Dzień dobry,
Lubię kosmetyki Balea, o czym już kilka razy Wam wspominałam. Niestety, w Polsce są one trudno dostępne, ale zawsze można się zorientować czy ktoś z naszych znajomych nie pracuje np. w Niemczech i czy nie mógłby nam podejść do DM. Mnie zakupy robi narzeczony, co zresztą pokazuje Wam na bieżąco na Instagramie. Dzisiaj słów kilka postanowiłam napisać o trzech produktach z tej marki, a dokładnie mowa o peelingu do twarzy, maseczce i serum w ampułkach z Witaminą C. Jeśli jesteście ciekawi, jak się sprawdziły, to zapraszam na dalszą część wpisu.
Peeling do twarzy i ust z Witaminą C umieszczony jest w podwójnej saszetce. Każda z części zawiera 8 ml kosmetyku i jest to odpowiednia ilość na jedno użycie. Produkt ma dość gęstą konsystencję, jednak w kontakcie ze skórą delikatnie się topi. Zapach jest przepiękny, pomarańczowy bez sztucznych nut. Aromat unosi się podczas zabiegu i umila ten czas. Peeling zawiera w sobie mnóstwo drobinek cukru, które bardzo dobrze oczyszczają i złuszczają martwy naskórek. Kryształki są dość ostre, więc lepiej nie przesadzać z intensywnością masażu. Buźka po zabiegu jest wygładzona, miękka i przygotowana na dalsze zabiegi pielęgnacyjne. Kosmetyk pozostawia na skórze taką przyjemną, aksamitną warstwę, która delikatnie nawilża. Produkt nie zapycha ani nie uczula. Muszę przyznać, że pierwszy raz miałam do czynienia z peelingiem cukrowym do twarzy i pozytywnie mnie zaskoczył, także chętnie wypróbuję inne wersje.
Maseczka z Witaminą C umieszczona jest w podwójnej saszetce. Każda część zawiera 8 ml produktu, ilość ta pozwala pokryć całą buźką równomierną warstwą. Kosmetyk ma kremową konsystencję. Zapach jest bardzo przyjemny, pomarańczowy, jednak trochę delikatniejszy niż w przypadku peelingu. Maseczka nie zasycha na twarzy, łatwo się zmywa. Cera jest po niej dobrze nawilżona, ukojona i rozjaśniona. Buźka zdrowo się prezentuje, jest delikatna w dotyku. Maseczka nie zapycha ani nie podrażnia.
Serum z Witaminą C w ampułkach otrzymujemy w blistrze, który dodatkowo umieszczony w kartoniku. Opakowanie zawiera siedem takich jakby miękkich rybek. Przed użyciem należy odciąć ogonek, wydobyć zawartość i wmasować ją w buźkę. Serum ma żelową, lekko tłustą konsystencję. Zapach jest cudowny, pomarańczowy, podobnie jak w przypadku pozostałych kosmetyków z tej serii. Aromat utrzymuje się podczas aplikacji, a później stopniowo się ulatnia. Produkt stosowałam podczas wieczornej pielęgnacji, nakładałam co 2-3 dzień pod krem. Serum nawilża cerę, odżywia ją i wygładza. Buźka jest po nim rozświetlona, odzyskuje naturalny blask i zdrowo się prezentuje. Kosmetyk nie zapycha ani nie powoduje nadmiernego przetłuszczania się cery.
uwielbiam kosmetyki z witaminą C, zawsze z nich korzystam na przełomie zimy-wiosny aby wzmocnić cerę i aby stała się bardziej promienna :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco, jeśli będę miała kiedyś okazje to z chęcią przetestuje!
OdpowiedzUsuńMuszę kupić te ampułki, z tej firmy jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nigdy wcześniej ich nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z witaminą C, szkoda że tej marki nie ma stacjonarnie w drogeriach bo bym chętnie wypróbowała te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńMoja skóra uwielbia witaminę C, więc często sięgam po produkty z jej zawartością. Ampułki wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że te kosmetyki są trudno dostępne w Polsce, ale zawsze można poprosić kogoś o pomoc.
OdpowiedzUsuńJa póki co badam działanie witaminy C na moją skórę. Póki co wybrałam chyba nie za dobre serum i nie widzę żadnych efektów. Ciekawe jak te ampułki by się u mnie sprawdziły. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam witaminę C :)
OdpowiedzUsuńO właśnie szukam takiej serii kosmetyków z witaminą C. Nie widziałam w mojej drogerii, ale jutro pójdę i sprawdzę jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej marki, myślę że polubiłabym te produkty, tym bardziej, ze posiadają witaminę C:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kosmetyki z wit. C i to serum ciekawe, choć nie jestem fanką takiej formy :P
OdpowiedzUsuńMoja skóra bardzo dobrze reaguje na produkty z witaminą C :) Będę musiała zamówić sobie u cioci te ampułki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam witaminę C w kosmetykach. Zawsze wydaje mi się, a może to i prawda, że po nich moja skóra nabiera blasku. Najciekawiej dla mnie wyglądają te ampułki.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tą marką i tymi produktami. Może sprawdzę peeling.
OdpowiedzUsuńMi siostra nieraz przywozi kosmetyki Bałeś, ale rzadko mam okazję coś nowego poznać. Najczęściej są to żele pod prysznic
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę te kosmetyki, ale już czuję się zachęcona żeby je wypróbować bo uwielbiam kosmetymki z witaminą C :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra bardzo lubi kosmetyki z witaminą C i chętnie po nie sięgam. Marki Balea nie miałam jeszcze okazji poznać.
OdpowiedzUsuńLubię wit C :) Tych nie miałam, mam dostęp głównie do żeli Balea, a szkoda, choć jak poproszę gościa co przywozi stamtąd towar to mi przywiezie ;)
OdpowiedzUsuńNie kuś :D lubię witaminę C :)
OdpowiedzUsuńmnie kusi już sam kolor, do tego zapach musi być rewelacyjny i bardzo odżywczy, chętnie bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków. Z chęcią zakupie je w drogerii i przetestuje. Najbardziej te ampułki mnie zachęcają.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji poznać tych kosmetyków, ale z miłą chęcią zapoznam się z nimi. Widać, że produkty wiedzą czym są.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kosmetyków tej marki. Ale przez Ciebie coraz bardziej mam ochotę na to, by je wypróbować.
OdpowiedzUsuńNie używałam kosmetyków z witaniną C, chyba że nie pamiętam składu jakiegoś produktu. Pewnie może kiedyś była ta witamina w składzie. Co do kosmetyków to nie znam marki. Ale widziałam kiedyś na Internecie.
OdpowiedzUsuńFranchement j'adore se produit j'ai déjà utilisé c magnifique je recommande
OdpowiedzUsuńDla jakiego wieku jest ta seria kosmetyków?
OdpowiedzUsuń