Dzień dobry,
W ostatnim czasie na drogeryjnych półkach pojawia się mnóstwo nowości, ciężko być na bieżąco, szczególnie jeśli wszystkie nas kuszą. Wygładzający peeling-maska 2w1 do twarzy z Lirene Natura ciekawił mnie, odkąd tylko pojawił się w sprzedaży, ostatecznie jednak go nie kupiłam, ale później znalazłam w wyjątkowym kalendarzu adwentowym od Kornelii. Dzisiaj, kiedy produkt dobija dna, przychodzę, aby napisać o nim coś więcej. Jeśli jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdził, to zapraszam na dalszą część wpisu.
Peeling umieszczony jest w wygodnej tubce wykonanej z miękkiego plastiku o pojemności 75 ml. Nakrętka na zatrzask ułatwia otwieranie i zamykanie opakowania, a niewielki otwór pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości produktu. Tubka ma śliczną szatę graficzną, różyczki przyciągają wzrok. Muszę przyznać, że ta seria Natura, pięknie prezentuje się na półce i rzuca się w oczy z daleka. Na opakowaniu znajdziemy najważniejsze informacje na temat produktu, czyli opis działania, sposób użycia, a także skład.
Kosmetyk ma dość gęstą, treściwą konsystencję, przypominającą krem, w którym zanurzono mnóstwo naturalnych drobinek z róży i malin. Zapach jest bardzo przyjemny, spodoba się szczególnie fanom białej herbaty, bo to ona wyczuwalna jest najbardziej. Aromat jest intensywny, jednak po aplikacji stopniowo się ulatnia.
Peeling stosuję 1-2 razy w tygodniu, w zależności od potrzeb. Nakładam go na oczyszczoną cerę, wykonuję delikatny masaż przez kilka chwil, a następnie zostawiam na 15 minut i spłukuję ciepłą wodą. Naturalne drobinki ścierające z maliny i róży nie są bardzo ostre, ale robią to, co robić powinny, czyli dobrze usuwają martwy naskórek i wygładzają buźkę. Pory są dobrze oczyszczone, skóra jest nawilżona, miękka i delikatna w dotyku. Przy regularnym stosowaniu można zauważyć delikatne rozjaśnienie przebarwień po niedoskonałościach. Produkt jest wydajny, na jedno użycie potrzebna jest niewielka ilość, także taka tubka wystarcza na kilkanaście użyć. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że ten kosmetyk sprawdzi się aż tak dobrze, koniecznie muszę zaopatrzyć się w kolejne opakowanie.
Peeling-maska Lirene Natura jest łatwo dostępna, zakupić go można zarówno w drogeriach stacjonarnych np. Rossmann, Hebe, jak i sklepach w internetowych. Cena regularna to około 20 zł, ale na promocji kosmetyk można upolować taniej.
Nie miałam niczego z linii Natura :)
OdpowiedzUsuńBaaaardzo miło wspominam ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki do pielęgnacji marki Lirene jeszcze nie używałam. Zainteresowałaś mnie tym peelingiem i chętnie go wypróbuję
OdpowiedzUsuńDobrze, że kosmetyk jest łatwo dostępny. To na pewno spory plus.
OdpowiedzUsuńPeelingi uwielbiam, nie wyobrażam sobie pielegnacji twarzy bez peelingów i dobrego oczyszczania i złuszczania.
OdpowiedzUsuńFajny w działaniu, zresztą ostatnie serie Lirene są bardzo ciekawe. Spróbowałabym z chęcią :)
OdpowiedzUsuńTeż go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńsamą markę znam, ale peelingu nie kojarzę, chociaż zapowiada się fajnie :-)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja zachęciła mnie do poznania tego peelingu. Będę go szukać na zakupach
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tego peeling/maski i jakoś mnie za bardzo nie intryguje. Jak trafię po atrakcyjnej cenie, to pewnie kupię :D
OdpowiedzUsuńJA nie lubię drobinek :(
OdpowiedzUsuńBardzo go lubiłam, muszę wrócić!
OdpowiedzUsuńWidziałam ten kosmetyk w drogerii i się nad nim zastanawiałam właśnie. Muszę go kupić.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że niezbyt często używam, moja skóra jest niezwykle kapryśna.
OdpowiedzUsuńTego nie znam, ale mam straszną ochotę na tą serię. Lubię tego typu produkty i zapach białej herbaty.
OdpowiedzUsuńUwielbiam testować nowe kosmetyki, więc na pewno sprawdzę dokładniej ten produkt. Moim problemem jest jednak trądzikowa cera, więc zawsze mam tą obawę, że dany kosmetyk mnie zapcha lub podrażni.
OdpowiedzUsuńW przypadków produktów leczniczych, kosmetyków oraz suplementów korzystam wyłącznie z apteki internetowej - https://aptekacentrum.lublin.pl . Według mnie mają bardzo dobre ceny oraz rozbudowaną ofertę produktów.
OdpowiedzUsuńAkurat tego nie znam, ale często sięgam po kosmetyki do pielęgnacji twarzy tej marki. Bardzo ją lubię, bo mają tanie, łatwodostpne i skuteczne produkty.
OdpowiedzUsuńJeśli działa na pory to już mi się podoba. Z nimi mam największy problem.
OdpowiedzUsuńja wolę kiedy kosmetyczka robi mi peeling kwasowy w gabinecie, bo te ziarniste i enzymatyczne ewidentnie nie służą mojej cerze :(
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam stosować peeling ryżowy. Jak dla mnie świetna alternatywa zamiast tych drogeryjnych
OdpowiedzUsuń