Dzień dobry,
Oleje w pielęgnacji włosów stosuję od dawna, a od jakiegoś czasu sięgam po nie również w pielęgnacji twarzy i ciała, bo jest to uniwersalny kosmetyk, który ma wiele zastosowań. Na rynku dostępnych jest wiele różnych olei, dlatego warto testować i odkrywać nowości, aby znaleźć produkt idealny dla siebie. Dzięki współpracy z marką Etja ostatnio trafił do mnie olej z pestek śliwek, byłam go bardzo ciekawa, więc od razu zabrałam się za testy, a dzisiaj przychodzę, aby napisać o nim coś więcej. Jeśli jesteście ciekawi, jakie ma zastosowania i jak się u mnie sprawdza, to zapraszam na dalszą część wpisu.
Olej z pestek śliwek Etja otrzymujemy w buteleczce o pojemności 50 ml wykonanej z przyciemnianego szkła. Opakowanie wyposażone jest w wygodną pompkę, która ułatwia wydobywanie zawartości. Produkt dodatkowo włożony jest w kartonik, w którym znajdziemy również ulotkę z opisem oleju, jego zastosowaniami i działaniem. Szata graficzna przyciąga wzrok z daleka, szczególnie fani śliwek zwrócą na niego uwagę.
Produkt, jak na olej przystało, ma tłustą, płynną konsystencję. Zapach jest przepiękny, migdałowo-śliwkowy, przypomina mi aromat do ciasta. Wyczuwalny jest on jednak tylko po wydobyciu z opakowania, później szybko się ulatnia.
- w czystej postaci na skórę, np. do masażu ciała lub twarzy
- do demakijażu
- jako zamiennik kremu lub balsamu do ciała
- do olejowania włosów
- jako odżywka do paznokci
- do kąpieli, dodając niewielką ilość do wanny z ciepłą wodą
- jako preparat wzmacniający działanie innych kosmetyków, np. kremu do twarzy, balsamu do ciała czy odżywki do włosów.
U mnie olej z pestek śliwek najczęściej ląduje na włosach, kilka pompek produktu nakładam na suche pasma lub na podkład z żelu aloesowego, odżywki proteinowej czy pianki z panthenolem. Trzymam około 1,5-2 godziny i dokładnie zmywam. Dzięki olejowaniu włosy są odżywione, nawilżone i wygładzone. Pasma są lśniące, sypkie i bez problemu się rozczesują. Przy regularnym stosowaniu widać wyraźną różnicę w ich kondycji. Czasami dodaję też kilka kropel oleju do masek, czy odżywek, które za słabo dociążają moje włosy, aby wzmocnić ich działanie.
Olej z pestek śliwek wypróbowałam również do demakijażu i muszę przyznać, że bardzo dobrze rozpuszcza kosmetyki kolorowe, niestraszny mu zastygający podkład czy tusz do rzęs, ale jednak wolę produkty, które dobrze emulgują się w kontakcie z wodą.
Kosmetyk jest wydajny, na jedno użycie nie trzeba go dużo, a z racji tego, że jest uniwersalny, warto spakować go do wakacyjnej kosmetyczki. Olej z pestek śliwek znajdziecie w sklepie internetowym Etja, a także np. na Allegro w cenie około 25 zł.
Miałam kiedyś ten olej z innej marki i pięknie pachniał marcepanem :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sprawdzę na moich włosach.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale lubię oleje w pielęgnacji 😀
OdpowiedzUsuńTaki olejek stosuje najczęściej do olejowania włosów. Olej z pestek śliwek Etja nie miałam ale z innej firmy tak.
OdpowiedzUsuńMam w domu zapas różnych olejków, ale niestety brakuje mi czasu i systematyczności w ich stosowaniu :(
OdpowiedzUsuńCudownie, że ten olejek może służyć również jako odżywka do paznokci.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że ja oleju z pestek śliwek używam przede wszystkim do olejowania włosów, przy średniej porowatości sprawdza się znakomicie.
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty, ale tego konkretnego nie znam :)
OdpowiedzUsuńswego czasu często sięgałam po olejek z pestek śliwek później jakoś o nim zapomniałam, a szkoda
OdpowiedzUsuńdyedblonde
Właśnie wczoraj zastanawiałam się, jaki olejek kupić i proszę - idealna podpowiedź
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, właśnie poszukuję nowych nut zapachowych przy masażach, którym ostatnio muszę się poddawać.
OdpowiedzUsuńSłyszałam już wcześniej o tym olejku, cudownie, że jest on wydajny.
OdpowiedzUsuńOleje w pielegnacji uwielbiam. Takiego z pestek śliwek jeszcze nie miałam i koniecznie będę musiała go poznac.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tym olejem. Osobiście stosuję je jedynie do włosów.
OdpowiedzUsuń