Książka na wieczór: Szkarłatna wdowa, Graham Masterton

 Dzień dobry,

Lubię książki Grahama Mastertona dlatego, kiedy w zapowiedziach Wydawnictwa Albatros zobaczyłam "Szkarłatną wdowę", wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Lekturę co prawda skończyłam kilka tygodni temu, ale z czasem jest ostatnio u mnie krucho i dopiero dzisiaj mogę napisać Wam coś więcej na jej temat. Jeśli szukacie książki na urlop łączącej elementy horroru, kryminału, powieści detektywistycznej i historycznej lub po prostu chcecie dowiedzieć się więcej na jej temat, to zapraszam na dalszą część wpisu.

O książce:

Tytuł: Szkarłatna wdowa

Seria: Beatrice Scarlet, tom 1

Autor: Graham Masterton

Wydawnictwo: Albatros

Oprawa: miękka

Ilość stron: 400

Data premiery: 18.05.2022

Kategoria: horror, fantastyka

Katie Maguire w wersji kostiumowej!

Dickensowski Londyn, Ameryka z czasów polowania na czarownice i młoda alchemiczka, która zamierza pokonać szatana. Książka łącząca elementy horroru, kryminału, powieści historycznej i detektywistycznej.

Beatrice Scarlet dorasta w szczęśliwej londyńskiej rodzinie. Ojciec, ceniony aptekarz, przekazuje jej wiedzę na temat tworzenia lekarstw i trucizn. Ale spokój kończy się wraz ze śmiercią matki…

Zrozpaczony ojciec popada w alkoholizm i wkrótce umiera. Osierocona Beatrice mieszka w ponurym domostwie ciotki. Gdy poznaje Francisa – młodego protestanckiego duchownego, w którym zakochuje się z wzajemnością – wydaje się, że los znów się do niej uśmiechnął. Świeżo upieczeni małżonkowie wyruszają do Ameryki, gdzie Francis zostaje pastorem w małym kościele w Sutton w hrabstwie New Hampshire...

Beatrice Scarlet pochodzi z Londynu. Jej ojciec był znanym aptekarzem, lubił eksperymentować z chemią i dzieli się swoją wiedzą z córką. Niestety, życie dziewczyny szybko się rozpada, najpierw umiera jej matka, a jakiś czas później ojciec. Beatrice zostaje przekazana pod opiekę dalekiej kuzynce, która obmyśliła jej już plan na życie. Dziewczyna nie ma tam łatwo, musi pomagać służbie i wykonywać wszystkie polecenia. Pewnego dnia poznaje młodego pastora, a po ślubie przenoszą się do Nowej Anglii, gdzie mężczyzna ma pełnić posługę kapłańską. Bea i Francis żyją szczęśliwie, wychowują małego chłopca, jednak ich szczęście nie trwa długo, bo nagle w wiosce zaczynają umierać zwierzęta, a ludzie chorować. Mieszkańcy uważają, że to robota diabła, jednak kobieta w tych wydarzeniach zauważa aptekarskie sztuczki, o których mówił, a także pisał w dziennikach jej ojciec. Czy dziwne zjawiska mają związek z Shooksem, mężczyznom, który niedawno przybył do Sutton? Jak poradzą sobie z nimi mieszkańcy? 

Graham Masterton przenosi do osiemnastego wieku, czasów polowania na czarownice. Osobiście nigdy nie byłam fanką książek z wątkiem historycznym, ale ta zachęciła mnie opisem i faktycznie, kiedy zaczęłam już czytać, to nie mogłam się oderwać. Lektura ma specyficzny, mroczny klimat. Dużo się w niej dzieje, niby tylko czterysta stron, a mamy tutaj morderstwa, rytuały religijne, zjawiska paranormalne i motyw zielarstwa. Autor stopniowo dawkuje napięcie, nie rzuca czytelnika od razu na głęboką wodę. Podoba mi się postać głównej bohaterki, Beatrice, ma ona swój charakterek, jest silną, niezależną kobietę, która potrafi postawić na swoim. Jedynym minusem jest dla mnie wątek napaści seksualnej pod koniec książki, nie pasuje mi on jakoś i pozostawia niesmak. We wrześniu premierę ma mieć drugi tom serii, czyli "Sabat czarownic", po który na pewno sięgnę, aby dowiedzieć się, jak potoczą się dalsze losy Beatrice. 

Lubicie twórczość Grahama Mastertona? 

***

Wakacje to czas, kiedy często spotykamy się ze znajomymi i grillujemy. Wiadomo, często kończy się to jakimś piwkiem, drinkiem. Jeśli kolejnego dnia planujemy wsiadać za kierownicę, warto sprawdzić, czy w naszym organizmie nie znajdują się jeszcze jakieś pozostałości alkoholu. W tym celu sięgnąć można po alkomaty bezustnikowe, które mają precyzyjne działanie, są łatwe w obsłudze, a dzięki higienicznej formie można używać ich u kilku osób bez konieczności wymiany ustników. Dbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych!