Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

środa, 10 lutego 2021

Scrub do ciała Tropikalny Mix, Organic Shop Body Desserts

 Dzień dobry,
Wiele razy wspominałam już, że nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez peelingów. Warto pamiętać, że nawet najlepsze i najdroższe kosmetyki nie będą działały dobrze, jeśli regularnie nie będziemy złuszczać martwego naskórka. Chętnie testuję nowości z tej kategorii, dlatego ucieszyłam się, kiedy w moje łapki wpadł scrub do ciała Tropikalny Mix z Organic Shop Body Desserts. Kosmetyk towarzyszył mi w ostatnich tygodniach, więc najwyższy czas napisać o nim coś więcej. Jeśli jesteście ciekawi, co o nim sądzę, to zapraszam na dalszą część wpisu.


Peeling umieszczony jest w wygodnym, plastikowym słoiczku o pojemności 450 ml. Dzięki dużemu otworowi można łatwo wydobyć zawartość do samego końca, bez obawy, że coś pozostanie na ściankach. Lubię takie opakowania, jednak wiadomo, pod prysznicem trzeba uważać, żeby do środka nie dostała się woda. Szata graficzna kolorowa, przyjemna dla oka. Na słoiczku znajduje się skład, a także naklejka z polskim tłumaczeniem opisu działania produktu oraz sposobu użycia. 

Kosmetyk ma gęstą, taką trochę ciągnącą się konsystencję, jednak pod wpływem ciepła skóry delikatnie się topi i łatwo rozprowadza się na ciele. Zapach jest bardzo przyjemny, przypomina mi koktajl z owoców tropikalnych, aż chciałoby się zjeść. Producent jednak wyraźnie zaznacza na opakowaniu, żeby nie spożywać produktu. 


Scrub ma w sobie mnóstwo drobinek cukru, które rozpuszczają się powoli, dzięki czemu można pozwolić sobie na porządny masaż. Kryształki nie są bardzo ostre, krzywdy nam nie zrobią, no chyba, że macie wrażliwą skórę. Peeling w swoim składzie zawiera między innymi ekstrakt z owoców męczennicy i mango, naturalną papainę oraz organiczny olej z awokado i olej kokosowy. Kosmetyk bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek, oczyszcza i wygładza ciało. Po spłukaniu skóra jest miękka, delikatna w dotyku i dobrze nawilżona, nie trzeba już dodatkowo nakładać balsamu. Producent wspomina, że peeling niweluje efekt pomarańczowej skórki, jednak wiadomo, bez odpowiedniej diety i ćwiczeń cellulit nie zniknie. Na jedno użycie nie potrzeba go dużo, dzięki czemu takie opakowanie spokojnie wystarcza na kilkanaście użyć.

Muszę przyznać, że bardzo polubiłam ten peeling i chętnie wypróbuję inne wersje, szczególnie kusi mnie Mango Sugar Sorbet. Koszt scrubu to około 30 zł, jednak patrząc na wydajność, to nie jest to jakaś wysoka kwota. 


Lubicie kosmetyki Organic Shop? Znacie linię Body Desserts? 

22 komentarze:

  1. Kosmetyki o tropikalnych zapachach mają moc! Dodają mi energii i pozytywnie nastrajają. Uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kawowy peeling tej marki oraz mango. O ile kawowy pachniał jakoś dziwnie, to mango miał zapach cudowny. Słodki i owocowy. Działanie obu wspominam bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie miałam nic z tej marki, jednak szukam nowego peelingu bo mój ulubiony się powoli kończy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Duże opakowanie peelingu mnie przekonuje. Szkoda, że nie jest w szklanym słoiczku, byłoby wtedy idealnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam wersję i zapachu lodów truskawkowych - mega! Mam ochotę na inne wersje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z chęcią przetestuję peeling tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mega musi być ten zapach tego scrubu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam inną wersję i była świetna. Lubię bardzo ich peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ah, już sobie wyobrażam ten zapach :)
    Lubię cukrowe peelingi ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. trochę się boję, że dzieciaki by się dorwały do takiego peelingu i go zjadły ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Markę znam, ale ich kosmetyki nie polubiły się z moją skórą, dlatego też teraz po nie nie sięgam, mimo że kuszą opakowaniami, kolorami i różnorodnością :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super wygląda ten peeling, tak słodko : )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie nie miałam przyjemności poznać tej marki. A więc nie mogę powiedzieć czy ja lubię.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie, nie miałam nigdy nic Organic Shop.

    OdpowiedzUsuń
  15. Z tej serii miałam peeling truskawkowy. Fajny był :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawy produkt! :)Chętnie wypróbuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sama bardzo lubię peelingi, jednak mam to do siebie, że często zapominam ich używać :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Z marką się zaprzyjaźniłam, bo naprawdę oferuje konkurencyjne ceny w stosunku do jakości kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  19. Markę bardzo lubię i często jakiś scrub od nich gości na mojej półce w łazience. Tego chyba jeszcze nie miałam, ale założę się, ze pachnie szaleńczo!

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam takie scruby. koniecznie muszę wypróbować wersję mango :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam wszelkiego rodzaju scruby i peelingi, ale z tej marki nie używałam. Ubóstwiam te z The Body Shop!

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię ich kosmetyki, ale scrubów z tej serii jeszcze nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń