Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

piątek, 18 października 2019

Maska do włosów Goji Hair Food, Garnier Fructis

Maski Garnier Hair Food na rynku są już dostępne od dłuższego czasu, myślę że słyszał już o nich każdy. Dostępne jest pięć wersji, a najnowsza z aloesem pojawiła się na sklepowych półkach kilka miesięcy temu. Moją pierwszą maską z tej serii była Papaya Hair Food o której pisałam tutaj sprawdziła się u mnie świetnie, więc podczas jakiejś promocji w Rossmannie do koszyka wpadły dwie kolejne, a dokładnie Banana oraz Goji. Ta druga właśnie dobija dna, więc jest to odpowiedni moment, żeby napisać o niej coś więcej, jesteście ciekawi?


Maska umieszczona jest w wygodnym, plastikowym słoiczku o pojemności 390 ml. Lubię taką formę opakowań, ponieważ wiem że wydobywam zawartość do samego końca i nic nie zostaje na ściankach. Nakrętkę można łatwo odkręcić, ale jest też na tyle szczelna, że nic się samoczynnie nie wyleje. Szata graficzna utrzymana w czerwono kremowej kolorystyce, przyciąga oko ze sklepowej półki. Na słoiku znajdziemy informacje na temat kosmetyku, sposób użycia oraz bardzo fajnie rozpisany skład. 

Konsystencja średnio gęsta, nie spływa z dłoni, jednak lepiej nakładać ją na włosy małymi porcjami. Zapach to duży atut kosmetyku, chociaż wiadomo, że to nie jest najważniejsze. W masce przeważają owocowe nuty z lekko kwaśnym akcentem. Aromat ten unosi się podczas aplikacji, ale również wyczuwalny jest na włosach po ich wyschnięciu. 



Maskę można stosować na trzy sposoby: jako odżywkę, jako maskę lub jako pielęgnację bez spłukiwania. Ja najczęściej stosuję ten drugi, czyli nakładam na umyte, lekko osuszone ręcznikiem włosy i po około 10-15 minutach spłukuję. Już podczas zmywania czuć wyraźną różnice, pasma są wygładzone, delikatne w dotyku. Maska dobrze nawilża i odżywia kosmyki. Kiedy widzę, że moja fryzura potrzebuje mocniejszego działania wtedy dodaję do niej porcję kwasu hialuronowego, dzięki czemu nawilżenie jest jeszcze silniejsze. Włosy pięknie po niej błyszczą, dobrze się rozczesują i są podatne na stylizację. Kosmetyk nie obciąża pasm, nawet kiedy nałoży się jej trochę więcej niż zwykle. Nie zauważyłam, aby maska wpłynęła jakoś na ochronę koloru, a kiedy rozpoczęłam jej testowanie byłam akurat świeżo po farbowaniu. 


Maska jest wydajna, chociaż wiadomo to wszystko zależy od tego ile produktu nakładamy i od długości naszych włosów. Ja używam jej jakoś od początku wakacji i nadal jest jej jeszcze na kilka użyć, jednak warto wspomnieć że czasem zdradzałam ją z innymi maskami lub stosowałam odżywkę.
Kosmetyk jest łatwo dostępny, można ją kupić zarówno w drogeriach jak i marketach w regularnej cenie za około 25 zł, a do końca października możecie dorwać ją na promocji w Rossmannie za niespełna 15 zł.


Lubicie maski Garnier Hair Food? Którą wersja najbardziej przypasowała Waszym włosom?

32 komentarze:

  1. Miałęm inną jakąś żółtą i była świetna

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją w zapasach, ale jeszcze nie stosowałam. Mam też bananową i arganową.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie miałam okazji wypróbowania masek z tej serii ale chyba się skuszę na jakąś owocową

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze żadnej maski z tej serii i chyba czas to zmienic

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam tylko bananową, ale szału nie było. Chcę jeszcze wypróbować aloesową

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba się skuszę na tą maskę :) Mi potrzeba nawilżenia obecnie ;) Mam już jedns9 maskę, ale tak średnio ją lubię. Nie wiem czemu już chyba 2 czy 3 raz ją kupiłam...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam maski, ale chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nadal nie miałam żadnej z nich, ale już mam w planach, ale to dopiero na pewnym etapie zużycia zapasu :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bardzo lubię maskę z So bio, a tę widziałam w promocji w Ross :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie kusi wypróbować bananową :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie bananowa dobija dna, dla moich włosów jest zbawienna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aktualnie jej używam i na prawdę lubię :) Wcześniej miałam papaję, ale łatwo obciążała moja włosy, a z tą już nie mam z tym problemu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ją w planach jak dobiję dna makadamia :) Miałam już wersję bananową i papaję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam prawie wszystkie wersje i moją ulubioną jest papaja. Tą też miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam wszystkie produkty Garnier do włosów :) ale papaja chyba wygrywa :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię tą serię :) Moja ulubiona jest wersja bananowa - dla moich włosów najlepsza i zapach najpiękniejszy :) Najgorsza okazała się wersja aloesowa, nie zauważyłam żadnych zmian, zupełnie jakbym nie nakładała jej na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja zaczęłam od bananowej, ale i tą pewnie z czasem przerobię :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Mi nie służą te kosmetyki, ale cieszę się że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja się jednak nie skusze, ostatnio znów chce wrócić do naturalnych odżywek do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  20. Przyznam się że ostatnio tez ją kupiłam :D
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja uwielbiam wersję bananową :) Z papają też jest spoko :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ostatnio widziała takie maski w Rossmann na promocji. Muszę się na nią skusić.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ostatnio szukam jakiejś fajnej maski na moje zniszczone włosy... Ta wydaje mi się bardzo ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Rzadko sięgam po maski do włosów, jednak na tę chętnie bym się skusiła. Na pewno pęknie pachnie <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo lubię te maski, sama używam już dłuzszy czas :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie próbowałam nigdy tych maseczek. Może są dobre.

    OdpowiedzUsuń
  27. Rozeszły się jak świeże bułeczki w moim Rossku

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam wersję z macadamią. Fajny kosmetyk i faktycznie teraz jest na niego super promocja. Warto brać na zapas.

    OdpowiedzUsuń
  29. Masek z tej serii nie miałam nigdy chociaż zdobywają pochlebne opinie. Ciekawa jestem tego produktu i efektów jakie zostawił by na moich włosach

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo lubię produkty firmy Vis Plantis mam żel to twarzy jest rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń