Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

piątek, 19 marca 2021

Nawilżający płyn micelarny Super Fruits, Tołpa

 Dzień dobry,
Kosmetyki Tołpa ostatnio coraz częściej pojawiają się w mojej kosmetyczce. Jakiś czas temu pisałam Wam o świetnym peelingu enzymatycznym 3 enzymy, a dzisiaj pora na kolejny kosmetyk, a dokładnie mowa o nawilżającym płynie micelarnym Super Fruits borówka + acerola. Produkt zaczęłam testować w lutym, teraz powoli dobija już dna, więc najwyższy czas napisać o nim coś więcej. Jeśli jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdził, to zapraszam na dalszą część wpisu.


Kosmetyk umieszczony jest w butelce o pojemności 400 ml wykonanej z przeźroczystego plastiku. Nakrętka na zatrzask jest szczelna, łatwo się ją otwiera i zamyka. Otwór ma odpowiednią wielkość, bez problemu można wylać odpowiednią ilość produktu na wacik. Butelka jest poręczna, dobrze leży w dłoni. Szata graficzna jest prosta, ale trzeba przyznać, że borówki przyciągają wzrok. Na opakowaniu znajdziemy najważniejsze informacje na temat produktu, czyli opis działania, sposób użycia, a także skład. 

Płyn micelarny, jak na tego typu produkt przystało, ma wodnistą konsystencję. Jeśli chodzi o zapach, to spodziewałam się owocowych nut, jednak okazało się, że są one bardziej kwiatowe. Aromat jest przyjemny, średnio intensywny, jednak myślę, że nie powinien być dla nikogo uciążliwy.


Nawilżający płyn micelarny Super Fruits stosuję rano i wieczorem przed żelem do mycia twarzy. Produkt dobrze oczyszcza cerę, odświeża ją. Nie straszne są mu pozostałości kosmetyków pielęgnacyjnych, zabrudzenia nocne czy makijaż. Dobrze radzi sobie z rozpuszczaniem podkładu, pomady do brwi i tuszu do rzęs. Płyn jest skuteczny, a przy tym delikatny, nie podrażnia skóry ani oczu. Kosmetyk robi to, czego wymagam od płynu micelarnego i to jest najważniejsze. Producent wspomina, że produkt nawilża, rozświetla i tonizuje, nic takiego jednak nie zauważyłam, od tego są inne kosmetyki. Pamiętajcie, że płyn micelarny należy zmyć ze skóry, nie służy on do tonizowania!

Kosmetyk dostępny jest w sklepach internetowych, a także drogeriach stacjonarnych np. w Rossmannie. W cenie regularnej zapłacić trzeba za niego około 19 zł. Czy do niego wrócę? Nie wiem, jak wiecie, lubię testować nowości, a na rynku jest jeszcze wiele płynów micelarnych, które chciałabym wypróbować. 


Lubicie kosmetyki Tołpa? Macie jakiegoś ulubieńca z tej marki? 


***
Czy wiecie, że w sytuacji, kiedy lekarz zaniedba swoje obowiązki, popełni błąd medyczny czy wdroży nieodpowiednie metody leczenia, możecie starać się o odszkodowanie medyczne? Mam wrażenie, że nie mówi się zbyt dużo na ten temat, a to duży błąd. Pacjenci lub rodzina zwykle rezygnują z dochodzenia, ponieważ takie sprawy o odszkodowania są niezwykle skomplikowane. Warto w takich sytuacjach zwrócić się o pomoc do specjalistów i radców prawnych, którzy mają doświadczenie w takich sprawach. Walczcie o swoje! Wiadomo, żadna kwota nie jest w stanie zrekompensować utraty zdrowia, ale może pomóc w dalszym leczeniu. 

17 komentarzy:

  1. Bardzo sobie chwalę kosmetyki tej firmy. Właśnie mam teraz płyn micelarny z Tołpy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy wcześniej go nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam tego płynu, to racja rynek jest przesycony płynami ciężko do czegoś wrócić; _)
    Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Markę tołpa znam doskonale i lubię sporo ich kosmetyków. Tego płynu nie widziałam wcześniej i przyznam, że mnie nim zainteresowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej po niego nie sięgnę, moja skóra nie lubi się z tą marką. Co do odszkodowań, to bardziej na zdrowie szkodzi nasz rząd. Nigdy się nie wypłaci.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawi mnie ta seria ogólnie, ale bardziej mam ochotę na krem do twarzy :) Z płynów mam sowich ulubieńców, że raczej nie testuję innych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z marką Topła mi nie po drodze, jedyny ich produkt który mam i lubię to wspomniany przez Ciebie peeling enzymatyczny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Raz tylko miałam produkt od tej firmy i był całkiem fajny. Takiego płynu jeszcze nie miałam, ale mam podobnie jak ty - również lubię testować nowości:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też lubię stosować płyny micelarne w ten sposób. Nigdy nie zostawiam na skórze, no chyba że trafi się jakiś naprawdę nawilżający.

    OdpowiedzUsuń
  10. Od niedawna poznaje tę markę używam obecnie kremu pod oczy, ale nie wykluczam że wypróbuję i tej płyn.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam tego płynu, ale marka nie jest mi obca :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mój płyn micelarny chyba nie daje rady, muszę go zmienić, a Tołpa zawsze jest dobrym rozwiązaniem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakoś jeszcze nie miałam okazji na wypróbowanie tej marki. Ale słyszałam o tych kosmetykach dużo dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój się własnie kończy i nie kupię już kolejnego, bo dość szybko zaczął mnie irytować zapach (marka Yves Rocher), dlatego chętnie wypróbuję ten Tołpy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie używałam kosmetyków z Tołpy, ale zauważyłam, że ta marka pojawia się u Ciebie dość często we wpisach. Musisz je bardzo lubić.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię kosmetyki tej marki - moim zdaniem ich jakość znajduje się na satysfakcjonującym poziomie, a dodatkowo nie są zbyt drogie. Szczerze mówiąc nigdy nie widziałam tego płynu micelarnego, ale ostatnio nie mam czasu na przyglądanie się sklepowym półkom. Zwykle wpadam po konkretne rzeczy i szybko wychodzę. Obecnie używam płynu BeBeauty (chyba nawilżającego), ale nie kupię go ponownie, ponieważ strasznie się pieni i pozostawia na skórze biały nalot. Wcześniej miałam wersję matującą, która sprawdzała się super.

    OdpowiedzUsuń