Szampon i odżywka do włosów Kolagen i Biotyna, Delia Cameleo

Dzień dobry,

Czy ktoś chciałby podesłać mi trochę słońca? Już mnie te deszcze dobijają, ileż można? No ale dobra, nie przyszłam tutaj narzekać, lepiej powiedzcie, jak Wam minął weekend?

W dzisiejszym wpisie słów kilka postanowiłam napisać na temat Szamponu i odżywki do włosów Kolagen i Biotyna Delia Cosmetics. Myślę, że serię tę znacie przynajmniej z widzenia, ponieważ swego czasu była bardzo popularna zarówno na blogach, jak i na instagramie. Na moim blogu pod koniec zeszłego roku mogliście czytać już na temat linii Aloes i Kokos, która sprawdziła się bardzo dobrze. A jak oceniam kosmetyki z kolagenem i biotyną? Tego dowiecie się w dalszej części wpisu.

Szampon umieszczony jest w butelce wykonanej z białego plastiku o pojemności 250 ml. Wyposażony jest w wygodną pompkę, która ułatwia wydobycie zawartości, podczas używania nie zacina się, ani nie pluje produktem. Odżywkę otrzymujemy w tubce wykonanej z miękkiego plastiku, dobrze leży w dłoni, nie wyślizguje się z niej. Nakrętka typu flip-top nie stawia oporu, ale też nie otwiera się sama. Szata graficzna przyjemna dla oka. Na opakowaniach znajdziemy wszystkie najważniejsze informacje, czyli zapewnienia producenta, sposób użycia, a także skład. 

Konsystencja szamponu jest żelowa, średnio gęsta. Odżywka zaś jest bardziej kremowa, nie spływa z włosów. Zapach przyjemny, słodki, orzeźwiający, a zarazem lekko pudrowy. O ile w przypadki szamponu bardzo mi się podoba, tak w odżywce jest on trochę chemiczny, na szczęście na włosach nie otrzymuje się jakoś długo.

Szampon łatwo rozprowadza się na mokrych włosach, tworzy przy tym pianę, która bez problemu się z nich wypłukuję. Kosmetyk dobrze oczyszcza i odświeża pasma, widocznie odbija je od nasady. Sięgam po niego standardowo co 2-3 dni, także nie przyspiesza przetłuszczania, ale także nie przedłuża ich świeżości. Szampon nie podrażnia skóry głowy, nie powoduje swędzenia skalpu ani łupieżu. Włosy po umyciu nie są splątane, spokojnie mogę rozczesać je palcami, ja jednak zawsze i tak nakładam dodatkowo odżywkę lub maskę. Wydajność produktu bardzo dobra, spokojnie wystarczy na kilka tygodni regularnego stosowania. 

Odżywka łatwo rozprowadza się na włosach i jak już wspomniałam wcześniej, nie spływa z nich. Zazwyczaj nakładam ją na 3-5 minut, a następnie dokładnie spłukuję. Już podczas zmywania czuć wyraźną różnicę, pasma są wygładzone, delikatne. Włosy są po niej delikatnie nawilżone, miękkie, nie plączą się. Kosmyki są podatne na stylizacje, ładnie się układają. Nie obciąża ani nie przyspiesza przetłuszczania. Nie zauważyłam też, żeby działała regenerująco, ale bądźmy szczerzy, to tylko odżywka i nie wymagam tego od niej. Wydajność przeciętna, ale ja na swoje długie włosy trochę jej potrzebuję. 

Moje włosy bardzo polubiły ten duet, chętnie po niego sięgam, a w zapasach czeka jeszcze maska z tej linii i mam nadzieję, że sprawdzi się tak samo dobrze.

Szampon i odżywkę kupicie zarówno stacjonarnie, jak i online. Ich cena waha się między 12 a 15 zł. Za taką kwotę naprawdę warto wypróbować.

Macie ulubiony szampon i odżywkę do włosów? A może tak jak ja, lubicie testować nowości?