Nie wiem czy wiecie, ale bardzo lubię tworzyć wishlisty. Na moim blogu już można kilka takich znaleźć a teraz pora na kolejną, tym razem jesienną. Mówiąc szczerze, nie lubię tej pory roku, robi się zimno i rozpoczyna się sezon grypowy. Już zaczynam tęsknić za wiosną i latem. Muszę jednak jakoś ten czas przetrwać, dlatego jak tylko mogę staram się go sobie umilać, np. domowym spa, relaksem z książką i kieliszkiem wina czy kubkiem gorącej czekolady, a także zakupami. O dziwo w moich planach nie ma dużo kosmetyków, staram się ostatnio ograniczyć nowości i zużywać to co mam, bardziej tym razem skupiam się na ubraniach, książkach i woskach, które umilą mi długie, jesienne wieczory. Jesteście ciekawi? To zapraszam na dalszą część wpisu.
Ostatnio przeglądałam ubrania w swojej szafie i doszłam do wniosku, że mam właściwie wszystko. Tak wiem, to dziwne, przecież zawsze powtarzałam, że nie mam w co się ubrać, a tu teraz taka zmiana. No cóż, szafa i tak pęka w szwach i zbyt dużo nowych rzeczy się w niej nie zmieści, więc doszłam do wniosku, że kupię tylko to co naprawdę potrzebuję. Czego brakuje w mojej szafie na jesień? Myślę, że długiego, ciepłego swetra, który można będzie założyć zarówno do spodni jak i rajstop. Kolejną rzeczą jaką obowiązkowo muszę zakupić w tym sezonie jest płaszcz, do tej pory wybierałam kurki, które zresztą można znaleźć w mojej szafie, teraz jednak czas na zmianę. Nie mogę się jeszcze zdecydować na konkretny kolor, ale myślę że będzie to coś między beżem a karmelem. Moje zamszowe botki z poprzedniej jesieni niestety uległy uszkodzeniu, więc czas na nowe. Chcę zakupić coś na niskim obcasie lub nawet płaskie, to biegania po mieście, do przedszkola itp.
Zaczęłam od ubrań, a Wy pewnie zastanawiacie co z kosmetyków znajdzie się w mojej wishliście, przecież to główna tematyka mojego bloga. W najbliższym czasie mam zamiar zaopatrzyć się w paletę cieni do powiek w brązach i odcieniach złota, w oko wpadła mi Astrological z Makeup Revolution. Czegoś takiego właśnie brakuje w mojej kolekcji, idealna do codziennych makijaży. Jak już przy kolorówce jesteśmy to chciałabym wypróbować nowy podkład Bourjois, czyli Always Fabulous. Lubię fluidy z tej marki, dobrze się u mnie sprawdzają, więc nowość mnie bardzo ciekawi. Kolejnym kosmetykiem, który mi się marzy jest Żel pod prysznic Kokos i Sól morka, Yope, jak wiecie uwielbiam wszystko co kokosowe, a połączenie tego aromatu z solą brzmi interesująco. Do tej pory najczęściej sięgałam po żele Isana, jednak mi się znudziły i mam chcę dać szansę innym markom. Ostatnim produktem z kategorii beauty na tej wishliście są perfumy James Bond 007 for women III, sprawdzałam ten zapach w Rossmannie jakiś czas temu i dosłownie się w nim zakochałam. Połączenie orientalnych i kwiatowych nut zapachowych świetnie do mnie pasuje, na okres jesienno-zimowy będą idealne.
Książek na mojej liście do przeczytania jest sporo, jednak wiadomo wszystkich tutaj nie umieszczę. Postanowiłam wybrać te, które dopiero będą mieć swoją premierę w najbliższym czasie i których jestem bardzo ciekawa. Nie będę się na ich temat rozpisywać, bo jeśli uda mi się je przeczytać to na pewno pojawi się na blogu recenzja i wtedy powiem o nich więcej.
Tej jesieni chciałabym przeczytać:
Adam Higginbothan - O północy w Czarnobylu
Maja Damięcka - Świąteczna Gorączka
Paweł Kapusta - GAD Spowiedź Klawisza
Natasza Socha, Magda Mazur - Drogi Święty Mikołaju
Adrian Bendarek - Córeczki
Marcin Chmiel - Aż do śmierci
Długie, zimne, jesienne wieczory to idealny czas na palecie wosków, świec i wypełnianie pomieszczeń przyjemnymi, cięższymi aromatami. U mnie w tym czasie królują już zapachy trochę świąteczne, czyli cynamon, cytrusy, pieczone jabłka. Standardowo jak co roku zamierzam zakupić woski Yankee Candle, ale chcę dać szansę też innym firmom, np. Kringle. Moim marzeniem jest też duża świeca Kringle Fireside, widziałam ją u mojej przyjaciółki i aromat bardzo mi się spodobał. Jeśli nie uda mi się jej zakupić samej, to może wspomnę o niej w liście do Świętego Mikołaja. :D
To by było na tyle.
A co znalazło się w Twojej jesiennej wishliście?
szybkiego spełnienia wishlisty :)
OdpowiedzUsuńObyś szybciutko swoje chciejstwa spełniła :D
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiej realizacji Twojej chciejlisty :)
OdpowiedzUsuńTa paletka i mnie bardzo interesuje. O i wszelkie woski i świece muszę zrobić zapasy na sezon jesienny
OdpowiedzUsuńJa właśnie kupiłam sobie zamszowe botki.
OdpowiedzUsuńKocham jesień za botki i miękkie swetry.
OdpowiedzUsuńKsiążki, woski i gruby sweter. Tak mogłabym przeżyć całą jesień. 😊
OdpowiedzUsuńTen podkład z Bourjois i ja mam ochotę wypróbować :) Słyszałam, że jest świetny. Czaję się też na fajny płaszcz, również w odcieniach beżu/karmelu.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Świąteczna gorączka nie okaże się totalną klapą xD
OdpowiedzUsuńKosmetyki i woski - trafione idealnie w mój punkt :)
OdpowiedzUsuńbędę musiała zrobić taka listę :)
OdpowiedzUsuńMasz fajnie typowo jesienne życzenia. Super najbardziej mnie zainteresowały woski.
OdpowiedzUsuńTen długi sweter to coś co aktualnie poszukuje. U mnie na liście są też świece bez których nie wyobrażam sobie długich zimowych wieczorów.
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta paleta cieni :) Ja na jesień muszę kupić jakieś botki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jesień, to moja ulubiona pora roku...gdy jesienny wiatr obija nam policzki, wieczorem pojawia się delikatna mgła na niebie, dzień jest krótszy... ciepła herbata, koc i dobry film.
OdpowiedzUsuńU Mnie zdecydowanie pojawi się kurtka parka, kilka ciepłych sweterków i sukienek :)
Buziaki kochana :*
Rzadko tworzę takie listy, ale w głowie mam kilka zachcianek. Może uda mi się coś zrealizować w najbliższym czasie
OdpowiedzUsuńNie robię takiej listy bo by za dużo rzeczy się na niej znalazło;)
OdpowiedzUsuńNie robię takich list. Jakoś nie widzę potrzeby.
OdpowiedzUsuńOj..kilka rzeczy z Twojej listy i u siebie chętnie bym zobaczyła. Taki musztardowy sweterek, podkład Bourjois np..
OdpowiedzUsuńTeż muszę zrobić woskowe zapasy ;)
OdpowiedzUsuńNie tworze takiej listy, zawsze jest to spontaniczne! Te buty są ładne, miałam kupić takie niestety nie było mojego rozmiaru:(
OdpowiedzUsuńpłaszcz na pewno muszę kupić
OdpowiedzUsuńzapisałam sobie tytuł książki o Czarnobylu, bo fascynuje mnie ten temat. A oprócz tego sweter już kupiłam, a brązowy płaszcz marzy mi się już drugi rok :)
OdpowiedzUsuńW woski i świece musze sie zaopatrzyć na jesień i w nowe swetry :D ten podkład boujois kupiłam na promce w rossmanie ale jeszcze go nie używałam. Jestem mega ciekawa jak sie sprawdzi
OdpowiedzUsuńTe woski będę musiała w końcu kupić, tyle osób je zachwala.
OdpowiedzUsuńMoja jesienna wishlista właśnie się skróciła, bo wczoraj kupiłam płaszcz, wygodne adidasy do biegania po mieście, czapkę i szal.. zostały mi jeszcze płaskie botki. Woski właśnie będę zamawiać.
OdpowiedzUsuńKarmelowo beżowy płaszczyk i musztardowy sweterek bym przygarnęła :) Podobnie jak woski i świeczki :) no i jakąś dobrą książkę na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńJa też już realizuję swoją listę. Przypomniałaś mi, że muszę uzupełnić zapas świeczek. ;)
OdpowiedzUsuńWidzę dwie książki, które mnie interesują oraz te piękne botki. Uwielbiam taki styl butów o mam już 4 podobne do tego pary.
OdpowiedzUsuń