Płyny micelarne to produkty, po które sięgam codziennie, więc schodzą one u mnie dość szybko. Aktualnie w mojej łazience można znaleźć tego typu produkt z Farmony, a dokładnie Skin Crystal Care. Powoli dobija on już dna, więc jest to idealny moment, aby napisać o nim kilka słów. Czy się sprawdził? Czy jestem zadowolona? Tego dowiecie się w dalszej części wpisu.
Płyn micelarny umieszczony jest w przeźroczystej, plastikowej butelce o pojemności 200 ml. Wyposażona jest ona w pompkę, która szczerze mówiąc niekoniecznie jest dobrym pomysłem. Podczas naciśnięcia jednej dawki wydobywa się mało produktu, potrzeba ich kilka, aby wacik był mokry. Jeśli zbyt szybko naciskam pompkę to zaczyna ona pluć produktem i niekoniecznie ląduje tam gdzie trzeba. Jest to kwestia gustu, ale osobiście wolałabym, aby płyn można było po prostu wylewać na wacik przez niewielki otwór. Szata graficzna skromna, niczym się nie wyróżnia. Na opakowaniu znaleźć można informacje na temat produktu, sposób użycia oraz skład.
Jak na płyn micelarny przystało, przypomina on wodę. Ma on jednak przyjemny, świeży zapach. Jest on dość intensywny, ale szybko się ulatnia, więc nie powinien nikomu przeszkadzać. Jeśli jednak wolicie bezzapachowe produkty do pielęgnacji twarzy to odpuście sobie jego zakup.
Używam go zarówno do porannego oczyszczenia twarzy z nocnych zanieczyszczeń jak i do demakijażu. W obu przypadkach radzi sobie dobrze. Oczyszcza i odświeża skórę, nie wysusza jej. Dobrze rozpuszcza kosmetyki kolorowe takie jak podkład, puder czy nawet tusz do rzęs. Obawiam się jednak, że z wodoodpornymi produktami nie dałby sobie rady, do tego lepiej sprawdzają się płyny dwufazowe. Brzmi dobrze, prawda? No a jednak się nie polubiliśmy. Dlaczego? A no dlatego, że podczas oczyszczania skóry płyn zaczyna się pienić na waciku, a ja strasznie tego nie lubię. Na szczęście nie podrażnia skóry ani oczu, nawet jeśli odrobina dostanie się pod powiekę to nie czuję dyskomfortu.
Tak jak mówiłam u mnie tego typu produkty schodzą szybko i taki o pojemności 200 ml starcza na jakieś 3 tygodnie, tak samo jest w tym przypadku. Cena to około 17-20 zł w zależności od miejsca jego zakupu. W sklepie internetowym Lavenda możecie go kupić za 16,99 zł. Patrząc na działanie to płyn jest dobry, jednak nie sięgnę po niego ponownie ze względu na to, że się pieni, no i aplikator.
Miłego dnia! :)
Nigdy wcześniej nie widziałam tej firmy. Ale nie wiem czy bym się skusila, :)
OdpowiedzUsuńNie kojaze tego płynu ale lubię poznawac nowości.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jakiś płyn który się pienił i nawet podobał mi się ten efekt. Myślę, że z tego produktu też bym była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMoże dam mu szansę. 😊
OdpowiedzUsuńNie znam w ogóle tej marki, popatrzę jeszcze za opiniami i może.. :D
OdpowiedzUsuńaktualnie stosuje płyny micelarnego nature queen :d
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńfajnie że nie podrażnia oczu i dobrze myje.
OdpowiedzUsuńPowinny być w szafce każdej damy
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba jego opakowanie, może kiedyś go wypróbuje.
OdpowiedzUsuńAplikator i mnie nie zachwyca, ale nie miałam, pewnie się nie skuszę :P
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Farmona ma taki produkt, ale nie lubię gdy płyn micelarny czy tonik się pieni, więc nie jest on dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tego płynu 😉
OdpowiedzUsuńNie lubię, jak płyn micelarny się pieni
OdpowiedzUsuńNawet wcześniej o nim nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego produktu :)
OdpowiedzUsuńFarmonę dobrze znam, ale tego płynu nie.
OdpowiedzUsuńMnie nie przeszkadza pienienie się płynu micelarnego, mogłabym go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że taki płyn insteje. Ale chętnie bym go przetestowała.
OdpowiedzUsuńmi akurat nie przeszkadza fakt, że czasem miciele się pienią
OdpowiedzUsuńważne żeby mnie w oczy nie szczypały, bo z tym mam często porblem
Ja nie przepadam za płynami do demakijażu. Wolę stosować pianki
OdpowiedzUsuńCzuję sie zaciekawiona tym kosmetykiem i przyznam, że nie wiedziałam, że Farmona ma coś takiego w swoim asortymencie.
OdpowiedzUsuńZ Farmony miałam krem z filtrem i byłam zadowolona, tego żelu akurat nie znam :)
OdpowiedzUsuńnie kojarzę tej firmy, ale produkt mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził ten płyn micelarny.
Ja jak zwykle nie znam produktu xd Ostatnio jestem w tyle z takimi rzeczami :)
OdpowiedzUsuńZnam! Widziałem!... Ha :) I z tego co wiem to na tle innych wymiata
OdpowiedzUsuń