Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

sobota, 6 lutego 2021

Maseczki Coconut Bio Mask z Leaders Europe

 Dzień dobry,
Maseczki do twarzy to kosmetyk, bez którego nie wyobrażam sobie pielęgnacji twarzy. Nie mam ulubionych, lubię zarówno te w płachcie, glinkowe, kremowe, jak i całonocne, jednak nie przepadam za tymi typu peel-off. Na Instagramie jakiś czas temu pokazywałam Wam maski w płachcie Coconut Bio z Leaders Europe. Zużyłam już ich wiele, więc najwyższy czas napisać o nich coś więcej, jeśli jesteście ciekawi, jak się sprawdzają, to zapraszam na dalszą część wpisu.


Linia Coconut Bio składa się z czterech maseczek, do wyboru mamy: borówkową, brokułową, pomidorową i pomarańczową. Umieszczone są w saszetkach, których szata graficzna jest przepiękna, nawiązuje do wersji kosmetyku. Produkt ma postać płachty, która posiada aż dwie folie zabezpieczające, które należy zdjąć przed lub w trakcie nakładania. Maseczka wykonana jest z biocelulozy, elastycznego materiału, który jest bardzo dobrze nasączony żelową, bezzapachową esencją. Płachta bardzo dobrze przylega do twarzy, nie zsuwa się. Spokojnie możemy wykonywać z niej codzienne czynności, jak gotowanie, sprzątanie czy czytanie książki, bez obawy, że maseczka nagle nam spadnie. 


Przechodząc do działania, to nie będę się tutaj rozpisywała o każdej wersji osobno, ponieważ moim zdaniem działają one podobnie. Maseczka dobrze nawilża, nawadnia cerę, przynosi ulgę po całym dniu i koi podrażnienia. Buźka jest odświeżona, promienna, odzyskuje naturalny blask. Kosmetyk nie podrażnia ani nie zapycha. Zauważyłam, że maseczka Coconut Bio sprawdza się również podczas porannej pielęgnacji, szczególnie przed jakimś większym wyjściem. Przygotowuje cerę pod makijaż, dzięki czemu podkład dobrze się z nią stapia, lepiej wygląda i jest trwalszy. Relaks z tą maseczką byłby pewnie jeszcze przyjemniejszy, gdyby miały one delikatny zapach, szczególnie w wersji borówkowej i pomarańczowej, jednak nie ma co narzekać. Osoby, które cenią sobie bezzapachowe produkty do pielęgnacji, na pewno będą zadowolone. Jak już wcześniej wspomniałam, płachta jest dobrze nasączona, ale także w opakowaniu zostaje sporo esencji, którą warto zlać np. do słoiczka i używać podczas pielęgnacji pod krem. 

Jeżeli lubicie maski w płachcie, to koniecznie musicie je wypróbować!


Znacie maseczki Leaders Europe?

22 komentarze:

  1. Nie znam jeszcze tej firmy ani nie testowałam takich maseczek, ale bardzo lubię takie w saszetce, bardziej niż w opakowaniach zbiorczych (choć wiem, że to nie bardzo ekologiczne jest). Brokułową bym z ciekawości spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie się prezentują te maseczki, jeszcze nie słyszłam o tej marce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej serii, ale maseczki wydają się bardzo ciekawe, najchętniej użyłabym tej borówkowej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ogromną fanką wszelakich maseczek do twarzy, ale tych jeszcze chyba wcześniej nie widziałam. Lubię stosować taką pielęgnację, więc pewnie się to zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ogromną ochotę na tę maski :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie znam tej firmy, ale same opakowania bardzo mnie kuszą, zwłaszcza, że moja skóra zbuntowała się na mrozy i potrzebuje orzeźwienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Borówkowa mnie kusi :) Przyda mi się spora porcja nawilżenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj owocowe maseczki. Powiem Ci że one wyglądają tak smacznie. Szkoda,że nie są do zjedzenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. kuszą mnie te maski muszę przyznać :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz widzę te maseczki. Lubię maski w płachcie więc mozliwe, ze się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie znam marki, ale chętnie poznam... chociaż maseczek mam pod dostatkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyglądają ciekawie i gdybym nie miała szlabanu na kupowanie maseczek jednorazowych, to może być się skusiła ;))

    OdpowiedzUsuń
  13. Sama stosuję maseczki tej firmy i to co mogę powiedzieć w krótkich o nich słowach, to to że są zarąbiste. Nie dziwię się, że nie wyobrażasz sobie bez nich dbania o twarz.

    OdpowiedzUsuń
  14. Polubiłam się z nimi :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tej firmy, ale jestem jej ciekawa. Wypróbuje koniecznie bo uwielbiam maseczki w płachcie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny design tych maseczek. Chętnie je przetestuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie używałam jeszcze maseczek tej marki. Myślę, że zaczęłabym od zielonej. Najbardziej mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię maski w płachcie, a tych jeszcze nie miałąm.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też sobie nie wyobrażam pielęgnacji bez maseczki. Bardzo lubię z Medihical chyba tak się nazywa ta firma. I mega polecam! Tych masek nie znam.

    OdpowiedzUsuń