Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Jogurt do ciała Soczysty Arbuz, Fluff

Dzień dobry,
Fluff to siostrzana marka Nacomi, kosmetyki te pojawiły się jakoś wiosną w Rossmannie. Skusiłam się wtedy na mandarynkową śmietankę do ciała, o której pisałam tutaj, a także jogurt do ciała Soczysty Arbuz, o którym dzisiaj napiszę więcej. Okazało się jednak, że Fluff to nie tylko produkty do pielęgnacji ciała czy dłoni, które można znaleźć w popularnej drogerii, ale w ofercie mają jeszcze inne kosmetyki, np. do pielęgnacji twarzy i można je znaleźć w sklepach internetowych. Wróćmy jednak do jogurtu, bo to on jest bohaterem tego wpisu. Jeśli jesteście ciekawi, jak się sprawdził, to zapraszam na dalszą część wpisu. 


Jogurt umieszczony jest w plastikowym, różowym słoiczku o pojemności 180 ml.  Ja już wiele razy wspominałam, że lubię takie opakowania, chociaż szczerze mówiąc, w tym przypadku nie do końca jest to dobre rozwiązanie, trzeba uważać, żeby go nie przewrócić, bo wtedy zawartość jest już nie do uratowanie. Pod nakrętką umieszczone jest takie plastikowe wieczko, które zapewnia lepszą szczelność słoiczkowi. Szata graficzna prosta, utrzymana w różowej kolorystyce. Na opakowaniu znajdziemy najważniejsze informacje na temat kosmetyku, czyli opis działania, sposób użycia, a także skład. 

W przypadku śmietanki byłam zaskoczona, że konsystencja była taka gęsta, bogata. Jeśli zaś chodzi o jogurt, to no cóż, przypomina on taki do picia, no dobra może trochę gęściejszy. Trzeba nakładać go małymi porcjami, żeby zamiast na ciele nie wylądował na podłodze. Zapach śliczny, mi osobiście przypomina arbuzową gumę balonową, ale taką bez sztucznych nut. Utrzymuje się na skórze jeszcze jakiś czas po aplikacji. 



Jogurt łatwo rozprowadza się na ciele, dzięki lekkiej konsystencji wchłania się po krótkim masażu. W jego składzie znajdziemy między innymi olej ze słodkich migdałów, olej kokosowy, a także proteiny ryżu. Na jedną aplikację nie potrzeba go dużo, dzięki czemu kosmetyk mimo pojemności 180 ml, wystarcza na wiele aplikacji. Balsam dobrze nawilża, sprawia, że skóra jest delikatna i miękka w dotyku. Jogurt przywraca naturalny blask, ciało zdrowo się prezentuje. Kosmetyk sprawdza się po opalaniu, czy depilacji, koi podrażnienia i zaczerwienienia. Jak dla mnie jest to fajny balsam na lato, jednak nie wiem, jak sprawdziłby się u osób z bardzo suchą skórą lub u tych, którzy wolą treściwsze konsystencje. 

Jogurt można kupić w sklepach internetowych, a także w drogerii Rossmann, gdzie aktualnie (24.08) jest na promocji za niespełna 14 zł, a cena regularna kosmetyku to około 17 zł. Dostępne są trzy wersje: Soczysty Arbuza, Maliny i Migdały oraz Mleczka Czekolada. Mnie jakoś dwie pozostałe nie kuszą ze względu na zapach, ale do arbuza może jeszcze wrócę. 


Znacie kosmetyki Fluff? Lubicie takie lekkie balsamy?

28 komentarzy:

  1. Te opakowania są obłędnie piękne :D Nie miałam tych kosmetyków jeszcze u siebie, ale z chęcią bym je przygarnęła i przetestowała. Wspaniale, że mogłaś je testować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam jogurty do ciała, muszę go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już samobopakowanie jest tak urocze i zachęcające,że bez wahania sięgnęłabym po ten produkt ze sklepowej półki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lekkie balsamy teraz latem się u mnie sprawdzają prawie zawsze. Markę kojarzę, ale sama nic nie poznałam od niej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że nie ma sztucznych nut, zapach arbuza bardzo trudno oddać w kosmetykach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie miałam styczności z jogurtami do ciała. Ten ma super opokawoanie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam z tej serii mus do mycia buzi, cudna ma konsystencję oraz zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo się z całą marka Fluff polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam jeszcze tej serii, ale chętnie ją wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie znam , ale musi pięknie pachnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mega mi się podoba, jak bedę w Polsce to chyba kupię;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam go, ale nie do końca mi pasuje - ze względu na opakowanie, konsystencję (przede wszystkim!) i zapach. Dla mnie jest taki kwiatowy bardziej, niż owocowy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie byłby troszkę za rzadki jeśli chodzi o konsystencje.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie miałam nic tej marki ale za każdym razem jak je widzę jestem zachwycona ich opakowaniami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda i zapewne pachnie obłędnie. Mam tylko nadzieję, że moje dzieci nie wpadną na pomysł, by go jeść ;) Bo owszem, po takiej recenzji mam zamiar go nabyć przy najbliższych zakupach.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne opakowanie, ślicznie pachnie bo miałam okazję wąchać. Jednak ja nie używam takich kosmetyków do pielęgnacji ciała. Stawiam na zwykły balsam i to raz na jakiś czas jak mi się o nim przypomni.

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię takie lekkie balsamy wiosną/latem. Z zapachu pewnie też byłabym zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Takiego balsamu nie miałam, ale lekkie kosmetyki są często stosowane przeze mnie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem w szoku,ż coś takiego w ogóle istnieje, opakowanie jest po prostu urocze. Z chęcią zapoznam się z tym produktem.

    OdpowiedzUsuń
  20. Na arbuza bym się nie skusiła, bo nie cierpie tego zapachu, ale na inny wariant może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ta marka mocno mnie kusi, odkąd pojawiła się na instagramie. Już sama szata graficzna sprawia, że chce się mieć te kosmetyki w domu. Zapachy również kuszą. Arbuza uwielbiam więc wiem od czego zacznę swoje testy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię takie lekkie balsamy do ciała. Co do samej marki to widziałam ją juz kilka razy i chyba pora kupić jakoś kosmetyk od nich.

    OdpowiedzUsuń
  23. Też mnie zacheciło opakowanie wygląda bardzo subtelnie, mam nadzieje, że niedługo gdzieś na nie trafię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Niestety nie miałam, ale nie wiem czy skusiłabym się na te produkty. Mimo że opakowania kuszą oko, to nie szczególnie mnie zainteresował..

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja raczej wolę treściwsze konsystencje, ale i tak mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chyba zniechęciłaby mnie konsystencja. Mimo że lubię lekkie, to nie przepadam za uważaniem żeby czegoś nie ubrudzić itd. Lubię mniej problematyczne kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń