Święta, święta i... po świętach. W tym roku były one inne niż wszystkie, mało tradycyjne, no ale cóż, trzeba myśleć pozytywnie, że już niedługo wszystko wróci do normy i nadrobimy wszystkie rodzinne spotkania. Ja w ostatnich dniach zrobiłam sobie małą przerwę od bloga, instagrama, ale już wracam z nowymi siłami. Dzisiaj słów kilka na temat zużyć marca, nie ma tego dużo, ale zawsze coś. Jesteście ciekawi, co dobiło dna w ostatnim miesiącu? Jeśli tak to zapraszam na dalszą część wpisu!
1. Odżywka do włosów Tropical Coconut & Shea, Organic Shop (recenzja) - słaba odżywka, która na moich włosach nie robi właściwie nic. Włosy są po niej nijakie, końcówki prezentują się źle, brakuje im nawilżenia i wygładzenia. Dopiero po wzbogaceniu jej jakimś olejkiem, kwasem hialuronowym dawała radę.
2. Maska do włosów osłabionych z tendencją do wypadania, Vis Plantis (recenzja) - świetna maska, którą moje włosy polubiły właściwie od pierwszego użycia. Dobrze nawilża pasma, odżywia je i wzmacnia. Kosmyki pięknie się błyszczą, wyglądają zdrowo i nie ma problemu z ich rozczesaniem. Maska nie obciąża ani nie przyspiesza przetłuszczania się włosów.
3. Odżywka do włosów w piance Extra Volume, Pantene - niestety kolejny bubel. Skusiłam się, ponieważ słyszałam o tych odżywkach sporo pozytywnych opinii, niestety na moich włosach nie robiła ona zupełnie nic. Zużyłam ją do golenia nóg i tu się sprawdziła, zmiękczała włoski i zapewniała maszynce odpowiedni poślizg.
4. Płyn micelarny do demakijażu, Bishojo (recenzja) - dobry płyn micelarny, robi to, co powinien, czyli usuwa wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia i makijaż, niestraszny mu tusz do rzęs, podkład czy pomada do brwi. Trzeba jednak uważać, aby nie dostał się pod powiekę, bo trochę szczypie.
5. Emulsja micelarna do demakijażu, Bishojo (recenzja) - dobrze oczyszcza skórę, odświeża ją i pozostawia miękką, delikatną w dotyku. Buźka po myciu nie jest wysuszona ani podrażniona. Emulsja delikatnie łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia.
6. Multifunkcyjna esencja 3w1 MilkyWay, Selfie Project (recenzja) - kosmetyk dobrze sprawdza się jako serum pod krem zarówno na dzień, jak i na noc. Nawilża cerę, nawadnia ją i koi podrażnienia. Przynosi skórze ulgę po nieprzespanej nocy i poprawia jej wygląd.
7. Regenerująca maska do stóp Goji, Soraya #foodie - bardzo fajna maseczka do stóp, dobrze je nawilża i odżywia. Dodatkowo kosmetyk ma przyjemny, owocowy zapach.
8-17. Maseczki do twarzy w saszetkach - nie będę się tu rozpisywać, bo o większości z tych maseczek już pisałam we wpisach: Wyzwanie #7dnizmaseczka oraz Domowe spa z maseczkami Dr. Gloderm. Wszystkie dobrze się u mnie sprawdziły, jedne lepiej inne trochę gorzej, ale nie ma wśród nich bubla, który zrobiłby mi krzywdę.
A jak tam Wasze marcowe denka?
Szkoda, że ta odżywka z Organic Shop nie dawała rady, bo nie ukrywam, że byłam jej bardzo ciekawa. Ładnie Ci poszło z maseczkami :)
OdpowiedzUsuńCałkiem spore denko :) Nie narzekam na te święta, odpoczęłam sobie :)
OdpowiedzUsuńSpore denko. Muszę wypróbować maskę vis plantis, bo uwielbiam ich szampony :) Znam jedynie maski - w płachcie z biedry i bieelnda jagoda, cbd były super! Z kolei ten zabieg od eveline nie był szałowy.
OdpowiedzUsuńJa zbieram do denka i chyba za duzo balsamow uzywam ;p
OdpowiedzUsuńJa tez mam fazę na maseczki :)
OdpowiedzUsuńZnam jedynie maseczkę smoothie z Bielendy i nic więcej :)
OdpowiedzUsuńSporo tych maseczek poszło :)
OdpowiedzUsuńwidzę ze nie tylko ja w ostatnim czasie bawie się z maseczkami ;)
OdpowiedzUsuńPraktycznie nic nie miałam, a micelem Bishojo zwróciłaś już moją uwagę ostatnio :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa pozycji numer 7, ciekawa jest ta maseczka do stóp ♥️
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z żadnym z produktem. Po pierwszym zdjeciu zaciekawiła mnie odżywka z organic shop ale po chwili juz moj entuzjazm znikł jak napisałaś, ze słaba ;p
OdpowiedzUsuńNO właśnie, ja denek już nie robię. Tak mało zużywałam ostatnio że przestałam zbierać. Musiałabym z rok trzymać te śmieci aby jakieś deno się uzbierało. A co do odżywek do włosów, to mi ostatnio też ciężko znaleźć odpowiednią.
OdpowiedzUsuńJa z Vis Plantis też mam dobre doświadczenia.
OdpowiedzUsuńu mnie podczas kwarantanny również mnóstwo zużyć maseczek.
OdpowiedzUsuńAle już czakam na nową dostawę. Na skin79 są mega promocje! Maseczki w płachcie są w cenach 3-4 zł.
OdpowiedzUsuńشركة تنظيف منازل بسيهات
شركة مكافحة حشرات بسيهات
شركة تسليك مجارى بسيهات
شركة تنظيف بيوت بالجبيل
شركة تنظيف مجالس بالجبيل
شركة طيوب للمجارى بسيهات
شركة طيوب لتسليك المجارى بسيهات
شركة طيوب للمجارى بعنك
شركة طيوب لتسليك المجارى بعنك
شركة مكافحة النمل الابيض بسيهات
شركة مكافحة النمل الابيض بعنك
شركة مكافحة النمل الابيض بصفوى
Pokaźna ilość zużytych maseczek 👍
OdpowiedzUsuńSpore to denko. Właśnie sobie przypomniałam o kosmetykach marki Bishojo - jejku jak ja lubiłam ich lekki krem :) Chyba sobie zamówię ponownie :)
OdpowiedzUsuń