Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

czwartek, 6 lutego 2020

Nowości w drogerii Rossmann: Manufaktura Piękna

Osoby regularnie odwiedzające drogerię Rossmann pewnie zauważyły, że końcem stycznia lub początkiem lutego (w zależności od sklepu) pojawiły się stendy z produktami Manufaktury Piękna. Ciężko przejść obok nich obojętnie, kuszą swoim ładnym, ale minimalistycznym opakowaniem i ciekawymi nazwami. Sama skusiłam się na trzy produkty, a właściwie jeden dla siebie i dwa dla synka. Szybko zabraliśmy się za testy, żeby napisać Wam o nich, póki są jeszcze dostępne i to w promocji, bo kto wie, może i Wy zapragniecie je przetestować.  



Strzelaki do kąpieli występują w trzech wersjach zapachowych, my zdecydowaliśmy się na koktajl truskawkowy, a dostępne były jeszcze owoce leśne i smoczy owoc. Produkt umieszczony jest w papierowej saszetce, którą łatwo otworzyć nawet bez użycia nożyczek. Na opakowaniu umieszczone są wszystkie potrzebne informacje, czyli opis kosmetyku, sposób użycia oraz skład. Strzelaki mają postać drobnych, czerwonych kamyczków, kryształków, które po wrzuceniu do wody zaczynają strzelać, trwa to kilka minut. Osobiście przypomina mi to takie cukierki z dzieciństwa, które po wsypaniu do ust zaczynały pękać, wydając charakterystyczny dźwięk. Produkt nie barwi wody, a zapach niestety jest bardzo słaby, trzeba zbliżyć nos do wody, aby poczuć truskawkową woń. Kryształki nie podrażniają ani nie wysuszają skóry, ale też jej nie nawilżają. Synek miał radochę podczas kąpieli, śmiał się, bawił. Po kąpieli nawet zapytał się, kiedy znowu kupimy strzelaki.



Pudrowy pianorób do kąpieli zaciekawił mnie już samą nazwą, Igor lubi dużą ilość piany podczas mycia, więc stwierdziłam, że wypróbujemy. Dostępny jest on w trzech wersjach: smoczy owoc, malinowa pralina i arbuziak, my zdecydowaliśmy się na ten ostatni. Umieszczony jest on w takiej samej saszetce jak strzelaki, na opakowaniu znajdują się wszystkie potrzebne informacje. Produkt ma postać drobno zmielonego zielonego proszku o przepięknym arbuzowym zapachu. Pianoroba należy wsypać pod bieżącą wodą, a następnie energicznie wymieszać. Kosmetyk barwi wodę i tworzy dużą ilość puszystej piany, która nie znika po kilku minutach, a w łazience dodatkowo unosi się przepiękny, owocowy aromat. Synek był bardzo zadowolony, bawił się pianą i nie chciał wychodzić z wody. Po kąpieli skóra jest delikatna w dotyku, miękka. Produkt nie podrażnia ani nie uczula.



Ostatnim produktem, na jaki się skusiłam jest Peelingujący mus do mycia ciała, zachwalała go już moja koleżanka i mówiła mi kup, jest świetny. Dostępny jest on w trzech wersjach zapachowych biała czekolada, słodkie popołudnie i mglista cytryna. Dobrze, że były testery, więc mogłam sobie każdy sprawdzić i najbardziej do gustu przypadł mi ten ostatni. Szczerze mówiąc, nie jestem fanką, cytrynowych kosmetyków, zazwyczaj ich zapach przypomina mi kostkę do WC, jednak w tym przypadku jest inaczej. Mus przepięknie pachnie, taką świeżo przeciętym owocem, Kwaskowy miąższ i gorzka skórka, jak dla mnie idealne połączenie. Produkt umieszczony jest w plastikowym słoiczku o pojemności 250 ml, lubię takie opakowania, ponieważ bez problemu mogę wydobyć zawartość do samego końca. Niestety pod nakrętką nie ma żadnego zabezpieczenia, każdy w drogerii może wsadzić swoje palce do środka. 



Mus ma gęstą puszystą konsystencję, zawiera sporo drobinek cukru, które nie są ani bardzo ostre, ani delikatne, a takie w sam raz. Kosmetyk łatwo się nabiera i rozprowadza na zwilżonej skórze, delikatnie się pieni. Drobinki wolno się rozpuszczają, dzięki czemu można pozwolić sobie na dłuższy masaż, a przy tym złuszczyć martwy naskórek. Po spłukaniu skóra jest oczyszczona, odświeżona, wygładzona i delikatna w dotyku. Przyzwyczajona jestem do peelingów cukrowych z olejem w składzie, dlatego w przypadku tego musu po kąpieli muszę użyć balsamu, jednak nie jest to dla mnie jakimś problem. Kosmetyk nie wysusza, nie podrażnia, ani nie uczula. Nie jest to mocny zdzierak, spokojnie można go używać 2-3 razy w tygodniu. Z musem peelingującym polubiłam się nie tylko ja, ale również moja mama i mi go podkrada. Myślę, że skuszę się jeszcze na jedno opakowanie, ale może tym razem wybiorę inną wersję zapachową.


Manufaktura Piękna ma w swojej ofercie także inne produkty, np. kule do kąpieli, musy do kąpieli, peeling i balsamy do ust, tabletki do kąpieli dłoni i stóp itd. Moim zdaniem warto zerknąć podczas wizyty w Rossmannie na stendy z ich kosmetykami, szczególnie jeśli lubicie takie umilacze do kąpieli. Ja tak jak wspominałam wcześniej, skuszę się na jeszcze jeden mus peelingujący, do koszyka wpadnie pewnie też coś dla synka, tym razem może kula do kąpieli. 


Spotkaliście kosmetyki Manufaktury Piękna w swoich Rossmannach?

56 komentarzy:

  1. Ostatnio mało chodzę po Rossmannie, zamawiam zazwyczaj online, więc nie widziałam tych produktów. Ale strzelaki do kąpieli brzmią świetnie ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja planuję skusić się na kule do kąpieli te w opakowaniu po kilka szt. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaaaa jak ja kocham takie "bajery" do kąpieli! Kule musujace, sole, różne kolory i zapachy, moje szaleństwo <3
    VISSIEN.blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Też jestem przyzwyczajona do olejów w składzie peelingu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie widziałam tych kosmetyków w rossmannie. Mus mnie bardzo zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać, że ostatnio rzadko bywam w Rossmannie, bo nie miałam pojęcia o pojawieniu się tych produktów. Ale wyglądają interesująco, może w końcu przejdę się do tej drogerii i zobaczę, co mi wpadnie w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie widziałam tych produktów, ale sprawdzę czy w najbliższym Rossmannie je znajdę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ooo! nie widziałam ich jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow ! ależ ciekawią mnie strzelaki do kąpieli :D

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie się chyba jeszcze nie pojawiły, ale poszukam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie nie było ostatnio, ale przejdę się jutro do innego Rossmanna :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Już wiem że koniecznie muszę wybrać się na zakupy do Rossmann, bo dawno tam nie byłam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie wyglądają te kosmetyki, najbardziej mnie zainteresował peeling ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odwiedzam często Rossmann ale nie zauważyłam, że wprowadzii do oferty takie cuda. :O

    OdpowiedzUsuń
  15. Puder do kąpieli "Jednorożec " czysta magia. Piekny zapach, a do tego delikatbie barwi wode , a w powietrzu unoszą się brokatowe drobinki.cudo

    OdpowiedzUsuń
  16. Widziałam tą markę w Rossmannie, ale koniec końców na nic się nie skusiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie tak dawno widziałam te produkty w Rossmanie, cena 7,99 średnio mnie zadowala szczególnie w plastikowym opakowaniu, myślę, że słoiczek byłby w tym momencie fajniejszy za taką cenę, jednak to tylko taka luźna sugestia, jednak gdy otworzyłam jedno z opakowań (ciastolina do kąpieli o zapachu waty cukrowej) naprawdę byłam pod wrażeniem, fajna konsystencja, super zapach i co jak dla mnie jest naprawdę warte uwagi, zapach na skórze jest intensywny i jest to fajna alternatywa dla młodych rodziców którzy chcą nauczyć dziecko myć dłonie, ale też dorosłym może sprawić dużo frajdy (do ciastoliny dodawane są śmieszne oczka), kupiłam kilka rodzajów i każdy jest świetny, jeszcze nie wiem jak jest z ich wydajnością, ale pierwsze wrażenia co do produktów jak i samej marki jak najbardziej pozytywne :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale fajne są te nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kupiłam masełko do ust i peeling o zapachu białej czekolady, który jest obłędny.Peeling oceniam jako bardzo dobry i nie mam do niego najmniejszych zastrzeżeń. Jednak masełko jakoś mnie nie przekonuje, gdyż nawilża usta tylko na krótką chwilę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Czy ktoś wie czy te kosmetyki można kupić online gdzieś? Są obłędne po prostu <3 A dwu fazowy peeling do dłoni to rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czy te produkty mają określony czas, kiedy znikną z rosmana?

    OdpowiedzUsuń
  22. W moim Rossmannie już ich nie ma, a miałam puder do kąpieli - Jagodziankę, mus do ciała z peelingiem - Białą czekoladę i jeszcze kilka innych. Bardzo spodobały mi się te kosmetyki. Czy można dostać je gdziekolwiek indziej?

    OdpowiedzUsuń
  23. Dostałam w prezencie perełki do stóp. Super są. Ale widzę że niedostępne w moim Rossmannie. Czy gdzieś można jeszcze zdobyć te produkty?

    OdpowiedzUsuń
  24. Chwilowo ich nie ma w ofercie.. Ale podobno Rossmann walczy o posiadanie tych kosmetyków w regularnej ofercie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mój Rossmann jest tak słabo zaopatrzony, że mogę o nich pomarzyć... Mam nadzieję, że dorwę je w sieci. Zapowiadają się ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. jak odwiedzam rossmana to nie zauważyłam tych kosmetyków nigdzie, musze uważniej poszukać, bo to coś dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. W Rossmanie wszystko jest tanie i to jest podejrzane.

    OdpowiedzUsuń
  28. Takie opakowania to fajny pomysł i sposób na zwrócenie uwagi klientów.

    OdpowiedzUsuń