wtorek, 28 listopada 2017

Szampon długotrwale oczyszczający Fresh, Garnier Fructis

Dzień dobry,
jak możecie zauważyć obserwując mnie tutaj czy na Instagramie lubię dbać o włosy, jednak włosomaniaczką bym się nie nazwała. Nie jestem osobą, która sprawdza dokładnie każdy skład, ponieważ jeśli jakiś produkt się u mnie sprawdza i robi to co od niego wymagam to nawet jeśli skład nie powala na kolana to będę go używać. Tak samo jest z szamponami, nie przeszkadzają mi w nich SLS-y, nie robią mi krzywdy, więc dlatego miałabym ich nie używać, skoro one najlepiej oczyszczają moje włosy ? Dzisiaj właśnie o jednym z takich szamponów.


Długotrwałe oczyszczenie włosów czynniki oczyszczające + ekstrakt z ogórka
Do włosów normalnych, szybko przetłuszczających się.
Wzmocnione i świeższe włosy na dłużej.
Formuła szamponu wzmacniającego bez silikonów zawiera ekstrakt z ogórka oraz czynniki oczyszczające, aby zredukować sebum i skutecznie oczyścić skórę głowy.
Szampon bez silikonów, bez parabenów.
Nowe formuły Fructis bez parabenów zawierają wzmacniające ekstakty owocowe. Garnier stworzył wyjątkowe połączenie białek z cytryny*, witamin B3 i B6, ekstraktów z owoców i roślin o udowodnionej skuteczności, aby zaoferować Ci widocznie zdrowsze, mocniejsze włosy.
Rezultat
nadmiar sebum jest zredukowany, a włosy wzmocnione i świeższe na dłużej**.


Szampon otrzymujemy w plastikowej buteleczce w kolorze zielonym, jest ona taka półprzeźroczysta, dzięki czemu widać ile produktu zostało jeszcze w opakowaniu. Zamknięcie typu flip-top nie sprawia problemów nawet przy mokrych dłoniach, ale też spokojnie, samo się nie otwiera. Produkt można postawić 'na głowie' dzięki czemu łatwiej można go wydobyć, szczególnie pod koniec. Na opakowaniu znajdują się informacje jakie powinny nas zainteresować, czyli zapewnienia producenta i skład. Butelka jest spora, bo aż 400 ml, ale wygodna w użytkowaniu, dobrze leży w dłoni. 


Konsystencja szamponu średnio gęsta, nie spływa z dłoni, bez problemu łączy się z wodą. Zapach jak na serię Fructis przystało jest cudowny, lekko owocowy. Unosi się podczas mycia w całej łazience. Jeśli po myciu nie nałożę odżywki ( zdarza się to jednak bardzo rzadko ) to aromat przez jakiś czas po wysuszeniu jest jeszcze wyczuwalny. 


W kontakcie z wodą szampon zamienia się w przyjemną pianę, która delikatnie otula włosy i skórę głowy. Bez problemu się spłukuje. Bardzo dobrze oczyszcza włosy, usuwa wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia i sebum. Nie są straszne mu oleje, ani inne tego typu mieszanki, które czasem funduje moim kłaczkom przed myciem. Włosy nie są po nim splątane, mogłoby się obyć bez odżywki, ale raczej zawsze staram się ją nakładać. Nie wysusza, ani nie podrażnia skóry głowy. Włosy są po nim zdecydowanie dłużej świeże. Szampon ten jeszcze w poprzedniej wersji gościł w mojej łazience bardzo często, ponieważ nie tylko ja, ale również inni domownicy bardzo go polubili. Producent wspomina o tym, że działa on wzmacniająco, jednak z tym zgodzić się nie mogę, jakoś nie wierzę w tego typu działanie szamponów, od tego są maski czy oleje, które jednak na włosach są zdecydowanie dłużej. 
Szampon kosztuje około 13 zł, co za taką pojemność nie wychodzi drogo. Jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość, aby oczyścić moje długie włosy.


Pozdrawiam, Ala.

11 komentarzy:

  1. on jest super :*! Obserwuje i czekam na dalsze wpisy :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam go i polubiłam się z nim :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dostałam po nim łupieżu i zrezygnowałam z jego używania.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubie ten szampon :)

    pozdrawiam :) chętnie będe tu zaglądać częściej,obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba nie miałam nigdy szamponu z Garnier Fructis.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dawno już nie miałam nic firmy Fructis.
    Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubilam szampony fructis. teraz o nich zapomnialam, dzieki za przypomnienie

    OdpowiedzUsuń