prostej, bez udziwnień tarczy. Wiadomo, w dzisiejszych czasach i tak zazwyczaj godzinę sprawdzamy na komórce, jednak zegarek to zawsze elegancki dodatek do stylizacji.
A Wy co chcielibyście w tym roku znaleźć pod choinką?
sobota, 7 grudnia 2019
Denko Listopad 2019
Były nowości, czas na denko.
Jeśli chodzi o zużycia listopada to nie poszło mi źle, jednak zdecydowanie mogłoby być lepiej. Nie ma co jednak narzekać, tylko trzeba się brać za zużywanie, tak aby w grudniu było lepiej. Czy się uda? Tego nie wiem, okaże się za miesiąc. Teraz jednak bez zbędnego gadania przejdę do prezentacji pustych opakowań. Jesteście ciekawi co zużyłam?
piątek, 6 grudnia 2019
Nawilżający krem na dzień i na noc z olejem kokosowym Botanical Flow, Delia
Krem do twarzy to jeden z podstawowych kroków pielęgnacyjnych, nie może go zabraknąć w naszej kosmetyczce. Ja aktualnie używam, a właściwie już wykańczam Nawilżający krem na dzień i na noc z olejem kokosowym Botanical Flow z Delia Cosmetics o którym dzisiaj postanowiłam napisać coś więcej. Z tej serii miałam okazję już testować maseczki (klik), a także płyn micelarny i tonik (klik) i sprawdziły się u mnie dobrze. A jak było w przypadku kremu do twarzy? O tym w dalszej części wpisu.
czwartek, 5 grudnia 2019
Blogmas 2019 - Kulturalne Święta
Lubicie świąteczne filmy, piosenki czy książki? Ja bardzo, nie wyobrażam sobie bez nich okresu świąt Bożego Narodzenia. Nadają tą magiczną atmosferę, wywołują uśmiech na twarzy, nawet jeśli po raz setny oglądam Kevina. W dzisiejszym poście z serii Blogmas 2019 przedstawię Wam moje ulubione piosenki, filmy, a także to co planuję obejrzeć i przeczytać.
środa, 4 grudnia 2019
Nowości Listopad 2019
Za nami już cztery dni grudnia, więc to idealny moment na przedstawienie nowości kosmetycznych jakie wpadły do mojej kosmetyczki w listopadzie. W porównaniu do października jest dość skromnie, ale to dobrze, przynajmniej zapasy nie powiększyły się o milion nowych kosmetyków. Zakupy ograniczyłam do minimum, co prawda kilka razy chciałam zrobić zamówienie przez internet, ale ostatecznie rezygnowałam z czego bardzo się cieszę. Nie przedłużając już przejdźmy do prezentacji nowości listopada.
wtorek, 3 grudnia 2019
BLOGMAS 2019 - Świąteczne Q&A
Święta coraz bliżej, u mnie od kilku dni lecą świąteczne piosenki, a a także oglądam filmy i czytam książki o tej tematyce. Postanowiłam również, że i na blogu zagości świąteczna atmosfera i przystąpiłam do wyzwania Blogmas 2019, którego organizatorką jest Agnieszka oraz Paulina. W ramach tej akcji na blogu pojawi się dwanaście (a może i więcej) wpisów o tematyce związanej ze świętami. Mam wrażenie, że niestety z roku na rok magia świąt zanika i coraz mniej na nie czekamy, ale chyba czas to zmienić.
Dzisiaj odpowiem na kilka pytań w Świątecznym Q&A, na dole wstawiam Wam również grafikę z tymi pytaniami, może i Wy odpowiecie na nie na swoim blogu?
My Matte Lip Ink Matte Liquid Lipstick, czyli nowe pomadki Golden Rose
Bardzo lubię kosmetyki Golden Rose, moja miłość do tej marki rozpoczęła się od Matowych pomadek w płynie Longstay Liquid Matte Lipstick. Od tego czasu będąc w galerii nie potrafię przejść obojętnie obok wyspy z ich produktami, zawsze muszę podejść i zobaczyć co tam mają nowego.
Marka Golden Rose ostatnio wypuściła na rynek nowe matowe pomadki z wegańską formułą My Matte Lip Ink Matte Liquid Lipstick o których postanowiłam napisać trochę więcej, bo myślę że naprawdę warto.
poniedziałek, 2 grudnia 2019
Woda z kwiatu pomarańczy, Beaute Marakech
Dzień dobry w grudniu! Czas leci jak szalony, przecież dopiero co rozpoczął się 2019 rok, a tu już mamy prawie 2020. Jak pewnie zauważyliście w ostatnich dniach trochę zaniedbałam blogowe sprawy, niestety wiąże się to ze zmianą sprzętu, stary laptop zakończył swój żywot i musiałam przerzucić się na nowy. Na szczęście udało mi się odzyskać zdjęcia i grafiki do zaplanowanych w najbliższym czasie wpisów, także biorę się za pracę.
Nie przedłużając już przejdźmy do tematu dzisiejszego wpisu, czyli recenzji Wody z kwiatu pomarańczy Beaute Marakech. Trafiła ona do mnie jeszcze w zeszłym roku jako świąteczny prezent jednak ze względu na spore zapasy do łazienki trafiła dopiero w listopadzie. A jak się sprawdziła? O tym w dalszej części wpisu.
środa, 27 listopada 2019
Zielona glinka Rhassoul, Bydgoska Wytwórnia Mydła
Lubicie mieszać maseczki samodzielnie, czy jednak wybieracie gotowce? Ja najczęściej używam takie w saszetce lub tubce, ale czasami mam ochotę przygotować coś sama i wtedy sięgam po sypkie glinki. Dzisiaj o jednej z nich, a dokładnie mowa o Zielonej glince Rhassoul z Bydgoska Wytwórnia Mydła. Jak się u mnie sprawdziła? O tym w dalszej części wpisu.
wtorek, 26 listopada 2019
Panda's Dream White Sleeping Pack, czyli maska na noc Tony Moly
Lubicie kosmetyki w uroczych opakowaniach? Ja uwielbiam, chociaż wiadomo, że bardziej liczy się zawartość. Bo co z tego że produkt jest w ślicznym słoiczku jeśli podczas stosowania okazuje się bublem?
Na rozjaśniającą maseczkę do twarzy na noc Panda's Dream White Sleeping Pack z Tony Moly skusiłam się jakiś czas temu podczas zakupów w Sephorze. Słyszałam pozytywne opinie na temat tej marki i postanowiłam coś wypróbować, padło akurat na pandę. Muszę przyznać, że bardzo lubię takie całonocne maseczki, niestety jednak nie wszystkie sprawdzają się u mnie tak jak bym chciała. A jak było w tym przypadku? Tego dowiecie się czytając dalszą część wpisu.
poniedziałek, 25 listopada 2019
Książka na wieczór: Tak Cię straciłam, Jenny Blackhurst
Ostatnio zaniedbałam czytanie książek, dopiero z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę, że nie chodziło o brak czasu tylko w rzeczywistości marnowałam go na głupoty, które nic nie wnosiły do mojego życia. Aktualnie każdego dnia staram się usiąść z herbatką i przeczytać chociażby kilkanaście stron, chociaż czasami z kilkunastu robi się kilkadziesiąt. Z racji tego, że lubię na bieżąco dzielić się z innymi swoimi spostrzeżeniami na temat czytanych książek założyłam drugiego instagrama ksiazkowe.lovee na którego serdecznie Was zapraszam.
Dzisiaj przychodzę do Was aby napisać słów kilka o książce Tak Cię straciłam, której autorką jest Jenny Blackhurst. Szczerze mówiąc z sięgnięciem po nią zwlekałam kilka miesięcy, przekładałam ją z półki na półkę i dopiero niedawno zabrałam się za jej lekturę. I co? Pochłonęła mnie tak bardzo, że nie mogłam się od niej oderwać, teraz żałuję, że nie zabrałam się za nią w momencie kiedy do mnie trafiła.
sobota, 23 listopada 2019
NOU Avery Cytrusowo-drzewna woda toaletowa dla mężczyzn
Wielkimi krokami zbliżają się święta, pewnie powoli rozglądacie się za prezentami świątecznymi, prawda? Przychodzę do Was z bardzo fajną propozycją upominku dla mężczyzn, mowa o Cytrusowo-drzewnej wodzie toaletowej Avery z NOU. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię kupować perfumy na prezent, szczególnie płci przeciwnej, nigdy nie mam problemu z odpowiednim doborem nut zapachowych.
wtorek, 19 listopada 2019
Arganicare: Szampon do włosów Castor oraz Odżywka do włosów bez spłukiwania Coconut - topestetic.pl
Moje włosy zaczęły się jakiś czas temu buntować, stały się suche, matowe, a skóra głowy zaczęła swędzieć. Obstawiam, że jest to wina sezonu grzewczego, zawsze w tym czasie moja cera ma gorszy okres, a w tym roku dotknęło to również włosy. Zaczęłam wtedy testować kosmetyki Arganicare, a dokładnie Szampon stymulujący porost włosów Castor Oil oraz Odżywkę bez spłukiwania do bardzo suchych i matowych włosów Coconut, które możecie kupić w sklepie topestetic.pl. Pokładałam w nich duże nadzieje, a jak się sprawdziły? O tym w dalszej części wpisu.
poniedziałek, 18 listopada 2019
Żele pod prysznic #6: FIT.friends, Isana, Balea
Przyznajcie się, ile macie żeli pod prysznic w zapasach? U mnie jest ich zdecydowanie za dużo, staram się zużywać, jednak od czasu do czasu wpadnie mi coś nowego do koszyka podczas zakupów. Dziś przychodzę do Was z kolejną zbiorczą, już szóstą, recenzją na temat tego typu produktów. Tym razem mowa będzie o żelach pod prysznic z FIT.friends by Oceanic, Isana oraz Balea. Jesteście ciekawi? Jeśli tak to zapraszam do dalszego czytania.
niedziela, 17 listopada 2019
Bąbelkowe maseczki z Biedronki
To, że jestem fanką maseczek wiecie doskonale, nigdy nie mogę przejść obojętnie obok nowości. Kiedy w Biedronce rzuciły mi się w oczy maseczki bąbelkowe Niuqi wiedziałam, że będą moje. Początkowo trochę się opierałam, bo wiecie duże zapasy itd, ale ostatecznie obie wersje wylądowały w moim koszyku. Na szczęście nie był to jakiś wielki wydatek, ponieważ za za dwie zapłaciłam 9,98 zł. A jak się sprawdziły?
środa, 13 listopada 2019
Czy Ty myjesz twarz szczoteczką do zębów? :o
Pewnie zastanawiacie się o co chodzi z tym tytułem wpisu, prawda? Już tłumaczę. Kilka dni temu podczas demakijażu zostawiłam uchylone drzwi do łazienki, aby mieć na oku synka, który bawił się w pokoju obok. Podeszła mama i zdziwiona pyta się: Co Ty robisz? Myjesz twarz szczoteczką do zębów? częściowo miała rację, bo faktycznie używałam szczoteczki elektrycznej, tyle że ze specjalną nakładką SoftFace. To pytanie utkwiło mi w głowie, więc postanowiłam tak właśnie zatytułować ten post. Jeśli jesteście ciekawi jak sprawdza się u mnie ten gadżet to zapraszam do dalszej lektury.
wtorek, 12 listopada 2019
Lovely: Kryjący korektor No More Dark Circles & Puder Cooking Time
I po weekendzie, mimo że długo to minął jakoś zdecydowanie szybciej. Miałam w planach dużo zrobić, a wyszło jak zwykle. Dopadł mnie leń i większość czasu spędziłam oglądając filmy na Netflixie, ale czasem taki odpoczynek jest potrzebny.
Przychodzę dzisiaj do Was z wpisem na temat dwóch kosmetyków Lovely na które skusiłam się podczas wrześniowej promocji na kolorówkę w Rossmannie. Dokładnie mowa o Kryjącym korektorze No More Dark Circles oraz Pudrze Cooking Time na który czaiłam się od dawna. Jak się u mnie sprawdziły? O tym poniżej.
poniedziałek, 11 listopada 2019
SurpriseCandle, czyli świeca z niespodzianką
Lubicie świece? Ja bardzo, jesienią i zimą nie może zabraknąć ich w moim domu. Nadają w mieszkaniu ciepłego klimatu i nastroju. Najczęściej wybieram te zapachowe, dzięki czemu w pomieszczeniach unoszą się piękne aromaty. Ostatnio trafiła do mnie SurpriseCandle, czyli świeca z niespodzianką. Co to takiego? Tego dowiecie się w dalszej części wpisu.
sobota, 9 listopada 2019
Trzy maseczki do twarzy z Sesamis
Uwielbiam maseczki, szczególnie te w płachcie, które po ciężkim dniu przynoszą ulgę i pomagają się zrelaksować. Kilka miesięcy temu trafiły do mnie trzy maseczki Sesamis, a dokładnie Jeju Mayu Moisture Mask, Royal Jelly Firming Mask oraz Bird's Nest Hydra Mask. Czekały grzecznie w zapasach na swoją kolej, aż wreszcie zdecydowałam się na ich użycie. Jak się sprawdziły? Czy jestem zadowolona? O tym w dalszej części wpisu.
Maseczki umieszczona są w saszetkach o intensywnych barwach, rzucają się w oczy z daleka. Opakowanie nie jest duże, nie zajmuje dużo miejsca, więc spokojnie można zabrać je ze sobą w podróż. Do otwarcia nie są nam potrzebne nożyczki. Na tylnej części saszetki znajduje się naklejka z informacjami na temat kosmetyku i sposobem użycia w języku polskim.
Maseczki mają postać płachty, która jest odpowiedniej wielości, jednak według mnie mogłaby mieć odrobinę mniejsze otwory na oczy. Materiał jest mocno nasączony esencją, dobrze trzyma się na twarzy, nic się nie zsuwa.
Każdą z maseczek trzymałam na twarzy około 15-20 minut, po zdjęciu na skórze zostaje lekko klejący się film, który dobrze się wchłania.
Jeju Mayu Moisture Mask - jest bezzapachowa, esencja ma lekko mleczny kolor. Bardzo dobrze nawilża skórę, nawadnia ją. Buzia jest po niej gładka, delikatna i miękka w dotyku. Maseczka dzięki aloesowi w składzie koi podrażnienia i zaczerwienia. Cera zdrowo i promiennie się prezentuje.
Royal Jelly Firming Mask - ma bardzo przyjemny, delikatny zapach miodu, a wszystko za sprawą mleczka pszczelego. Świetnie odżywia i regeneruje cerę, łagodzi drobne zaczerwienienia. Zapewnia skórze odpowiednie nawilżenie. Buzia odzyskuje naturalny blask, jest delikatnie rozświetlona.
Bird's Nest Hydra Mask - posiada dziwny, delikatny zapach, który szybko się ulatnia. Może to ten ekstrakt ptasich gniazd? Maseczka zawiera mój ulubiony kwas hialuronowy, który zapewnia odpowiednie nawilżenie i nawodnienie. Skóra jest wygładzona, rozjaśniona i promienna. Kosmetyk radzi sobie z niwelowaniem oznak zmęczenia.
Maseczki sprawdziły się u mnie bardzo dobrze, nie mam co do nich zastrzeżeń. Ciężko mi powiedzieć, która była najlepsza. Chętnie sięgnęłabym po nie ponownie, jednak najpierw muszę wykończyć zapasy. Maseczki te możecie kupić w sklepie internetowym Sachi w cenie 9,90 zł za sztukę.
Znacie markę Sesamis? Lubicie koreańskie kosmetyki?
piątek, 8 listopada 2019
Jednodniowy detoks sokowy SPORTFOOD
Powiem Wam szczerze, że nigdy nie byłam na diecie. Niby robiłam gdzieś tam kiedyś podejścia do różnych popularnych metod, jednak szybko dochodziłam do wniosku, że to nie jest dla mnie. Moja waga od czasu porodu jest na całkiem przyzwoitym poziomie, staram się odżywiać zdrowo, chociaż wiadomo jak każdy pozwalam sobie na małe grzeszki. Ostatnio postanowiłam zafundować mojemu organizmowi mały detoks i zdecydowałam się na Jednodniową dietę sokową SPORTFOOD.
środa, 6 listopada 2019
Denko Październik 2019
Październik był bogaty w nowości co zresztą mogliście zobaczyć w tym wpisie, a jak ze zużyciami? No gorzej, kolejny miesiąc z rzędu kiedy więcej przybywa niż ubywa, ale może z czasem się to zmieni. Mimo wszystko muszę przyznać, że jestem zadowolona ze swojego denka, bo jest tego więcej niż w poprzednim miesiącu. Razem z maseczkami w koszu lądują 23 puste opakowanie, czyli super bo dla przypomnienia we wrześniu było ich tylko 11.
Nie będę już przedłużać, przejdźmy do prezentacji tego co udało mi się zdenkować w ostatnim miesiącu.
wtorek, 5 listopada 2019
Rokitnikowy peeling do skóry głowy, Natura Siberica
Regularnie złuszczamy martwy naskórek z twarzy czy ciała, a czy pamiętamy o skórze głowy? No niestety nie zawsze, znam sporo osób, które nie wykonują peelingu tego obszaru lub robią to bardzo rzadko. Sama muszę się przyznać, że w wakacje trochę to zaniedbałam. Odkąd wróciłam do regularnego peelingowania skóry głowy widzę różnicę w stanie moich włosów.
Na rynku tego typu kosmetyków pojawia się coraz więcej, jest w czym wybierać. Ja dzisiaj napiszę Wam więcej o Rokitnikowym peelingu do skóry głowy z Natura Siberica, który trafił w moje łapki podczas którejś promocji w Rossmannie. Jesteście ciekawi jak się sprawdził?
poniedziałek, 4 listopada 2019
Naturalny proszek do mycia zębów My Rocky Dust
Mycie zębów to podstawowa czynność, którą wykonujemy minimum dwa razy dziennie. Na swoim blogu chyba jeszcze nie poruszałam tematu past do zębów, czy płynów do płukania ust, kiedyś jednak musi być ten pierwszy raz. Przychodzę do Was z bardzo fajnymi i ciekawymi produktami, a dokładnie mowa o Naturalnych proszkach do mycia zębów My Rocky Dust i bambusowej szczoteczce do zębów. Jesteście ciekawi? Jeśli tak to zapraszam na dalszą część wpisu.
niedziela, 3 listopada 2019
Najciekawsze kalendarze adwentowe z kosmetykami 2019
Ten wpis planowałam już w październiku, jednak przełożyłam to na listopad, ponieważ myślałam że może oferta kalendarzy adwentowych się jeszcze powiększy. Aktualnie na rynku jest ich o wiele więcej niż jeszcze kilka lat temu, każdy znajdzie coś dla siebie. Oczywiście nie jestem wstanie umieścić tu wszystkich, dlatego postanowiłam wybrać te najciekawsze według mnie.
sobota, 2 listopada 2019
Nawilżający balsam do ciała 10% Urea, Instituto Espanol
W okresie grzewczym nie może być tak, że wyjdę spod prysznica i nie zastosuję balsamu do ciała czy mleczka, moja skóra byłaby wtedy szorstka, sucha, czułabym dyskomfort (wyjątkiem są dni, kiedy stosuję peeling na z olejami w składzie np. Pussy Power z Veganic o którym pisałam kilka dni temu). Aktualnie najczęściej sięgam po Nawilżający balsam do ciała 10% Urea z Instituto Espanol. Czy kosmetyk się u mnie sprawdził? Czy jestem zadowolona? O tym w dalszej części wpisu.
piątek, 1 listopada 2019
Nowości Październik 2019
Dawno nie było przeglądu nowości z danego miesiąca, jakoś zawsze mi czasu brakowało, a pod koniec miesiąca twierdziłam, że już nie ma sensu. Sama bardzo lubię czytać tego typu wpisy na innych blogach, także od teraz postaram się regularnie na początku każdego miesiąca podsumowywać co nowego wpadło do mojej kosmetyczki. A Wy lubicie takie posty?
czwartek, 31 października 2019
Pianka do mycia twarzy Milky Way, Selfie Project
Kosmetyki do oczyszczania twarzy to podstawa naszej pielęgnacji, używamy ich nie zarówno rano jak i wieczorem. Ja zazwyczaj sięgałam po żele do mycia twarzy, jednak w ostatnim czasie przerzuciłam się pianki, uwielbiam ich puszystą konsystencję.
Aktualnie używam kosmetyk Selfie Project, a dokładnie Multifunkcyjną piankę oczyszczającą 3w1 Milky Way. Powoli dobija już dna, więc jest to odpowiedni moment, aby napisać o niej coś więcej. Jeśli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziła to zapraszam na dalszą część wpisu.
środa, 30 października 2019
Tania, dobra kredka do brwi! - Wibo Feather Brow Creator
Podkreślone brwi to podstawa, w moim makijażu nie może zabraknąć tego kroku. Chociaż nie zawsze tak było, jeszcze kilka lat temu nawet nie pomyślałam żeby stosować kredkę do brwi czy pomadę. Wtedy wydawało mi się, że tak jest dobrze, teraz z perspektywy czasu uświadomiłam sobie, że musiało to wyglądać dziwnie.
Aktualnie w tym celu najczęściej sięgam po kredkę do brwi Feather Brow Creator z Wibo o której właśnie będzie ten post. Wcześniej używałam pomady z tej marki, niestety ostatni egzemplarz jaki kupiłam okazał się bublem. Nie wiem czy zmienili coś z tych pomadach czy o co chodzi, ale dużo osób zaczęło na nie narzekać, więc nie planuję do niej powrotów.
wtorek, 29 października 2019
Maska do włosów przed myciem HIT czy KIT? Cameleo Detox
Jeśli chodzi o kosmetyki do włosów to lubię eksperymentować, próbowałam już olejowania, kremowania czy nawet mycia odżywką. Kiedy w jednej z paczek od Delia Cosmetics zobaczyłam Pre-Mask, czyli maskę do włosów przed myciem Cameleo, byłam jej bardzo ciekawa. Rozumiem maskę po myciu, stosuję takową regularnie, ale przed? Czy to ma jakiś sens? Do testów zbierałam się jakiś czas, ale w końcu się zdecydowałam i pewnego dnia produkt powędrował ze mną do łazienki. W pierwszej kolejności sięgnęłam po wersję Detox, czyli do włosów normalnych i przetłuszczających się, a w zapasach czeka jeszcze Aqua Action. Pudełko po masce powędrowało już do denka, więc jest to odpowiedni moment, aby napisać o niej coś więcej.
poniedziałek, 28 października 2019
Oczyszczająco-rozświetlająca maska bąbelkowa od Mediect
Ostatnio trafiły do mnie Oczyszczająco-rozświetlające maski bąbelkowe z Mediect Polska. Jak wiecie, bardzo lubię taką formę maseczek, więc szybko zabrałam się za ich testy. Jak się sprawdziły? Czy jestem zadowolona z efektów?
sobota, 26 października 2019
Solny peeling do ciała Pussy Power, Veganic
Peelingi to obowiązkowy krok w mojej pielęgnacji, nigdy nie może ich zabraknąć. Moimi ulubionymi są cukrowe, kawowe, a ostatnio także solne. Uwielbiam to uczucie drapania jaki dają mi tego typu produkty, to uzależniające. Jakiś czas temu pisałam Wam o fajnym peelingu Green Tea Sugar Scrub, a dziś pora na równie dobry peeling solny Pussy Power z Veganic.
piątek, 25 października 2019
Olej konopny w kosmetyce
Ostatnio zarówno w pielęgnacji twarzy, ciała jak i włosów co raz częściej sięgam po oleje, lubię ich działanie i efekty jakie dzięki nim uzyskuję. Postanowiłam przygotować serię wpisów na temat różnych olei i opisać ich właściwości, zastosowania i działanie na moją cerę. Mam nadzieję, że mój pomysł Wam się spodoba i chętnie będziecie czytać takie posty. Czekam też na wasze komentarze z propozycjami olei o których chcielibyście poczytać.
Olej konopny używany w kosmetyce nie jest produkowany z konopi indyjskiej, czyli nie ma właściwości narkotycznych, lecz z konopi siewnej. Pochodzą one z Azji Środkowej gdzie przez setki lat wyciskany olej z ich włókien wykorzystywany był do łagodzenia zmian skórnych. W składach kosmetyków można go szukać pod nazwą Cannabis sativa Seed Oil. Zawiera on nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, a także wapń, potas, magnez, miedź, fosfor, witaminy oraz inne wartościowe związki. Olej konopny ma działanie nawilżające, regenerujące, przeciwzapalne, antyseptyczne a także antyoksydacyjne. Produkt szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustego filmu. Można go znaleźć w składzie wielu kosmetyków zarówno dla dzieci jak i dorosłych lub w czystej postaci do stosowania solo, a także do domowych mieszanek np. maseczek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)