Książka na wieczór: Siostry, Michelle Frances

 Dzień dobry,

Jak wiecie, uwielbiam czytać i nie wyobrażam sobie dnia bez książki, dlatego staram się codziennie wygospodarować, chociaż kilkanaście minut i zanurzyć się w lekturze. Thriller "Siostry" Michelle Francis skończyłam kilka tygodni temu i sama nie wiem, czemu wcześniej nie zabrałam się za napisanie tej recenzji, ale już nadrabiam zaległości. Jeśli chcecie dowiedzieć się coś więcej na temat tej książki, to zapraszam na dalszą część wpisu.

O książce:

Tytuł: Siostry

Autor: Michelle Frances

Wydawnictwo: Albatros

Oprawa: miękka

Ilość stron: 384

Data premiery: 10.08.2022

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Jedna z nich jest ulubienicą. Ta druga dobrze o tym wie.

Thriller autorki bestsellera Ta dziewczyna.

Opowieść o podszytej mrocznymi sekretami rodzinnej rywalizacji pomiędzy dwiema siostrami, której akcja toczy się na skąpanej w słońcu włoskiej wyspie.

Wciągający kryminał, w którym napięcie i groza rosną z minuty na minutę…

Czy krew jest naprawdę gęstsza niż woda?

Abby i Ellie nawet w dzieciństwie nie były sobie bliskie. Teraz, kiedy są już po trzydziestce, każda z nich żywi głęboko zakorzenioną urazę do drugiej. Abby zazdrości siostrze wyglądu gwiazdy filmowej i statusu ulubienicy matki. Ellie chciałaby mieć partnera tak idealnego jak mąż Abby i dom tak wspaniały, jak jej willa na skąpanej w słońcu włoskiej wyspie Elbie.

Kiedy Abby zaprasza Ellie do siebie, obie siostry mają nadzieję na chwilowe zawieszanie broni − wspólny relaks i puszczenie w niepamięć dzielących ich różnic. Ale obecność matki, Susanny, sprawia, że wszystkie napięcia z przeszłości szybko wypływają na powierzchnię. A Ellie zaczyna podejrzewać, że ​​Abby i ich matka skrywają niebezpieczny sekret…

Wkrótce okaże się, że siostry mogą polegać tylko na sobie nawzajem. Czy zaryzykują i obdarzą się zaufaniem? 

Abby i Ellie są siostrami, jednak śmiało można stwierdzić, że pochodzą one z dwóch różnych światów. Są o siebie zazdrosne i chciałyby żyć tak, jak ta druga. Abby od zawsze dobrze się uczyła, dzięki czemu znalazła świetną pracę i poświęcała jej każdą wolną chwilę, tak aby móc przejść na wcześniejszą emeryturę i zamieszkać z mężem w willi na włoskiej wyspie Elba. Kobieta jest oszczędna i nie lubi wydawać pieniędzy na niepotrzebne bzdety. Ellie jest jej przeciwieństwem, jest nauczycielką i mimo swojej skromnej pensji podróżuje, nie przejmuje się wydatkami, mimo tego, że na karcie kredytowej ma już na minusie niezłą sumkę. Jest ulubienicą matki i zawsze miała z nią świetny kontakt. Kobieta jako dziecko bardzo dużo chorowała, przez co była na nauczaniu domowym i nie chodziła do szkoły. Po wielu latach mają się spotkać i spędzić ze sobą trochę czasu w willi Abby na Elbie, aby odbudować więzi rodzinne, a po kilku dniach dołączyć do sióstr ma matka. Pod pretekstem pomyłki terminu ich rodzicielka pojawia się dokładnie w tym samym dniu co Ellie. Czy faktycznie był to przypadek? A może matka nie chcę pozwolić, aby kobiety spędziły ze sobą czas  sam na sam? Jakie tajemnice wyjdą na jaw podczas tego spotkania?

"Siostry" to thriller psychologiczny, w którym znaleźć można też wiele wątków obyczajowych. Początkowo książka trochę się nuży, wątki są niepotrzebnie rozciągnięte, jednak później wydarzenia nabierają tempa i już nie można oderwać się już od lektury. Autorka skupia się na podłożu emocjonalnym bohaterów, ich przeszłości i tajemnicach rodzinnych. Pod koniec historia jest trochę zawiła i ciężko ocenić, kto faktycznie jest winny temu, co działo się wiele lat temu, ale ostatecznie zakończenie potwierdziło moje pierwsze podejrzenia. Książka napisana jest prostym, zrozumiałym językiem. Jest to taka lektura na dwa, trzy wieczory. To moje drugie spotkanie z twórczością tej autorki i mimo tego, że "Córka" podobała mi się bardziej, to i tak moim zdaniem warto sięgnąć po "Siostry". 

Znacie twórczość Michelle Frances?

***

Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Nie wiem, jak wy, ale ja zawsze lubię wcześniej kupić i spakować prezenty, aby nie robić tego na ostatnią chwilę. W tym roku postanowiłam, że upominków nie będę pakować w papier, a w worki świąteczne na prezenty. Do wyboru jest dużo wzorów i rozmiarów, są także takie z wyszytymi imionami, dzięki czemu osoba obdarowana łatwo znajdzie swój upominek pod choinką. Worki są praktyczne, ponieważ można je wykorzystać później np. do spakowania ozdób świątecznych, aby się nie kurzyły.