Szampon i odżywka do włosów Kolagen i Biotyna, Delia Cameleo

Dzień dobry,

Czy ktoś chciałby podesłać mi trochę słońca? Już mnie te deszcze dobijają, ileż można? No ale dobra, nie przyszłam tutaj narzekać, lepiej powiedzcie, jak Wam minął weekend?

W dzisiejszym wpisie słów kilka postanowiłam napisać na temat Szamponu i odżywki do włosów Kolagen i Biotyna Delia Cosmetics. Myślę, że serię tę znacie przynajmniej z widzenia, ponieważ swego czasu była bardzo popularna zarówno na blogach, jak i na instagramie. Na moim blogu pod koniec zeszłego roku mogliście czytać już na temat linii Aloes i Kokos, która sprawdziła się bardzo dobrze. A jak oceniam kosmetyki z kolagenem i biotyną? Tego dowiecie się w dalszej części wpisu.

Idealne walizki na wakacyjny wyjazd

Dzień dobry,

Wakacje już tuż, tuż, oficjalnie rozpoczną się w piątek, chociaż nie ukrywajmy, w tym roku będą one inne, niż w latach poprzednich, ze względu na koronawirus. Powoli jednak wszystko się uspokaja albo i nie? No ale dobra, nie będę się nad tym roztrząsać, bo nie o to chodzi, faktem jest, że loty z Polski już są możliwe do UE, a już za chwilę na cały świat. Powoli można zacząć myśleć o urlopach zarówno na terenie kraju, jak i za granicą, osobiście myślałam o tej drugiej opcji, ale dopiero we wrześniu. Czy się uda? To się okaże za jakiś czas. Dzisiaj jednak nie o moich planach urlopowych, a o tym, w co się na taki wyjazd spakować, czyli idealne walizki na wakacje. Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam na dalszą część wpisu.

Książka na wieczór: Lista, która zmieniła moje życie - Olivia Beirne

Dzień dobry,

U Was też taka paskudna pogoda? U mnie pada od wczoraj i na poprawę się nie zapowiada. Pokrzyżowało to trochę moje plany, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, przynajmniej wzięłam się za nadrabianie wpisów i planowanie ich na kolejny tydzień.

Dzisiaj słów kilka na temat książki, "Lista, która zmieniła moje życie", której autorką jest Olivia Beirne. Jest to komedia romantyczna z serii Mała Czarna, lubię od czasu do czasu sięgnąć po taką lekką lekturę w przerwie między kolejnymi kryminałami. Jeśli jesteście ciekawi, co o niej sądzę, to zapraszam na dalszą część wpisu.

Skarpetki złuszczające Parasoftin

Dzień dobry,

Ostatnio było mnie tutaj mniej, spowodowane było to nawałem egzaminów i zaliczeń, co w formie online, wcale nie jest takie proste. Na szczęście to wszystko już za mną, liczę, że jesienią wrócą normalne zajęcia. Biorę się za nadrabianie zaległości i na pierwszy ogień idzie recenzja skarpetek złuszczających Parasoftin. 

O stopy staram się dbać regularnie, jednak na podeszwach zrobiły się zgrubienia. Obecne temperatury pozwalają na chodzenie w klapach/sandałkach, więc postanowiłam coś z tym zrobić i sięgnęłam po skarpetki złuszczające. A jak się sprawdziły? O tym przeczytacie w dalszej części wpisu.

Książka na wieczór: Tajne życie. Kobieta w służbie CIA, Amaryllis Fox

Literatura faktu? Szczerze mówiąc, nigdy nie przepadałam za takimi lekturami, ale kiedy przeczytałam opis książki Tajne życie. Kobieta w służbie CIA, której autorką jest Amaryllis Fox, podejrzewałam, że jest to coś, co mi się spodoba. A czy faktycznie tak było? Jeśli obserwujecie mnie na instagramie, to już odpowiedź na to pytanie znacie, bo pisałam tam, że lektura pochłonęła mnie właściwie od pierwszej strony. Jeśli jednak chcecie się dowiedzieć na jej temat więcej, to zapraszam na dalszą część wpisu. 

Nowości Maj 2020

Dzień dobry,

Mówiąc szczerze, to nie wiem, kiedy ten maj minął, przecież dopiero co się zaczynał, a tu już kilka dni czerwca za nami. Czy Wy też macie wrażenie, że czym człowiek starszy, tym czas szybciej ucieka? W dzisiejszym wpisie słów kilka napiszę o nowościach poprzedniego miesiąca. Jestem z siebie dumna, ponieważ pomimo promocji w Rossmannie nie poszłam na zakupy, chociaż przyznaję, że kilka razy myślałam, żeby zamówić przez internet, ale zrezygnowałam. Jeśli jesteście ciekawi, co nowego wpadło do mojej kosmetyczki w maju, to zapraszam na dalszą część wpisu.

Regenerujący żel pod prysznic i balsam do skóry pięknej, choć suchej - Gift Of Nature by VisPlantis

Dzień dobry,

Znacie już kosmetyki Gift of Nature by VisPlantis? Ja od jakiegoś czasu stosuję ich produkty zarówno do pielęgnacji twarzy, jak i ciała i stwierdziłam, że najwyższy czas napisać o nich coś więcej. Na pierwszy ogień pójdą te drugie, czyli regenerujący żel pod prysznic i balsam do skóry pięknej, choć suchej. Jeśli jesteście ciekawi, jak sprawdziły się u mnie i czy warto po nie sięgnąć, to zapraszam na dalszą część wpisu.