Dzień dobry,
Styczeń zbliża się ku końcowi, muszę przyznać, że ten miesiąc pod względem czytania książek poszedł mi bardzo dobrze. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kolejnej lektury, czyli "Lina" Sary Antczak, którą upolowałam niedawno w księgarni internetowej Taniaksiazka.pl. Czytałam kilka pozytywnych opinii na jej temat i podejrzewałam, że mi również przypadnie do gustu, ale czy faktycznie tak było? Tego dowiecie się z dalszej części wpisu.
O książce:
Tytuł: Lina
Autor: Sara Antczak
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Ilość stron: 288
Data premiery: 27.01.2021
Kategoria: literatura obyczajowa
"Lina" autorstwa Sary Antczak to powieść obyczajowa o zmaganiach dwojga ludzi z zupełnie różnych światów i o innej historii. Jedyne, co ich łączy, to determinacja i wyjątkowa miłość do górskich wspinaczek.
Czy uda im się pokonać demony przeszłości?
Nina wychowała się w domu dziecka i od kiedy pamięta, musiała być zdana wyłącznie na siebie. Żyje samotnie, wynajmuje pokój w szemranej okolicy, a wszystkie wolne chwile spędza na ściance wspinaczkowej, co jest jej wielką pasją. Do jej skrytych marzeń należy zaś wyjazd w góry i zmierzenie się z własnymi słabościami. Ostatecznie decyduje się dołączyć do klubu wspinaczkowego. Mikołaj z kolei od zawsze chciał pójść w kroki ojca, który był himalaistą. Mimo iż góry ostatecznie odebrały mu rodzica, chłopak nigdy do końca nie porzucił pasji i nie przestał wierzyć, że jemu kiedyś także uda się wspinać.
Czy uda mu się spełnić marzenie i zmierzyć się z człowiekiem, który pozwolił jego ojcu umrzeć? Jaki los czeka Ninę i Mikołaja? Czy wspinaczka rzeczywiście ocali ich oboje i pozwoli im zmierzyć się z traumą przeszłości?
Książka "Lina" to doskonały kawałek literatury, który spodoba się zarówno wielbicielom historii obyczajowych, jak i tym, którzy podobnie jak bohaterowie powieści kochają góry i wspinaczkę.
Historia, którą stworzyła Sara Antczak, jest genialna! Książka opowiada o przyjaźni, uzależnieniu, traumie, ale także prawdziwej pasji. Bohaterowie są bardzo realistyczni, prawdziwi, mają swoją przeszłość, problemy, jednak mimo wszystko nie poddają się i starają się żyć dalej. Lektura napisana jest w narracji pierwszoosobowej, wydarzenia przestawione są zarówno oczami Niny, jak i Mikołaja, dzięki czemu poznajemy ich uczucia, myśli. Historia wywołuje w czytelniku wiele emocji. Podczas czytania ciężko jest ją odłożyć, ciekawość co będzie dalej, sprawia, że chce się przeczytać jeszcze jedną stronę, ale wiadomo, na jednej się nie kończy. Na końcu książki znajdziemy również słowniczek z użytymi pojęciami dotyczącymi wspinaczki, które mogą być dla nas niezrozumiałe.
Myślę, że "Lina" zapadnie na długo w mojej pamięci, a jeżeli Wy również lubicie takie lektury, to koniecznie musicie po nią sięgnąć. Podczas zakupów zerknijcie też na inne książki dla kobiet dostępne w księgarni internetowej Taniaksiazka.pl.
Znacie twórczość Sary Antczak? Czytaliście już tę książkę, a może dopiero macie zamiar po nią sięgnąć?
Nie znam tej autorki :)
OdpowiedzUsuńOdnoszę wrażenie, że Kobiece ostatnio robi bardzo powtarzalne okładki. Przez chwilę myślałam, że piszesz o Sinickiej...
OdpowiedzUsuńMam bardzo wielką ochotę na tę książkę, a autorki nie znam. Twoja opinia jeszcze bardziej mnie przekonuje.
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała... też lubię góry, jednak w moim przypadku wędrówki, a nie wspinaczki ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna powieść. Gorąco ją polecam!
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać, bo to pozycja, którą obserwuję od jakiegoś czasu. Mam nadzieję, że mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości tejże autorki, ale Twoja recenzja kusi by po nią sięgnąć. I pewnie tak też zrobię w niedalekiej przyszłości.
OdpowiedzUsuńmusze miec nastroj na taki temat:P
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki. Może skuszę się na nią. Jestem ciekawa tej książki bo temat jest dla mnie
OdpowiedzUsuńNie kojarzę autorki
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam o tej książce i sama planuję ją również przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńTytuł wydaje się wpisywać w obecny gust czytelniczy mojej córki, zatem chętnie podsunę jej pod rozwagę, tym bardziej, że ciekawie się zapowiada. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przeczytałam o tej samej książce dwa razy i dwa zachwyty - dobrze wiedzieć :D
OdpowiedzUsuńSiostra właśnie wczoraj się z nią zapoznała i także jest zachwycona.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, lubię czasem sięgnąć po taką historię. Chętnie bym przeczytała tą książkę
OdpowiedzUsuńWybacz, ale nie czytam teraz recenzji, bo właśnie dziś mam w planie przeczytać tę książkę. Wrócę tu i porównam nasze spostrzeżenia po lekturze :)
OdpowiedzUsuńNie zna tej autorki,ale książka wydaję się ciekawa mimo tego że nie jest to mój gatunek.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że słyszałam już gdzieś o tej książce i na pewno miałam ją polecić paru osobom, dziękuję za przypomnienie, bo wyleciało mi z głowy :-)
OdpowiedzUsuńLubię, jak bohaterowie są z krwi i kości, możemy ich poznać, utożsamiać się z nimi. Lubię też historie uzależnień. Czy trzeba dodawać, że to będzie książka dla mnie? Chyba nie!
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce, i muszę przyznać że z chęcią bym ją przeczytała bo zapowiada się fajnie:)
OdpowiedzUsuń