Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

poniedziałek, 10 lutego 2020

Nature's Secrets: Żel do mycia twarzy i enzymatyczny tonik

Ferie zakończone, synek w przedszkolu a ja wracam do normalnego rytmu, chociaż jakoś tak cicho bez niego w domu. Pogoda niestety jest straszna, wiatr chce urwać głowę, na szczęście w mojej okolicy obyło się bez zerwanych dachów czy połamanych drzew. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją dwóch fajnych produktów z Nature's Secrets a dokładnie mowa będzie o Żelu do mycia twarzy z trzciną cukrową i Enzymatycznym toniku do twarzy. Jesteście ciekawi? Jeśli tak to zapraszam na dalszą część wpisu.



Żel do mycia twarzy z trzciny cukrowej umieszczony jest w wygodnej tubce wykonanej z miękkiego plastiku o pojemności 100 ml. Zamknięcie typu flip-top nie sprawia oporów podczas otwierania, ale też nie robi tego samoczynnie. Otwór ma odpowiednią wielkość, pozwala na wydobycie potrzebnej ilości żelu. Szata graficzna minimalistyczna, prosta, opakowanie utrzymane jest w kremowej kolorystyce z brązowymi i zielonymi napisami. Na tylnej części opakowania znajdują się informacje na temat kosmetyku, sposób użycia i skład w języku angielskim, ale jest też naklejka z krótkim, polskim tłumaczeniem.

Kosmetyk ma gęstą, kremową konsystencję, jednak na zwilżonej twarzy łatwo się rozprowadza. Zapach specyficzny, nie każdy się z nim polubi. Mój nos wyłapuje goździki i cynamon. Nie jest on bardzo intensywny, ale jednak unosi się podczas oczyszczania cery.


Kosmetyk ma w składzie mieszankę olejków goździkowych, cynamonowych i cytronelowych, skąd pewnie jego charakterystyczny aromat. Jak wspomniałam już wcześniej, żel łatwo rozprowadza się na twarzy, jednak się nie pieni. Używam go zarówno rano, jak i wieczorem po wstępnym oczyszczaniu buźki płynem micelarnym. Produkt rozprowadzam równomiernie na twarzy i pozwalam sobie na 2/3-minutowy masaż palcami lub szczoteczką SoftFace. Żel bardzo dobrze oczyszcza skórę, domywa pozostałości makijażu i usuwa nadmiar sebum. Po spłukaniu skóra jest miękka, przyjemna w dotyku, nie ma uczucia ściągnięcia. Jest delikatny do skóry, nie wysusza jej, ani nie uczula. Podczas stosowania trzeba omijać okolice oczu, ponieważ olejki, które zawiera w składzie, mogą wywołać łzawienie i podrażnić tą delikatną okolicę.


Enzymatyczny tonik umieszczony jest w buteleczce wykonanej z białego plastiku o pojemności 225 ml. Niestety nie widać ile produktu jest w środku, można to sobie jedynie kontrolować na oko, podnosząc opakowanie. Zamknięcie typu flip-top jest wygodne i szczelne, nic się nie wylewa, więc kosmetyk można zabrać ze sobą również w podróż. Otwór niewielki, łatwo wydobywa się zawartość na wacik. Szata graficzna podobnie jak w przypadku żelu, skromna, prosta, białe opakowanie z napisami zielonymi i różowymi. Informacje na temat toniku w języku angielskim, ale znajduje się też naklejka z polskim, krótkim tłumaczeniem.

Kosmetyk ma płynną konsystencję. Zapach przyjemny, owocowy, nie są one jednak takie czyste, słodkie, a takie trochę jakby zmydlone. Nie wiem, czy wiecie, o co mi chodzi, ale nie umiem tego inaczej wytłumaczyć. Osobiście aromat mi się podoba, nie jest nachalny, wyczuwalny jest właściwie tylko podczas aplikacji.


Tonik zawiera w składzie naturalne enzymy z owoców papai, nie znajdziemy zaś w nim alkoholu, za co duży plus. Używam go zarówno rano, jak i wieczorem, po myciu twarzy żelem, nalewam niewielką ilość na wacik i przecieram nim skórę. Kosmetyk przyjemnie odświeża, orzeźwia cerę, tonizuje ją. Pozytywnie wpływa na wypryski, które czasem pojawiają się na mojej brodzie czy czole, zmniejsza ich zaczerwienienie i przyspiesza gojenie. Tonik łagodzi skórę, rozjaśnia małe przebarwienia i delikatnie nawilża. Świetnie przygotowuje cerę na dalsze zabiegi pielęgnacyjne. Muszę przyznać, że bardzo się z nim polubiłam i jeżeli nadarzy się okazja, to skuszę się na kolejną buteleczkę tego specyfiku.


Kosmetyki Nature's Secrets kupić można w sklepie internetowym Papaya Store. Za żel do mycia twarzy zapłacić trzeba 50 zł, a za tonik 35 zł. Myślę, że te produkty zdecydowanie warte są swojej ceny. W ich ofercie znaleźć można jeszcze inne produkty, ja za jakiś czas napiszę także o fajnym odżywczym olejku do włosów z zieloną herbatą, jesteście ciekawi?


Znacie markę Nature's Secrets? Który produkt zainteresował was bardziej?

17 komentarzy:

  1. Nie znam tej marki. :) Ten tonik bym chętnie wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Naturalny skład i brak alkoholu, bardzo zachęca do testowania tego toniku. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Na enzymatyczny tonik chętnie się skuszę przy najbliższej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny zestaw, nie słyszałam wcześniej o tych produktach

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwszy raz słyszę o tej marce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam kompletnie tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dopiero co zaczęłam przygodę z tą marką. Liczę na dobre efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam marki. Zainteresował mnie zapach żelu :D a jeśli chodzi o działanie to tonik brzmi bardzo kusząco.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie słyszałam jeszcze o tej marce ale z opisu kosmetyki są bardzo ciekawe. W Gdyni tak wieje, że nie chce się z domu wychodzić :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Kompletnie nieznana mi marka, ale przyznam, żel mnie zaciekawił. Na pewno będę miała go na uwadze..

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba bardziej zainteresował mnie tonik.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie słyszałam o tej marce, ale z moją problematyczną skórą jestem skłonna sięgnąć po wszystko, by znaleźć produkt dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam twj marki, ale podoba mi się że mają zapach cynamonu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawa jestem działania toniku z enzymami. Też nie lubię alkoholu w tonikach, wiec i dla mnie to plus.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tej marki, ale wydaje się ciekawa. Uwielbiam testowanie wszelkich nowości, więc chętnie się za nią rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja jestem tylko ostatnio za piankami myjącymi, nic innego mi nie pomaga :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Zupełnie nie znam marki Nature's Secrets. Tonik enzymatyczny to coś co brzmi ciekawie pod kątem pielęgnacji mojej cery.

    OdpowiedzUsuń