Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

niedziela, 27 stycznia 2019

Żel pod prysznic i balsam do ciała Coconut Oil, GlySkinCare

Znacie markę GlySkinCare? Firma ta jakiś czas temu na rynek wypuściła kosmetyki z organicznymi olejami, a dokładnie : makadamia, arganowy, kokosowy, konopny, z rokitnika oraz z opuncji. W każdej z serii znajdziemy żel pod prysznic, balsam do ciała, peeling solny, szampon do włosów, odżywkę do włosów i maskę do włosów. Mnie, jako fankę kokosu, najbardziej zainteresowała seria z tym właśnie olejem i ucieszyłam się, kiedy otrzymałam propozycję przetestowania kosmetyków do ciała. W tym wpisie słów kilka napiszę o żelu pod prysznic oraz balsamie do ciała, a za jakiś czas ukaże się recenzja peelingu.


Żel pod prysznic umieszczony jest w tubie wykonanej z miękkiego plastiku. Zamknięcie typu flip-top nie sprawia problemu nawet kiedy mamy mokre dłonie. Opakowanie jest wygodne w użyciu, dobrze leży w dłoni, nie wyślizguje się z niej. Dzięki niewielkiemu otworowi można wydobyć odpowiednią ilość produktu, bez obawy że całą zawartość wyląduje pod prysznicem. Balsam otrzymujemy w butelce z przyciemnianego plastiku. Wyposażona jest ona w pompkę, która niestety w moim przypadku nie przetrwała transportu, więc muszę go wydobywać bezpośrednio z opakowania. Szata graficzna skromna, kojarzy się z naturą, produkty ładnie prezentują się na półce. Na opakowaniach można znaleźć takie informacje jak skład czy zapewnienia producenta. 


Żel jest dość rzadki, jednak z racji tego, że stosuję go na myjkę nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie. Balsam ma kremową, gęstą konsystencje, jednak łatwo rozprowadza się na skórze. 
Jeśli chodzi o zapach, to powiem Wam, że zakochałam się w nim od pierwszego otwarcia. W przypadku obu produktów jest on właściwie taki sam, czyli delikatnie słodki, taki naturalny kokos. Nie ma w nim żadnych sztucznych nut. Przez jakiś czas utrzymuje się on na skórze, jednak jak dla mnie jest to zdecydowanie za krótko, przydałyby mi się perfumy o takim aromacie.


Żel pod prysznic w połączeniu z wodą tworzy przyjemną pianę, która otula ciało. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem fanką dużej ilości piany i coraz częściej żałuję, że nie mam wanny i nie mogę się zanurzyć po samą szyje w bąbelkach. Żel bardzo dobrze oczyszcza skórę z wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń. Nie uczula, ani nie podrażnia. Ciało jest po nim delikatne, miękkie i delikatnie nawilżone. Przyznaję się bez bicia, zdarzało mi się nie użyć po nim balsamu i nie czułam z tego powodu dyskomfortu, mimo tego że w sezonie grzewczym moja skóra jest podatna na przesuszenia. Wydajność żelu zadowalająca, wystarczył na około 3 tygodnie, jednak podejrzewam, że gdybym stosowała go bezpośrednio na skórę to skończyłby się szybciej.


Balsam do ciała po rozprowadzeniu na ciele bardzo szybko się wchłania, więc można się od razu ubierać, a nie jak w przypadku maseł czy olei czekać kilka/kilkanaście minut. Produkt dobrze nawilża i odżywia skórę. Ciało jest miękkie i delikatne w dotyku. Balsam koi podrażnienia, które pojawiają się na moich nogach po goleniu, nic nie szczypie, ani nie piecze, zaczerwienienia szybko znikają. Jest to dobry produkt i chętnie po niego będę sięgać, ale w okresie wiosenno-letnim, ponieważ zimą wolę bardziej treściwe masła czy nawet oleje. Produkt sprawdza się również jako krem do rąk, szybko się wchłania, więc już po chwili można wrócić do swoich codziennych obowiązków. Dłonie są nawilżone, a przy okazji do mojego nosa dociera cudowny kokosowy aromat. 


Jeśli lubicie naturalne kokosowe aromaty to są to kosmetyki dla Was! Ja mam ochotę na kosmetyki do włosów z tej serii, jednak najpierw muszę zużyć swoje zapasy, które ostatnio zamiast się zmniejszać to stale się powiększają. 

Znacie kosmetyki z organicznymi olejami z GlySkinCare? Sprawdziły się u Was?


Miłego dnia ! :)

21 komentarzy:

  1. Oba produkty chętnie bym poznała jednak balsam musiała bym na przemian z innym produktem stosować, który mocno nawilża

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli ta linia jest dostępna w serii do pielęgnacji włosów, chętnie bym po nią sięgnęła 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znał tych kosmetyków Kokosowy zapachy bardzo lubię a wiec kosmetyki dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapach tych produktów jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Good review 😊 thanks for your sharing 😊 have a nice day 🙋
    https://camdandusler.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię GlySkinCare ale do tej pory miałam styczność jedynie z tymi do twarzy, muszę zapoznać się z serią do włosów oraz do ciała

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie znam tej firmy i nie miałam styczności z tymi produktami. Ale kokos to ostatnio mój ulubiony zapach i składnik kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam ich ale twoja recenzja mnie zaciekawiła

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz słyszę o tej marce, ale ciekawi mnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj tak to już jest z tymi zapasami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie spotkałam się z takimi kosmetykami. Ciekawe są, a gdzie można je kupić

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie te kosmetyki są totalną nowością.

    OdpowiedzUsuń
  13. W ciemno brałabym kokosowe produkty do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kokosowe aromaty bardzo lubię, a żel zapowiada się ciekawie. Chętnie go poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. tych produktów akurat nie miałam, ale z tej firmy testuje maskę do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam, ale kurcze kokos to muszę poznać :)) Skoro balsam lekki to kupię bliżej lata, bo zapasy powoli się zmniejszają :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kosmetyki GlySkinCare są mi znane, chociaż akurat tych kokosowych nie miałam. A bardzo lubię zapach kokosa, więc chętnie poznam i balsam i żel pod prysznic.

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię kosmetyki do ciała z olejem kokosowym :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem bardzo ciekawa jak się u mnie sprawdzą te kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń