Książka na wieczór: Gra Zaklinacza, Donato Carrisi

 Dzień dobry,

24 lutego premierę miała książka "Gra Zaklinacza", której autorem jest Donato Carrisi. Przeczytałam ją pod koniec miesiąca, a dzisiaj przychodzę, aby podzielić się z Wami moją opinią na jej temat. Lektura ta, to moje drugie spotkanie z twórczością tego autora, pierwsza wywołała u mnie mieszane uczucia, a jak było tym razem? Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam na dalszą część wpisu.

O książce:

Tytuł: Gra zaklinacza

Autor: Donato Carrisi

Wydawnictwo: Albatros

Oprawa: miękka

Ilość stron: 384

Data premiery: 24.02.2021

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Podobno zło jest banalne. Ale o przeciwniku, z którym przyjdzie się zmierzyć Mili Vasquez można powiedzieć wszystko, lecz na pewno nie to, że jest banalny.

O zmierzchu na posterunku policji odzywa się dzwonek telefonu. Przerażona kobieta z farmy na odludziu błaga o pomoc. Kiedy z dużym opóźnieniem na miejsce przyjeżdża policja, ilość krwi nie pozostawia wątpliwości, że doszło do rzezi, choć zwłoki czteroosobowej rodziny zniknęły. Wydarzyło się tu coś niepokojącego, coś strasznego, czego śledczy nie rozumieją.

Tylko jedna osoba może odkryć, jaka wiadomość kryje się za aktem zła, którego dopuścił się nieznany sprawca. Ale Mila Vasquez porzuciła pracę agentki i nie jest gotowa wracać do strefy mroku…  Nie wie jednak, że Enigma, jak podejrzanego nazwały media, zaplanował wciągnięcie jej w diaboliczną grę, w której stawką jest nie tylko życie obcych ludzi, ale kogoś znacznie jej bliższego…

Śledztwo przynosi kolejne odkrycia, zło zmienia formy i przekracza granice światów – rzeczywistego i wirtualnego, w którym można dawać ujście najgorszym instynktom... bezkarnie, ale pozostawiając za sobą nieusuwalne ślady.

Wszystko jest częścią gry, która dopiero się rozpoczyna.

A ten, kto ją zaplanował, zawsze jest o jeden krok z przodu.

Była agentka wydziału osób zaginionych, Mila Vasquez, zostaje poproszona o pomoc w sprawie zaginięcia czteroosobowej rodziny. Ślady w domu wskazują na morderstwo, wszędzie było mnóstwo krwi, jednak ciał nie znaleziono. Policja zatrzymuje podejrzanego mężczyznę, którego całe ciało pokrywają tatuaże w kształcie cyfr, wyjątkiem jest jeden będącym imieniem — Mila. Morderca cały czas milczy, jednak za pomocą liczb próbuje przekazać jakąś wiadomość. Mila Vasquez początkowo nie chce pomóc, jednak ostatecznie się na to decyduje i zostaje wciągnięta w grę. Szybko okazuje się, że w grze stawką nie jest tylko życie innych, obcych ludzi, ale także córki byłej agentki. Czy kobiecie uda się rozwiązać zagadkę? Kto tak naprawdę zabił czteroosobową rodzinę? Na czym polega "Gra Zaklinacza"? Tego dowiecie się, sięgając po książkę. 

Fabuła książki jest bardzo przemyślana, ciekawa, szokująca i mroczna. Znajdziemy w niej dużo  wirtualnych wątków związanych z grą komputerową i muszę przyznać, że o ile nie jestem fanką takich klimatów, to tym razem bardzo mi się to podobało. Czytając lekturę były momenty, że przechodziły mi ciarki po plecach i byłam przerażona tym, co technologia, komputery mogą zrobić z człowiekiem. Bohaterowie są świetnie skreowani, szczególnie ciekawa jest postać Enigmy, mężczyzny, który na swoim ciele ma mnóstwo cyfr. Książka jest zagmatwana, pojawia się wiele niewiadomych, jednak moim zdaniem naprawdę warto ją przeczytać, szczególnie jeśli lubicie takie klimaty. 

Czytaliście już książki tego autora? Macie w planach "Grę Zaklinacza"?