Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

sobota, 2 maja 2020

Książka na wieczór: Świst umarłych, Graham Masterton

Ostatni czas sprzyja czytaniu książek, sięgam po nie właściwie codziennie, przez co stos nieprzeczytanych maleje, rośnie za to jednak ilość recenzji do napisania. Nie ma jednak co narzekać, tylko najwyższy czas brać się za nadrabianie zaległości. Dzisiaj słów kilka napisać chciałabym na temat książki "Świst umarłych", której autorem jest Graham Masterton. Jest to świetna pozycja dla osób lubiących thrillery zapewniające mocne wrażenia. Jeśli jesteście ciekawi, moich wrażeń po przeczytaniu tej książki, to zapraszam na dalszą część wpisu.


O książce:
Tytuł: Świst umarłych
Autor: Graham Masterton
Tytuł serii: Katie Maguire
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: miękka
Ilość stron: 448
Data premiery: 29.01.2020
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

To zabójstwo jest wyraźnym ostrzeżeniem dla tych, którzy lubią puszczać parę z ust: tylko milczenie może cię ocalić.
Sierżant Kieran O’Regan tropił najgroźniejszych przestępców. Teraz nie żyje. Na cmentarzu znaleziono jego pozbawione głowy ciało z wetkniętym w gardło fletem…
To makabryczne zabójstwo jest wyraźnym ostrzeżeniem dla potencjalnych informatorów: tylko milczenie może cię ocalić. O’Regan miał bowiem dostarczyć kluczowe dowody w śledztwie dotyczącym korupcji w policji.
Dochodzenie było powiązane z aresztowaniem miejscowego dealera narkotyków, który – choć nie brakowało dowodów jego winy – uniknął kary. Gangstera wsadziła za kratki nadkomisarz Katie Maguire, która za wszelką cenę chce doprowadzić tę sprawę do końca.
Ale kiedy kolejny policjant zostanie zamordowany w ten sam sposób, Katie zrozumie, że ludzie wolą milczeć niż stracić głowę…
Seria z Katie Maguire to wstrząsające thrillery tylko dla czytelników o wyjątkowo mocnych nerwach – tak realistyczne opisy są znakiem rozpoznawczym Grahama Mastertona!


To moje pierwsze spotkanie z tym autorem, nie miałam okazji wcześniej czytać jego książek, więc nie wiedziałam zbytnio czego mam się spodziewać. Jednak już po kilkunastu stronach pomyślałam, że się polubimy i będzie ciężko oderwać mi się od tej lektury. Graham Masterton nie owija w bawełnę, sceny morderstw opisuje makabrycznie, leje się krew. Już na samym początku książki pojawia się zbrodnia, w której napastnicy odcinają ofierze głowę, a następnie w krtań wkładają flet wydający pod wpływem wiatru tytułowy świst umarłych. Osoby, które nie lubią takich scen, nie powinny sięgać po ten thriller, bo takich drastycznych akcji jest zdecydowanie więcej.

Śledztwo dotyczące makabrycznego morderstwa prowadzi Katie Maguire wraz ze swoim zespołem. Okazuje się, że ofiarą jest policjant, jeden z kluczowych świadków w sprawie korupcji na komisariacie. Niebawem ginie kolejny sygnalista, bo tak nazywani są mundurowi, którzy zdecydowali się zeznawać w tak delikatnej sprawie, jak korupcja wśród funkcjonariuszów. Detektyw Maguire jest bardzo zapracowana, prowadzi kilka spraw, a do tego ma swoje problemy prywatne, jednak czy uda jej się doprowadzić śledztwo do końca? Ile osób będzie musiało zginąć?

W książce dużo się dzieje, akcja ciągle gna do przodu, jednak wątki są ze sobą tak powiązane, aby czytelnik się nie pogubił. W lekturze oprócz zbrodni, morderstw pojawiają się także wątki erotyczne i chociaż lubię takie treści, tak w tym przypadku były one niesmaczne i dla mnie obrzydliwe. Nie chcę za dużo zdradzać, moim zdaniem książka ta jest warta uwagi. Tak jak wspomniałam na początku, szczególnie osoby lubiące krwawe thrillery, których nie przerażają makabryczne sceny, będą z niej zadowolone. Sama chętnie sięgnę po poprzednie tomy, których główną bohaterką jest Katie Maguire. 


Co aktualnie czytacie? Znacie inne książki tego autora? Możecie mi coś polecić?

12 komentarzy:

  1. Masterton to jeden z moich ulubionych autorów (zaraz za Pratchettem!). Jego opisy zawsze wywołują u mnie koszmary, a tego powinno się po książkach grozy przecież spodziewać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie klimaty więc z chęcią siegne po Twoją propozycje ☺️

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię kryminały szczególnie gdy pojawia się w nich coś więcej tak jak tu trochę erotyki

    OdpowiedzUsuń
  4. Mrożące krew w żyłach i makabryczne... to coś dla mojego męża. Ja jestem totalnym mięciochem od romansideł :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Boję się thrillerów, chyba sobie odpuszczę tę pozycję. Kryminały jednak bardzo lubię, poczekam na następną książkę, którą będziesz czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety totalnie nie moja tematyka. Lubię raczej książki lekkie i optymistyczne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Póki co nie chce czytać takich mrocznych książek :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo intrygujący tytuł, ale nie wiem czy sięgnę po tę książkę. Może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Po Twojej recenzji chętnie po nią sięgnę :) Od czasu do czasu lubię takie mrożące krew w żyłach (i to dosłownie) historie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam jego ksiazki :) Tej nie czytaalam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiem, że ten autor ma bardzo bogaty dorobek literacki i kiedyś nawet chciałam się zapoznać z jakąś jego książką, ale do tej pory nie było mi po drodze.

    OdpowiedzUsuń
  12. nie wiem, czy lubię takie historie, na pewno w pewien sposób mnie pociągają i zawsze jestem ich ciekawa

    OdpowiedzUsuń