Książka na wieczór: Czekoladowe Zacisze tom 1, Monika Cieluch

Dzień dobry,

W ostatnim czasie przeczytałam kilka wspaniałych lektur i koniecznie muszę napisać o nich coś więcej. Na pierwszy ogień idzie książka Moniki Cieluch pod tytułem "Czekoladowe Zacisze". Jest to pierwszy tom historii o cudownej kawiarni i jeszcze cudowniejszych bohaterach, Amy i Jack'u. Jest to powieść, która na długo zapadnie w mojej pamięci i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na jej temat, to zapraszam na dalszą część wpisu.  

O książce:

Tytuł: Czekoladowe Zacisze

Autor: Monika Cieluch

Wydawnictwo: Szósty Zmysł

Oprawa: miękka

Ilość stron: 456

Data premiery: 24.11.2021

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Opowieść o pewnej znajomości, której na przeszkodzie mogły stanąć tylko tajemnice. Sprawdź, czy para bohaterów jest sobie pisana.

"Czekoladowe zacisze" to powieść, przywołująca na myśl same ciepłe emocje. Amy Smith to uczynna, młoda kobieta, której życie nie było usłane różami. Już jako małe dziecko została porzucona w placówce wychowawczej w Londynie. W końcu jednak udaje się jej wyjść na prostą i osiągnąć szczęście. Przy wsparciu przyjaciół udało jej się stworzyć wyjątkowe miejsce: Czekoladowe Zacisze. To właśnie ta gustowna kawiarenka jest jej małym królestwem.

Niespodziewanie na miejscu zjawia się przystojny prawnik, Jack Shron. Mężczyzna szybko ulega urokowi Amy i ma nadzieję poznać ją bliżej. I choć wzajemne przyciąganie jest wyczuwalne niemal natychmiast, pomiędzy tym dwojgiem są pewne tajemnice. Bo choć Jack jest naprawdę uroczym facetem, który chciałby pomagać praktycznie każdemu, skrywa dość mroczny sekret. Czy Amy i ON mimo wszystko spróbują być razem? A może wcale nie są sobie pisani, tak, jak mogłoby się wydawać?

Amy Smith nie miała w życiu łatwo, jako dziecko trafiła do placówki wychowawczej, ponieważ rodzice nie byli w stanie zapewnić jej godnego życia. Zaopiekowali się nią Dorothy i Gorge, którzy pokochali ją od pierwszego spotkania i wychowali, jak własną córkę. Mimo trudnego dzieciństwa i braku biologicznych rodziców dziewczynka wyrosła na piękną, uzdolnioną, pełną pomysłów kobietę. Z pomocą przyjaciół stworzyła wyjątkową kawiarnię "Czekoladowe Zacisze", można w niej nie tylko napić się kawy, czy zjeść coś słodkiego, ale także odpocząć w ciszy, czy poczytać książkę. W miejscu tym nie ma głośnych rozmów, hałasu czy ciągle dzwoniących telefonów. Amy uwielbia piec ciasta, ciasteczka i jest świetna w tym, co robi. Pewnego dnia do Czekoladowego Zacisza przychodzi Jack Shron, przystojny prawnik z pobliskiej kancelarii, którą prowadzi wraz z przyjacielem. Mężczyzna nie dogaduje się z ojcem, ma inne cele niż on dlatego, zamiast pracować w jego firmie, postanowił żyć na własny rachunek i pomagać tym, którzy tego potrzebują. Od pierwszego spotkania między Amy i Jackiem pojawia się chemia, jednak czy połączy ich coś więcej niż tylko znajomość? Oboje mają swoje tajemnice, co jeśli wyjdą one na jaw? Czy budowanie związku, w którym nie ma 100% szczerości, ma sens? Nie chcę zdradzać za dużo dlatego, jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o losach bohaterów, to musicie sięgnąć po książkę. 

"Czekoladowe Zacisze" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Moniki Cieluch. Usłyszałam o tej książce na Instagramie i wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Od pierwszej strony lektura wciągnęła mnie na tyle, że nie mogłam się oderwać i w każdej wolnej chwili starałam się przeczytać choćby tylko kilka stron. Jest to niesamowita, ciepła, klimatyczna i pełna miłości historia. W lekturze nie brakuje emocji, to wręcz emocjonalny rollercoaster. Autorka wie jak rozbawić, ale także wzruszyć czytelnika. Skreowała genialnych bohaterów, których nie da się nie lubić, chociaż nie powiem, Amy czasami bywała irytująca. "Czekoladowe Zacisze" to nie tylko historia o miłości, ale także o prawdziwej przyjaźni i o traumach z przeszłości. Po zakończeniu zdecydowanie czułam niedosyt, dlatego z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Znacie twórczość Moniki Cieluch? Co aktualnie czytacie?