Dzień dobry,
Czy Wy też macie w łazience kilkanaście różnych odżywek/masek do włosów? O ile udało mi się wypracować, że nie otwieram wielu żeli pod prysznic, a maksymalnie 2-3, tak z kosmetykami do włosów mam duży problem. Postaram się nad tym popracować, ale wiem, że nie będzie łatwo. W dzisiejszym wpisie słów kilka postanowiłam napisać na temat odżywki do włosów Nawilżający Bez z Anwen. Jeśli jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdziła, to zapraszam na dalszą część wpisu.
Odżywka zamknięta jest w wygodnej tubie wykonanej z miękkiego plastiku. Pojemność standardowa jak w większości tego typu produktów, czyli 200 ml. Nakrętka na zatrzask nie stawia oporu, nawet jeśli mamy wilgotne dłonie. Opakowanie posiada niewielki otwór, bez problemu można wydobyć odpowiednią ilość kosmetyku. Szata graficzna jest śliczna, utrzymana w biało-czarnej kolorystyce z nadrukiem gałązek bzu. Produkty Anwen widać z daleka na sklepowych półkach. Na opakowaniu umieszczone są najważniejsze informacje, czyli zapewnienia producenta, sposób użycia, a także skład.
Kosmetyk ma kremową, średnio gęstą konsystencję. Łatwo rozprowadza się na włosach i nie spływa z nich. Zapach jest przepiękny, naturalny, mój nos głównie wyłapuje aromaty z bzu, a tle pojawiają się nuty innych kwiatów. Aromat jest dość intensywny, ale mi to nie przeszkadza. Na włosach utrzymuje się nawet po ich wysuszeniu.
Odżywkę Nawilżający Bez stosuję na dwa sposoby w zależności od potrzeb albo jako podkład pod olejowanie włosów, albo normalnie po myciu na kilka/kilkanaście minut. W obu przypadkach sprawdza się bardzo dobrze. Kosmetyk świetnie nawilża włosy, sprawia, że są one miękkie, delikatne w dotyku. Pasma ładnie się układają i pięknie się błyszczą. Włosy są po niej sypkie, nie obciążone, nie ma problemu z ich rozczesaniem. Jest to odżywka humektantowa, dlatego trzeba uważać, aby nie stosować jej zbyt często, ponieważ nadmiar substancji nawilżających może sprawić, że pasma będą spuszone, sianowate, pojawią się kołtuny. U mnie co 2-3 mycie to idealna częstotliwość, ale wiadomo, każde włosy są inne i trzeba dostosować się do ich potrzeb. Jest to jedna z lepszych odżywek humektantowych, jakie miałam, to już moje drugie opakowanie i podejrzewam, że prędzej czy później wrócę do niej ponownie.
Odżywka jest wydajna, nie trzeba jej dużo na jedną aplikację, dzięki czemu tubka wystarcza na kilka tygodni regularnego stosowania. Odżywka jest łatwo dostępna, zakupić można ją w drogeriach stacjonarnych np. Hebe, Rossmann, Natura, a także sklepach internetowych. Cena regularna do najniższych nie należy, bo kosztuje 32 zł, ale na promocji można upolować ją za mniej niż dwie dyszki.
Ja też mam otworzone za dużo :D Miło wspominam tę odżywkę :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o niej czytałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam od nich jedną z odżywek nocnych i byłam zadowolona 😀
OdpowiedzUsuńPrzy okazji wypróbuję tę odżywkę :)
OdpowiedzUsuńTeż mam sporo kosmetyków do włosów, a żel mam zawsze tylko jeden otwarty :) Odżywkę chętnie kiedyś wypróbuję, ale na początek planuję poznać jakąś wersję emolientową :)
OdpowiedzUsuńMoże mieć piękny zapach, jestem przekonana, że zniewala. Nie wiem, czy moim włosom by pasowal, bo nie mam pojęcia o porowatości :(
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że odrobinę zawiodłam się na szamponie Anwen, w ogóle nie sprawdził się przy moich włosach, ale może odżywka spisałaby się lepiej...
OdpowiedzUsuńJa niestety nie lubię. Miałam kilka kosmetyków i ani jeden się u mnie nie sprawdził, ale wiadomo, każdy włos lubi co innego.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej odżywki do włosów i może kiedyś to zmienię.
OdpowiedzUsuńNie, mam jedną bo staram się nie kupować kosmetyków za wiele, te które mam w zupełności mi wystarczają :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji wypróbować kosmetyków tej firmy, ale ja sporadycznie kosmetyki używam, odżywka bardziej dla mojej córki. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale szczerze przyznam, że do włosów stosuję sprawdzonych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńMiałam tą odżywkę i kiedyś na pewno do niej wrócę. W międzyczasie może wypróbuję coś jeszcze od Anwen.
OdpowiedzUsuńMiałam ją i miło wspominam. Ogólnie lubię kosmetyki tej marki i często pojawiają się w moim domu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kosmetyków tej marki ale bardzo dużo dobrego o nich słyszałam.
OdpowiedzUsuńMam otwarte trzy odżywki, żeby zachować równowagę PEH :)
OdpowiedzUsuń