Jakiś czas temu regularnie sięgałam po katalogi Avon i składałam z nich zamówienia. Najczęściej zamawiałam mgiełki do ciała, żele pod prysznic oraz produkty z serii Planet Spa. Miałam chyba każdą ich maseczkę, masło do ciała itd. Teraz po dłuższej przerwie znów powróciłam do produktów tej firmy i w ostatnim czasie testowałam Oczyszczający płyn do mycia twarzy z aktywnym węglem właśnie z serii Planet Spa. Czy jestem zadowolona? Czy produkt się u mnie sprawdził? O tym w dalszej części wpisu.
Produkt umieszczony jest w buteleczce wykonanej z ciemnoszarego plastiku o pojemności 150 ml. Opakowanie wyposażone jest w pompkę, która działa bez zarzutu, nie zacina się i nie pluje zawartością na prawo i lewo. Szata graficzna skromna, nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale ładnie prezentuje się na umywalce. Na tylnej części znajduje się naklejka na której znaleźć można krótką informację na temat produktu, sposób użycia oraz skład.
Nie wiem jak Wam, ale mi określenie płyn kojarzy się z jakąś cieczą, czymś wodnistym, dlatego byłam zaskoczona kiedy po wydobyciu produktu zobaczyłam czarne mleczko o średnio gęstej konsystencji. Osobiście nazwałabym ten produkt emulsją, ale nie jestem producentem, także niech zostanie tak jak jest.
Zapach przyjemny, świeży, lekko kwiatowy. Aromat unosi się podczas mycia i chwilę po nim. Nie jest on jednak nachalny, nie powinien nikomu przeszkadzać.
Po płyn sięgam rano po wstępnym oczyszczeniu buzi płynem micelarnym oraz wieczorem po demakijażu olejkiem lub micelem. Produkt w kontakcie z wodą się nie pieni. Delikatnie oczyszcza, usuwa wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia, również pozostałości kosmetyków kolorowych. Nie jest to jednak kosmetyk, którym zmyjemy cały makijaż od początku do końca. Po spłukaniu skóra jest delikatna w dotyku, płyn nie pozostawia efektu ściągnięcia. Trzeba jednak uważać, aby nie produkt nie dostał się do oka, ponieważ wywołuje delikatne szczypanie.
Ogólnie mówiąc z produktu jestem zadowolona, wcześniej miałam z serii Planet Spa emulsję do mycia twarzy z żeń-szeniem i ją również miło wspominam.
Wydajność zadowalająca, spokojnie wystarcza na kilka tygodni. Na jedno użycie wystarcza pompka, nie ma sensu nakładać większej ilości, ponieważ wtedy pół umywalki zachlapane jest na czarno. Produkt w regularnej cenie kosztuje 26 zł, ale bardzo często w katalogach występuję w o wiele niższej cenie.
Jeśli nie macie w pobliżu siebie konsultantki, a chcecie zamówić ten płyn napiszcie na instagramie do Patrycjii lub zarejestrujcie się TUTAJ. Rejestracja trwa tylko chwilkę, a dzięki niej możecie zamawiać kosmetyki Avon dla siebie i swoich znajomych nawet 40% taniej!
Używacie produktów tej marki? Lubicie serię Planet Spa?
Nie wiem jak Wam, ale mi określenie płyn kojarzy się z jakąś cieczą, czymś wodnistym, dlatego byłam zaskoczona kiedy po wydobyciu produktu zobaczyłam czarne mleczko o średnio gęstej konsystencji. Osobiście nazwałabym ten produkt emulsją, ale nie jestem producentem, także niech zostanie tak jak jest.
Zapach przyjemny, świeży, lekko kwiatowy. Aromat unosi się podczas mycia i chwilę po nim. Nie jest on jednak nachalny, nie powinien nikomu przeszkadzać.
Po płyn sięgam rano po wstępnym oczyszczeniu buzi płynem micelarnym oraz wieczorem po demakijażu olejkiem lub micelem. Produkt w kontakcie z wodą się nie pieni. Delikatnie oczyszcza, usuwa wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia, również pozostałości kosmetyków kolorowych. Nie jest to jednak kosmetyk, którym zmyjemy cały makijaż od początku do końca. Po spłukaniu skóra jest delikatna w dotyku, płyn nie pozostawia efektu ściągnięcia. Trzeba jednak uważać, aby nie produkt nie dostał się do oka, ponieważ wywołuje delikatne szczypanie.
Ogólnie mówiąc z produktu jestem zadowolona, wcześniej miałam z serii Planet Spa emulsję do mycia twarzy z żeń-szeniem i ją również miło wspominam.
Wydajność zadowalająca, spokojnie wystarcza na kilka tygodni. Na jedno użycie wystarcza pompka, nie ma sensu nakładać większej ilości, ponieważ wtedy pół umywalki zachlapane jest na czarno. Produkt w regularnej cenie kosztuje 26 zł, ale bardzo często w katalogach występuję w o wiele niższej cenie.
Jeśli nie macie w pobliżu siebie konsultantki, a chcecie zamówić ten płyn napiszcie na instagramie do Patrycjii lub zarejestrujcie się TUTAJ. Rejestracja trwa tylko chwilkę, a dzięki niej możecie zamawiać kosmetyki Avon dla siebie i swoich znajomych nawet 40% taniej!
Używacie produktów tej marki? Lubicie serię Planet Spa?
Nie miałam okazji go używać ale chętnie bym go wyprobowala
OdpowiedzUsuńZ tej serii kusi mnie maseczka peel-off
OdpowiedzUsuń🙂
Nie znam, ale ciocia mnie namawia, bo mówi, że to istne cudo!
OdpowiedzUsuńDawno temu coś miałam z tej serii.
OdpowiedzUsuńSeria Planet Spa jest ok, kilka kosmetyków przetestowałam i była zadowolona.
OdpowiedzUsuńSięgnęłabym po ten płyn i sprawdziła jak sie u mnie będzie spisywał.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiej czarnej mazi do mycia twarzy :D W sumie nie dziwne, że brudzi umywalkę ;)
OdpowiedzUsuńMarka bardzo dobrze znana. Mam maseczke i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńJa właśnie miałam tę emulsję z żeń-szeniem i była spoko. Dziwne, że tutaj produkt nazwali płynem ;D
OdpowiedzUsuńZ tej serii lubię maseczki. Myślę, że i ten płyn odpowiadałby mojej cerze :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nic nie miałam z Avon. Z serii Planet Spa bardzo lubiłam maseczki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńKiedyś zamawiałam dużo z Avonu, z Planet Spa też. Pamiętam, że lubiłam emulsję do mycia z białą herbatą. ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś często sięgałam po produkty AVON, teraz jakoś mniej. Seria Planeta Spa mają fajne produkty
OdpowiedzUsuńCzymś takim to jeszcze nie myłam swojej twarzy.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z aktywnym węglem. 😊
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki marki Avon a szczególnie serię Planet Spa. Używam obecnie ich maseczki peel off z algami..
OdpowiedzUsuńMam ten płyn do mycia twarzy i sprawdza się u mnie swietnie wogole to uwielbiam produkty od avon od lat kupuje ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś mialam coś z tej serii i nawet miło wspominam, tego nie znam. Nie zamawiam kosmetyków z avonu, ostatnio wyjątkowo serię azjatycką.
OdpowiedzUsuńSerię znam, ale kosmetyku nie :)
OdpowiedzUsuńPlanet Spa to jedna z moich ulubionych kolekcji w Avon ;) z tego też względu, że często sięgam po ich produkty to założyłam sobie u nich konto https://start.avonpolska.pl/zalozkonto i teraz mogę zamawiać ile chcę i kiedy chcę :D jest to wygodniejsze i szybsze
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z tym płynem. I taki ma ciemny kolor, ogólnie z węglem chyba jeszcze nie używałam kosmetyków
OdpowiedzUsuńJa nie znam zupełnie, ale lubię kosmetyki z węglem i często po nie sięgam.
OdpowiedzUsuńPlanet Spa dopiero poznaję , ale jestem zadowolona. chętnie bym przetestowała i ten płyn.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis i cudne zdjęcia . Avon znam już od wielu lat ale tego cudeńka jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do odwiedzin mojego bloga :)
Węgiel aktywny ma wiele cudownych właściwości, jednak takiego płynu jeszcze nie widziałam ani nie stosowałam. Jestem pozytywnie zaskoczona.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuń