Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

wtorek, 9 sierpnia 2022

Enzymatyczny szampon kawowy Wake It Up, Anwen

 Dzień dobry,
Jeszcze kilkanaście miesięcy temu wybierając szampon, decydowałam się na te, które w składzie miały SLS. Stosowałam je co mycie, bo miałam wrażenie, że te delikatniejsze nie są w stanie dobrze oczyścić moich włosów. Teraz dużo się zmieniło, podchodzę bardziej świadomie do ich pielęgnacji, szukam produktów o bardziej przyjaznych składach z łagodnymi środkami myjącymi. Trzeba jednak pamiętać, że od czasu do czasu trzeba sięgnąć po coś mocniejszego i u mnie aktualnie jest to enzymatyczny szampon kawowy Wake It Up z Anwen, o którym postanowiłam napisać dzisiaj coś więcej. Jeśli jesteście ciekawi, jak się sprawdza i, czy warto po niego sięgnąć, to zapraszam na dalszą część wpisu. 


Szampon otrzymujemy butelce wykonanej z przeźroczystego plastiku o pojemności 200 ml. Opakowanie wyposażone jest w wygodną pompkę, która ułatwia wydobycie odpowiedniej ilości produktu. Aplikator nie zacina się ani nie pluje zawartości. Szata graficzna jest prosta, bez zbędnych udziwnień, ładnie prezentuje się na półce, zresztą jak wszystkie kosmetyki z Anwen. Na tylnej części butelki umieszczone są najważniejsze informacje o produkcie, czyli zapewnienia producenta, sposób użycia, a także skład. 

Kosmetyk ma żelową, średnio gęstą konsystencję, typową do tego typu produktów. Zapach jest bardzo przyjemny, kawowy, lekko słodki. Aromat unosi się w całej łazience podczas mycia. Fanom tego napoju na pewno się spodoba. 


Po kawowy szampon Anwen sięgam co 2-3 mycia, czyli średnio co półtora tygodnia. Kosmetyk w kontakcie z wodą bardzo dobrze się pieni. Zawsze rozprowadzam go na dłoniach i dopiero później nakładam na skalp. Myje skórę głowy dwukrotnie i przy drugim zostawiam pianę na 2-3 minuty, a następnie dokładnie spłukuję i aplikuję odżywkę lub maskę. Szampon bardzo dobrze oczyszcza skalp z różnego rodzaju zanieczyszczeń. Dzięki enzymom i mocznikowi w składzie wspomaga usuwanie zrogowaciałego naskórka. Kosmetyk działa łagodząco, zmniejsza uczucie swędzenia. Produkt nie plącze ani nie wysusza włosów, są one ładnie odbite od nasady. Odkąd go stosuję, nie czuję potrzeby, aby dodatkowo sięgać po specjalny peeling do skóry głowy. Szampon jest wydajny, spokojnie wystarczy na kilka miesięcy. 

Szampon kawowy Wake It Up z Anwen w cenie regularnej kosztuje około 33 zł, ale na promocji można go już dorwać za 25 zł. Kosmetyk można również zakupić w formie saszetki na jedno użycie i jest to fajna opcja, aby wyrobić sobie pierwsze wrażenie na jego temat, poznać zapach i konsystencję. 


Lubicie kosmetyki Anwen? Znacie ten kawowy szampon?

*** 
Kilka dni temu wpadliśmy na pomysł, aby jesienią wybrać się na weekend w góry. Wiadomo, pogoda tam bywa różna, dlatego postanowiłam rozejrzeć się za cieplejszymi ubraniami, a szczególnie czapką. Przeglądając Internet, trafiłam na sklep PaMaMI i przepadłam, w ich ofercie znaleźć można czapki męskie, damskie i dziecięce z pomponami, smerfetki, a nawet uszatki. Wybór jest ogromny, różne wzory i kolory, aż ciężko się zdecydować. Warto również wspomnieć, że firma myśli o zwierzętach i swoje produkty wykańcza dodatkami, typu futerkowe pompony z tworzyw sztucznych.

7 komentarzy:

  1. Nie miałam nic z tej firmy, ale szampon kawowy to bardzo chętnie bym przetestowała:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze nigdy takiego kawowego szamponu. Ciekawy produkt.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kawowy szampon to coś dla mnie, uwielbiam ten zapach! Natomiast do sklepu, który polecasz chętnie zajrzę, w tym roku czekają nas spore zakupy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że nie słyszałam o tym szamponie, ale jestem zainteresowana. Ostatnio bardziej świadomie dbam o skórę głowy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze kosmetyków tej marki i nie słyszałam o tym szamponie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy ja go miałam? :D Tego chyba tylko próbkę, ale bardzo polecam ten z zieloną etykietką do zwiększania objętości włosów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam tego szamponu. Niegdyś testowałam (zresztą u mnie na blogu jest notka) szampon z próbki pomarańcza i bergamotka i mi spowodował łupież już po jednym zastosowaniu. A szkoda, bo wiązałam nadzieję z tą marką pod kątem produktów do włosów a teraz trochę się obawiam

    OdpowiedzUsuń