Markę Isana znają chyba wszyscy, dostępna jest w każdym Rossmannie. W jej ofercie znajdziemy produkty do pielęgnacji twarzy, włosów oraz ciała. Ja najczęściej sięgam po żele pod prysznic, ale sięgam też po inne kosmetyki. Od jakiegoś czasu w mojej łazience również stoi mydło do rąk właśnie z Isany. Stwierdziłam, więc że napiszę taki zbiorczy wpis o nich, bo działają właściwie tak samo.
Mydełka otrzymujemy w dość dużych, bo aż 500 ml butelkach wyposażonych w pompkę. Wydobywa ona odpowiednią ilość produktu, nie zacina się, ani nie pluje zawartością. Szata graficzna mydeł jest cudowna, w zależności od wersji, ale zawsze jest kolorowo. Opakowania bardzo ładnie prezentują się na półce, czy umywalce, rzucają się w oko. Na butelce znajdziemy takie informacje jak zapewnienia producenta i skład.
Mydła mają żelową konsystencje, różnią się tylko delikatnie kolorem. Niektóre wersję z tego co pamiętam, szczególnie te edycje zimowe są bardziej kremowe. Jeśli chodzi o zapachy to w ofercie Isany znajdziecie aromaty od delikatnie kwiatowych, przez owocowe po słodkie, jedzeniowe. Ja jednak chciałabym się skupić na tej trójce, którą aktualnie posiadam. Time to Relax pachnie delikatnie białą herbatą, bardzo go polubiłam, nie jest nachalny, a jednak przyjemny. W Japanese Harmony przeważają nuty kwiatowe, genialne połączenie kwiatu wiśni i jaśminu bardzo mi się podoba, cieszę się że mam jeszcze żel pod prysznic w tej wersji. Mango Exotic to słodkie mango z dodatkiem innych owoców egzotycznych, zakochałam się w nim od pierwszego powąchania.
Mydło bardzo dobrze łączy się w wodą tworząc delikatną pianę. Na jedno użycie wystarczy pompka produktu. Mydło bardzo dobrze oczyszcza dłonie z wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń. Wiadomo w przypadku mocniejszych zabrudzeń czynność trzeba powtórzyć, ale u mnie rzadko się to zdarzało. Zauważyłam jednak przy bardzo częstym myciu rąk, że skóra jest trochę ściągnięta i potrzebuje nawilżenia, ale wystarczy wsmarować krem do dłoni i problem znika.
Mydła do rąk Isana są naprawdę wydajne i taka butelka starcza na długo. Patrząc na to, że ich cena to 3-4 zł w zależności od tego czy są akurat na promocji, czy kupujemy je w cenie regularnej, to warto je zakupić i wypróbować. Mimo tego, że zdarza im się delikatnie przesuszać skórę nadal będę po nie chętnie sięgać. Teraz czekam, aż pojawi się jakaś zimowa wersja mydła.
Miłego dnia ! :)
Mango Exotic musi obłędnie pachnieć :) Miałam wersję Japanese Harmony i świetnie się sprawdzała :)
OdpowiedzUsuńOj dawno nie kupowałam ich mydła, choć dla mnie to zwykłe mydło, tyle że z ładnymi zapachami. Taka "nasza" Balea. Wersję z mango bym widziała u siebie :P
OdpowiedzUsuńOoo... Wersja mango to jest to ❤️ tego typu firmy ostatnio co raz częściej zaskakują jakością ☺️
OdpowiedzUsuńLubię ich mydła i chętnie po nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńMuszą cudownie pachnieć!:)
OdpowiedzUsuńlubię mydełka isany za ich przyjemne zapachy i niskie ceny
OdpowiedzUsuńMango musi być moje :D Uwielbiam tego typu zapachy ;)
OdpowiedzUsuńAkurat tych wersji nie miałam, ale bardzo lubię mydła Isana i kupuję dość często :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mydła i żele pod prysznic z Isany :)
OdpowiedzUsuńMoncia Lifestyle
Też kupuję te mydełka często ale w opakowaniu do wypełnienia :P
OdpowiedzUsuńMango musi trafić do moich zbiorów! Jak tylko będę w Rossmanie napewno kupię!
OdpowiedzUsuńDolina-kosmetykow
uwielbiam:) takie i wydajne;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu z Mango
OdpowiedzUsuńLubię zapachy Isany zwłaszcza te limitowane i sezonowo. To niebieskie mydełko też kupiłam i właśnie sie skończyło, ale zawiodło mnie swoją rzadką, wręcz wodnistą konsystencja.
OdpowiedzUsuńMangooooo <3 to mój ukochany zapach :D
OdpowiedzUsuńMarkę znam, ale jeszcze nigdy nie używałam ich mydeł ani żeli.. muszę nadrobić 😊
OdpowiedzUsuń