Dzień dobry,
Staram się dbać regularnie o stopy, złuszczać martwy naskórek, aplikować kremy, a od czasu do czasu robię im małe spa i nakładam maskę w postaci skarpetek. Ostatnio będąc w Rossmannie, postanowiłam wykorzystać jeden z kuponów 2+2 na kosmetyki do pielęgnacji dłoni, stóp i depilacji. Skusiłam się między innymi na nawilżającą maskę PediMask z olejkiem kokosowym Scholl, o której dzisiaj mowa. W zeszłym roku pisałam (tutaj) o wersji z olejkiem makadamia, która sprawdziła się naprawdę dobrze. A jak spisała się kokosowa? Tego dowiecie się z dalszej części wpisu.
Maskę otrzymujemy w saszetce o ładnej szacie graficznej, znajdziemy na niej najważniejsze informacje, czyli zapewnienia producenta, sposób użycia, a także skład. W środku umieszczone są dwie foliowe skarpetki, wyłożone materiałem, który jest dobrze nasączony kremem. Przed użyciem zależy je rozciąć lub rozerwać, założyć na suche, oczyszczone stopy i odpowiednio dopasować za pomocą tasiemki. Noszę buty 39/40 i jak dla mnie są idealne, dla osób z większym rozmiarem mogą być za małe. Po założeniu nic z nich nie wycieka, chociaż jeśli chcemy w nich chodzić to lepiej założyć dodatkowo skarpetki bawełniane.
Producent zaleca trzymać je na stopach około 20 minut, ja mówiąc szczerze, po ich założeniu położyłam się i zdrzemnęłam, także zdjęłam je dopiero po ponad godzinie. Po tym czasie w środku nadal były mokre, a na stopach zostały pozostałości produktu, który wmasowałam i poszłam dalej spać.
W składzie maski znajdziemy między innymi olej kokosowy, mocznik, masło shea, betaina, alantoina, niacynamid, pantenol, witamina E, kwas mlekowy czy wyciąg z aloesu. Rano zauważyłam, że stopy są świetnie nawilżona i odżywione. Stały się one gładkie, miękkie i delikatne w dotyku nawet na piętach, które są u mnie kapryśne. Efekt ten jest długotrwały, nie znika po pierwszym myciu, jak to czasem bywa. Skarpetki dobrze się u mnie sprawdziły i chętnie zaopatrzę się w nie ponownie na jakiejś promocji.
Skarpetki kupić można między innymi w Rossmannie, w cenie regularnej kosztują 17,49 zł, ale na promocji można je upolować taniej. Dostępne są trzy wersje: nawilżająca z olejkiem kokosowym, nawilżająca z olejkiem makadamia i odżywcza z olejkiem lawendowym. Tej ostatniej jeszcze nie miałam okazji, ale dwie pozostałe polecam!
Lubicie takie maski do stóp w postaci skarpetek?
Nigdy nie miałam takiej maski. Warto stosować takie produkty zwłaszcza wtedy kiedy tak często nosimy sandałki 😁
OdpowiedzUsuńNie stosowałam takiej maseczki i w sumie chyba w ogóle nie miałam masek do stóp. Marka Scholl jest mi znana i wiem, że mają skuteczne produkty.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :) Nigdy nie uzywałam takich masek
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować bo moje pięty nie są idealnie gładkie
OdpowiedzUsuńBardzo lubie maski w postaci skarpetek :)
OdpowiedzUsuńmialam kupic ale wzielam zluszczajace znowu;P
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńU mnie produkty School zupełnie się nie sprawdzają :(
OdpowiedzUsuńTaka maseczkę z chęcią spróbuję. A to dlatego że moje stopy są naprawdę suche
OdpowiedzUsuńMiałam ją ostatnio i sprawdziła się u mnie świetnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie wygląda ta maska, nie używałam nigdy tego typu masek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju maski do stóp i zabiegi w formie skarpet. Ale używam tego tyle, że sama teraz robię sobie zabiegi. Mieszam kilka produktów w torebce i nakładam je na stopy.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nigdy nie miałam takiej maski do stóp w formie skarpetek,
OdpowiedzUsuńale chętnie bym przetestowała :D Pozdrawiam!
Ja nie sięgam po takie maski. Niestety, u mnie nie zdają egzaminu. Najlepszy jest peeling, a potem odżywczy krem do stóp.
OdpowiedzUsuńNiestety ciągle zapominam o odpowiedniej pielęgnacji stóp :/
OdpowiedzUsuńTakie kosmetyki czasami są na wagę złota 😀 ja sięgam po pielęgnację stop i dbam o nie w sposób szczególny ale też musiałam do tego dojrzeć
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam takiej maseczki, ale bardzo bym chciała ją przetestować :) Bardzo lubię pielęgnację stóp, raz w tygodniu naprawdę się do niej przykładam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Nie miałem, ale lubię tego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńjest to jedna z bardziej znanych marek natomiast u mnie absolutnie się one nie sprawdza czasami jest mi tego żal ale przyzwyczaiłam się już do tego.
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tych pedimasków. ciekawe, czy nie odczuwałabym uczucia dyskomfortu, jak w mokrych butach ;-)
OdpowiedzUsuńOstatnio zmagam się z twardymi piętami, więc taki kosmetyk moim stopom przyda się bardzo. Ciekawa jestem czy rzeczywiście ma tak dobre działanie i mi pomoże z moim problemem.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale po tej recenzji na pewno kupię parę na wypróbowanie.
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy używam takich skarpet. Ale lubię takie zabiegi. Tej maski nie znam jednak poszukam jej przy najbliższych zakupach w drogerii.
OdpowiedzUsuńMiałam te skarpetki, mnie osobiście efekt zadowala ale jest krótko trfały niestety, jak więkdszośc tego typu kosmetyków
OdpowiedzUsuń