Dzień dobry Kochani,
u mnie pogoda zamiast świąteczna to przypomina listopad... cały czas pada, jest okropnie. Miałam wyjść na zakupy, ale czekam aż się pogoda trochę poprawi. Stwierdziłam więc, że napiszę tutaj słów kilka o wosku Cosy by the Fire. Byłam go bardzo ciekawa i muszę przyznać, że pozytywnie mnie zaskoczył, chociaż wiem, że nie wszystkim się podoba.
Wosk ze świątecznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu ciepłej mieszanki imbiru, goździka i pomarańczy zharmonizowana z nutami drzewnymi.
Tarte przełamałam na trzy części i jedną z nich wrzuciłam do kominka. Już po kilku minutach po rozpaleniu do mojego nosa zaczął docierać przyjemny zapach słodkiej pomarańczy z goździkiem, imbirem i czymś jeszcze, trochę skojarzył mi się z grzańcem. Wraz z upływającym czasem pojawia się coraz więcej drzewnych, kadzidlanych nut, które w żaden sposób nie są duszące. Aromat jest intensywny, raczej nie dla małych pomieszczeń. Jak dla mnie jest cudowny i żałuje, że już mi się skończył.
\
Wosk Yankee Candle Cosy by the Fire możecie zakupić na Goodies.pl [TUTAJ] w cenie 9 zł.
Pozdrawiam, Ala.
oj, te kadzidełka do mnie nie przemawiają :(
OdpowiedzUsuńMiałam ten zapach, ale nie kojarzył mi się z kadzidełkiem raczej z kompotem, owocami, był rzeski :)
OdpowiedzUsuńTo musi być świetne, chciałabym kupić sobie takie coś
OdpowiedzUsuńNie lubię go :)
OdpowiedzUsuńTen wosk chyba naprawdę musiał prztulnie i aromatycznie pachnieć:) Bardzo lubię YC
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńObserwuje
Polowałam na ten zapach, ale w końcu jakoś tak wyszło, że nie kupiłam go, ale skoro faktycznie pachnie grzańcem to muszę to nadrobić!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego zapachu :) Lubię takie "zimowe" mieszanki :)
OdpowiedzUsuńJa bym miała co do niego obiekcje :P
OdpowiedzUsuńMiałam go,fajny był :)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że jest ciut za ciężki i mnie chyba by męczył, choć połączenie nut zapachowych wydaje się być ciekawe, a wręcz idealne na jesienno-zimowe wieczory:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam woski od yankee candle :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do siebie :)
Chyba nie są to do końca moje nuty.
OdpowiedzUsuńLubię ten zapach! :)
OdpowiedzUsuń