Dzień dobry,
Od jakiegoś czasu bardziej świadomie podchodzę do pielęgnacji włosów, zwracam uwagę na to, co na nie nakładam, jakie szampony, odżywki i maski stosuję. Często kupuję produkty polecane na blogach, czy na grupach na Facebooku. Tak też trafiłam na dwa szampony, a dokładnie oczyszczający szampon octowy z Barwy oraz szampon zwiększający objętość włosów Hair me more Anwen. Oba kosmetyki niestety nie sprawdziły się u mnie dobrze, a dlaczego? Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam na dalszą część wpisu.
Oczyszczający szampon octowy z Barwy otrzymujemy w plastikowej butelce o pojemności 300 ml. Nakrętka na zatrzask ułatwia otwieranie, a niewielki otwór pozwala wydobyć odpowiednią ilość produktu. Opakowanie jest poręczne, nie wyślizguje się z dłoni. Szata graficzna jest prosta, utrzymana w zielonej kolorystyce. Na butelce umieszczone są najważniejsze informacje na temat produktu, czyli opis działania, sposób użycia, a także skład.
Szampon ma żelową, dość płynną konsystencję, najlepiej aplikować go małymi porcjami. Zapach jest przyjemny, jabłkowy, gdzieś w tle pojawiają się lekkie, sztuczne nuty, ale są one ledwo wyczuwalne.
Kosmetyk w kontakcie z wodą dobrze się pieni, niewielka ilość wystarcza do umycia głowy. Szampon planowałam używać raz na jakiś czas, jako tzw. rypacza do porządnego oczyszczenia skóry głowy i włosów. Niestety, już po pierwszym użyciu wiedziałam, że się nie polubimy. Kosmetyk powoduje swędzenie skalpu, a włosy kolejnego dnia już są przyklapnięte, tłuste u nasady. Produkt plącze pasma, są one szorstkie i aż proszą o odżywkę. Robiłam do niego kilka podejść, jednak za każdym razem kończyło się to tak samo.
Szampon jest łatwo dostępny, kupić go można zarówno w drogeriach stacjonarnych, marketach, jak i sklepach internetowych. Cena jest bardzo niska, w sprzedaży regularnej kosztuje około 7 zł, a na promocji można go dorwać za 5 zł.
Szampon zwiększający objętość włosów Hair me more z Anwen umieszczony jest w plastikowej butelce o pojemności 200 ml. Opakowanie wyposażone jest wygodną pompkę, która działa bez zarzutu i pomaga w wydobywaniu zawartości. Szata graficzna jest ładna, rzuca się w oczy z daleka. Na butelce umieszczone są najważniejsze informacje o produkcie, czyli opis działania, sposób użycia, a także skład.
Kosmetyk ma żelową, taką jakby galaretowatą konsystencję, trochę przypomina żel aloesowy. Zapach jest przyjemny, świeży, kojarzy mi się z zielonymi roślinami. Aromat nie jest intensywny i dość szybko się ulatnia.
Szampon w kontakcie z wodą dobrze się pieni, dociera do każdego zakamarku między włosami. Zaraz po umyciu i wysuszeniu moje pasma wyglądają dobrze i świeżo, niestety już po kilku godzinach pojawia się przyklap, a kolejnego dnia muszę myć głowę ponownie. Moje włosy przetłuszczają się wolno, zazwyczaj myje je co 2-3 dni, więc w przypadku tego szamponu czuję się zawiedziona. Robiłam do niego kilka podejść, zużyłam jakieś 1/3 opakowania, ale niestety, za każdym razem było tak samo, więc postanowiłam znaleźć mu nowy dom i mam nadzieję, że u nowej właścicielki sprawdzi się lepiej.
Szampon dostępny jest w drogeriach stacjonarnych, a także sklepach internetowych. W cenie regularnej do najtańszych on nie należy, bo kosztuje 38 zł, ale na promocji można upolować go za niespełna 27 zł.
Myślałam o zakupie tego szamponu Anwen, ale trochę o nim poczytałam i odpuściłam ;)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych szamponów nie miałam. Na moje włosy źle działają naturalne produkty, dlatego nie kupuję.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych szamponów i raczej się nie skuszę na nie.
OdpowiedzUsuńBarwa to i dla mnie bubel. Ogólnie lubię ich szampony, ale ten właśnie powodował, że włosy były gorsze niż przed myciem :D
OdpowiedzUsuńna szczęście nigdy ich nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie znam 😀
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego :D
OdpowiedzUsuńKurcze szkoda, że się nie sprawdziły, nie miałam żadnego z nich :)
OdpowiedzUsuńwidzisz popularne a ja ich nie miałam, i teraz wiem, że nie kupię :) dzieki za opinię!
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych szamponów, ani żadnego z kosmetyków obydwu marek. Szkoda, że się u Ciebie nie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńSzkoda zawiedzionych nadziei kosmetycznych, ale co dla kogoś okazuje się przydatne, innym nie odpowiada. Jeszcze nie miałam okazji na nie trafić. :)
OdpowiedzUsuńJa od lat uzywam sprawdzonych szamponów, nie za często sięgam po inne marki
OdpowiedzUsuńO tym pierwszym szamponie słyszałam już wiele różnych opinii. Tego drugiego wcześniej nie znałam.
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że oba szampony okazały się bublami. Dobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich, ale nie sięgałam po wydawały mi się nieodpowiednie dla moich włosów.
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednego szamponu, ale miałam okazję poznać kilka kosmetyków anwen, które okazały się koszmarem, także omijam je szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńNigdy nie testowałam tego szamponu. Opakowanie jest bardzo ładne i zachęcające do zakupu.
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie testowałam. I już nie przetestuje :)
OdpowiedzUsuńMaszynka do włosów to praktyczne narzędzie do strzyżenia i modelowania włosów. Wyposażona w ostrza o różnej długości, umożliwia precyzyjne przycinanie zarówno krótkich, jak i długich włosów. Dzięki regulowanemu systemowi długości cięcia można łatwo uzyskać pożądany efekt fryzury. Maszynka jest również łatwa w obsłudze i wygodna w użytkowaniu, zapewniając szybkie i efektywne strzyżenie bez konieczności wizyty u fryzjera.
OdpowiedzUsuńPeleryna fryzjerska to niezastąpione narzędzie, które chroni klienta i fryzjera podczas zabiegów fryzjerskich. Wykonana z wytrzymałego i łatwego do czyszczenia materiału, peleryna zapewnia ochronę przed włosami, farbą i innymi substancjami chemicznymi, które mogą się pojawić podczas procesu stylizacji lub koloryzacji włosów. Peleryna fryzjerska ma zazwyczaj regulowany kołnierz i paski na szyję, które zapewniają jej stabilność i dopasowanie do różnych rozmiarów klientów. Dodatkowo, peleryna może być wyposażona w kieszonki, które ułatwiają dostęp do narzędzi fryzjerskich podczas pracy. Dzięki pelernie fryzjerskiej zarówno klient, jak i fryzjer mogą cieszyć się komfortem i czystością podczas każdej wizyty w salonie fryzjerskim.
OdpowiedzUsuńBez peleryny ani rusz. Teraz na rynku jest wiele ciekawych modeli. Zobacz również taki sprzęt, który z pewnością jest wymagany przy pracy fryzjera.
OdpowiedzUsuń