Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

czwartek, 2 kwietnia 2020

Książka na wieczór: Lupus, Jens Henrik Jensen

Sytuacja, jaka teraz panuje w Polsce i na świecie nie jest łatwa dla nikogo, siedzenie w domu potrafi doprowadzić do stanów depresyjnych. Jakoś trzeba sobie ten czas zagospodarować, bo ileż można sprzątać, prawda? Zamiast siedzieć przed laptopem, tabletem czy telewizorem, może warto sięgnąć po książkę? To idealny moment na nadrobienie zaległości, myślę, że każdy z nas ma taką lekturę, po którą chciał sięgnąć już dawno, ale brakowało na to czasu. A może wszystko już przeczytane i szukacie czegoś nowego? Jeśli tak to idealnie trafiliście, bo w dzisiejszym wpisie słów kilka napiszę o najnowszej, czwartej już części skandynawskiej trylogii Oxen, której autorem jest Jens Henrik Jensen. Mowa o książce pod tytułem ,,Lupus", jesteście ciekawi? Jeśli tak to zapraszam na dalszą część wpisu.



O książce:
Tytuł: Lupus
Autor: Jens Henrik Jensen
Tytuł serii: Oxen
Wydawnictwo: Editio
Oprawa: miękka
Ilość stron: 528
Data premiery: 25.03.2020
Kategoria: kryminał, sensacja

Weteran Niels Oxen zaszywa się w niewielkim mieszkaniu na przedmieściach Kopenhagi, gdzie monotonię życia przerywają mu jedynie składane co dwa tygodnie wizyty syna Magnusa. Odbudowywanie wzajemnych relacji przebiega jednak z trudem. Kiedy były szef duńskiej Policyjnej Służby Wywiadowczej Axel Mossman proponuje Oxenowi wyjazd na Jutlandię w poszukiwaniu zaginionego właściciela tamtejszego gospodarstwa, emerytowanego szefa departamentu, Niels początkowo odmawia. Później zmienia zdanie i zabiera tam syna z nadzieją, że wspólna męska wyprawa w głuszę pozwoli im zbliżyć się do siebie. Gospodarstwo znajduje się niedaleko Harrild Hede, dzikich terenów, na których zaobserwowano wilka.
Pozornie proste zadanie staje się dla Oxena początkiem drogi w nieznane obszary, na których jego ścieżkę przetną wilki w najróżniejszych postaciach. Ta podróż nieoczekiwanie doprowadzi go do odkrycia prawdy o przeszłości dawnej towarzyszki i przyjaciółki Margrethe Franck. Przeszłości groźniejszej i powiązanej z tajemniczymi sprawami mocniej, niż ktokolwiek mógł sądzić...


Osoby, które śledzą mojego bloga i czytały recenzje poprzednich tomów pewnie wiedzą, że bardzo polubiłam skandynawską trylogię Oxen i z niecierpliwością czekałam na Lupusa. Początkowo nie wiedziałam, czego mam się spodziewać, w końcu Danehof został już zdemaskowany w poprzedniej części, a Oxen stara się żyć normalnie i poprawiać relacje ze swoim synem. Nie jest to oczywiście takie proste, ponieważ Niels nadal walczy z pomocą terapeuty z PTSD. 
Pewnego wieczoru do Oxena przychodzi były szef PET, Alex Mossman i prosi go o pomoc w odkryciu, kto należy do tajemniczej organizacji Lupus, która zajmuje się samosądem. Wiąże się to z powrotem na Jutlandię, czego początkowo były komandos nie chce robić. Po przemyśleniu sprawy ostatecznie wybiera się tam wraz ze swoim synem podczas ferii. Czy jest to udany wyjazd? Niekoniecznie, ale w opuszczonym gospodarstwie, które należy do zaginionego Poula Hansena, natyka się na stary artykuł prasowy. Opisuje on sprawę jego koleżanki Margarethe Fanck, która przed kilkunastoma laty podczas jednej akcji zastrzeliła człowieka, a przy okazji straciła nogę. Dlaczego Hansen trzymał go w swoim domu? A może wycinek został tam podrzucony, aby Oxen go znalazł? Byłemu komandosowi nie daje to spokoju, dlatego po jakiś czasie wraca do Harrildholmu i oprócz rozwiązania zagadki ma zamiar obserwować wilki. Czy Niels odkryje tajemnice tego miejsca? Czy tajemnicza organizacja Lupus naprawdę istnieje?
Książka nie należy do lekkich i przyjemnych, jest dużo szczegółów, które początkowo nie mają sensu, a dopiero później łączą się całość. Lektura trzyma w napięciu, kiedy już pojawia się światełko w tunelu i w głowie pojawia się rozwiązanie zagadki, akcja nagle zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Laktura co prawda w niektórych momentach wraca do poprzednich tomów, tak aby lepiej można było poznać i zrozumieć głównego bohatera, jednak moim zdaniem czytanie lepiej rozpocząć od początku, czyli od pierwszego tomu. Ta skandynawska trylogia podbiła moje serduszko od pierwszej części i mam nadzieję, że powstaną kolejne książki o przygodach Oxena. 


Co aktualnie czytacie?

Skandynawska trylogia Oxen:
Tom pierwszy: Zanim zawisły psy
Tom drugi: Mroczni ludzie
Tom trzeci: Zamrożone płomienie

18 komentarzy:

  1. ooo, ja ostatnio wieczorami próbuję przebrnąc przez CALM, ale chyba to jednak nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cały czas kusisz tą serią :) Ja obecnie stawiam na lekkie książki młodzieżowe :) Obecnie czytam "Narzeczona na chwilę" bo kojarzę ją z Wattpada :)

    OdpowiedzUsuń
  3. może i się skuszę na ową pozycję:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja mama lubi takie książki więc jej z chęcią polecę. Ja przepadam za trochę innymi klimatami. A poza tym jakoś nie mam weny na czytanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już kilka osób namawia mnie na tę trylogię, więc chyba wreszcie ulegnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi ciekawie, a teraz wszyscy mają sporo wolnego czasu ;) Może trzeba zamówić ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje mi się, że nie do końca jest to gatunek, który mógłby mi się spodobać. Jednak musiałabym przeczytać całą serię, żeby być tego pewną, bo czasem zdarza się, że ksiązki które wydają się nie dla mnie - zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Za kryminałami niezbyt przepadam, wolę thrillery :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię tego typu książki. Chętnie bym przeczytała. Już gdzieś ta książka wpadła mi w oko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam, że jednak bliżej mi po drodze z thrillerami niż z kryminałami, ale czasami sięgam i po nie. Tutaj zdecydowanie moją uwagę zwraca okładka, podoba mi się. Lubię lektury które czyta się łatwo, ale które utrzymują napięcie, więc o niej pomyślę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niedawno przeczytałam pierwszą część tego cyklu i bardzo jestem ciekawa dalszych losów Oxena i śledczej ze sztuczną nogą. Podobał mi się motyw, ale już nie to, że (spoiler) wieszanie psów to realny problem Hiszpanii.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię takie zagmatwane, zagadkowe fabuły. To książka dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyznam, że bardzo chciałabym się z nią zapoznać, świetnie odnajduję się w takich klimatach, sprawiają mi dużo frajdy, rozejrzę się. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka wydaje się okrutnie ciekawa! :) Sama teraz zafascynowałam się literaturą Pana Mroza - bardzo się wciągnęłam w kolejne pozycje! Szczęście w nieszczęściu - ten autor jest bardzo płodny, więc nie szybko się książki skończą :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeczytałam z zapartym tchem. Świetna książka!

    OdpowiedzUsuń
  16. takie skandynawskie serie mają niesamowity klimat, nie słyszałam o autorze, ale czas się zainteresować ;-)

    OdpowiedzUsuń