Dzień dobry,
Jak możecie zauważyć, ostatnio przeważają u mnie książki typowo dla kobiet, romanse z wątkiem erotycznym, czy świątecznym, ale oczywiście nie zapominam o moich ulubionych thrillerach i kryminałach. Dzisiaj słów kilka o jednym z nich, czyli "Wiele do stracenia" Marka Marcinowskiego. Książka ta trafiła do mnie niedawno, a ja od razu zabrałam się za czytanie. Czy mi się spodobała? Tego dowiecie się z dalszej części wpisu.
Tytuł: Wiele do stracenia
Seria: Andrew Freshet
Autor: Marek Marcinowski
Wydawnictwo: Anatta
Oprawa: miękka
Ilość stron: 304
Data premiery: 1.10.2020
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Andrew Freshet sądzi, że złapał szczęście za ogon. Pnie się po szczeblach kariery w jednym z nowojorskich banków inwestycyjnych. Nic nie wskazuje na to, że zwykły służbowy wyjazd do Sierra Leone zamieni jego życie w rozpędzony rollercoaster.
Powieść Marka Marcinowskiego to sensacja z prawdziwego zdarzenia: nieoczekiwane zwroty akcji, intrygi, śmiertelnie niebezpieczna gra, gigantyczne inwestycje, a w ich tle miłość, która w podbramkowej sytuacji przypomina, że jeszcze nie wszystko stracone.
Głównym bohaterem książki jest Andrew Freshet, pewny siebie mężczyzna, który marzy o awansie. Ma żonę i syna, pracuje w nowojorskim banku inwestycyjnym. Mężczyzna wyjeżdża na wyjazd służbowy do Sierra Leone, gdzie odkrywa przekręt, jednak po powrocie szef przypisuje sobie jego zasługi, a Andrew czuje się oszukany. Freshet zwalnia się z pracy, a wtedy w jego życiu zaczyna się sporo dziać, niestety niekoniecznie są to pozytywne wydarzenia. Mężczyzna po stracie żony zbyt często sięga po alkohol, przez co przepija swój majątek i zaniedbuje syna. Czy Andrew Freshet podniesie się po tym wszystkim, a może w jego życiu wydarzy się coś jeszcze gorszego?
"Wiele do stracenia" to wciągająca książka z wątkiem sensacyjnym, ciągle coś się w niej dzieje, momentami aż za dużo, ale przynajmniej czytelnik na pewno nie ma, kiedy się nudzić. W lekturze poznajemy specyfikę pracy na giełdzie, dowiadujemy się, ile ludzie mogą stracić przez złe inwestycje, a nawet okrywamy działanie kartelu narkotykowego. Autor stworzył fabułę, która oferuje nam wiele atrakcji i emocji, dlatego, kiedy już zacznie się ją czytać, to ciężko się oderwać. Książka jest napisana prostym, zrozumiałym językiem. Jestem bardzo ciekawa, jak potoczą się dalsze losy bohatera, dlatego z niecierpliwością czekam na kolejny tom.
Czytaliście już książkę "Wiele do stracenia"? A może macie ten tytuł na liście książek do przeczytania?
Mignęła mi ta książka na grupie na fb. Miałam ją sobie zamówić, ale doszłam do wniosku, że nie mam rady jej już w tym roku przeczytać. Taki mam stos.
OdpowiedzUsuńO giełdzie i życiu na wielkich obrotach oraz pieniądzach można naprawdę ciekawie napisać. Jestem ciekawa tej książki i tego autora.
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się na bardzo ciekawą. Chociaż unikam kryminalnych wątków, to po twojej recencji chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńO tej książce chyba nie słyszałam, ale przyznam, że podoba mi się jej fabuła. Chętnie sobie zamówię, ostatnio coraz częściej wracam do kryminałów.
OdpowiedzUsuńTa książka czeka już w mojej biblioteczce i nie mogę doczekać się lektury.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie lektura.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tytułu
OdpowiedzUsuńNigdy chyba nie czytałam książek sensacyjnych, teraz po Twojej recenzji widzę że muszę to nadrobić. Podoba mi się ta fabuła.
OdpowiedzUsuńTo świetna powieść, którą zdecydowanie polecam.
OdpowiedzUsuńPozycja dla mnie, lubię takie klimaty :). Zapisałam, przy okazji książkowych zakupów dorzucę :)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tego tytułu, ale zapisuję. Fajne zakładki :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie słyszałam wcześniej o tym tytule, brzmi bardzo interesująco. Może wpadnie mi w ręce :)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji poznać tej książki, ale ostatnio trafiam na takie od których nie mogę się oderwać ;-)
OdpowiedzUsuńLubię kiedy w książkach coś się dzieje, czytanie wtedy leci mi bardzo szybko i nie mam kiedy znudzić się daną historią
OdpowiedzUsuńMówisz że książka jest na jeden wieczór. Takie to bardzo lubię czytać. Pewnie i po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńNoooo! I to jest książka dla mnie. Zapisuję sobie tytuł i na pewno sięgnę po tę pozycję. Uwielbiam takie klimaty w książkach i zdecydowanie bardziej interesują mnie niż taka zwykła babska literatura.
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa książka. Zwróciłam też uwagę na zakładkę - jest bombowa. I, niestety, przypomina mi jak raz zainwestowałam na giełdzie akurat na wzrostach...
OdpowiedzUsuń