wtorek, 27 września 2022

Regenerujący krem-maska nocna do twarzy, Pure By Clochee

 Dzień dobry,
Maseczki do twarzy to produkty, które warto wprowadzić do swojej rutyny pielęgnacyjnej i stosować je 1-2 razy w tygodniu. Do wyboru mamy różne rodzaje, między innymi kremowe, glinkowe, peel-off, w płachcie, algowe, a także całonocne. W dzisiejszym wpisie postanowiłam napisać właśnie o tej ostatniej, a dokładnie mowa będzie o regenerującym kremie-masce nocnej do twarzy z Pure By Clochee, którą testowałam w ostatnich miesiącach. Jeśli jesteście ciekawi, jak się sprawdziła i, czy warto po nią sięgnąć, to zapraszam na dalszą część wpisu.



Krem-maska umieszczona jest w wygodnej, plastikowej buteleczce typu air-less o pojemności 50 ml. Pompka działa bez zarzutu, nie zacina się i pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości produktu. Opakowanie jest zgrabne, nie zajmuje dużo miejsca, więc sprawdzi się np. w wyjazdowej kosmetyczce. Buteleczka dodatkowo włożona jest w kartonik, na którym umieszczone są najważniejsze informacje o kosmetyku, czyli opis działania, sposób użycia, a także skład. Szata graficzna jest prosta, utrzymana w biało-zielonej kolorystyce, kojarzy się z naturą.

Produkt ma dość gęstą, kremową, bogatą konsystencję. Zapach jest delikatny przyjemny, mój nos wyłapuje nuty oleju z nasion malin. Aromat wyczuwalny jest podczas aplikacji i utrzymuje się przez jakiś czas, jednak nie jest bardzo intensywny i myślę, że nie powinien być dla nikogo jakoś szczególnie uciążliwy.

 
Maska ma bogaty skład, znajdziemy w nim między innymi masło shea, olej z nasion słonecznika, olej z nasion malin, glicerynę, olej ze słodkich migdałów, olej z pestek winogron, olej z nasion pomidora, olej z nasion żurawiny, a także panthenol i wyciąg z owoców rokitnika. Krem mimo gęstej konsystencji łatwo rozprowadza się na skórze i szybko w nią wchłania. 1-2 pompki produktu spokojnie wystarczają na jedną aplikację. Stosuję go zazwyczaj raz, czasem w dwa razy w tygodniu w zależności od potrzeb mojej cery. Kosmetyk bardzo dobrze nawilża i odżywia i koi wysuszoną, podrażnioną skórę. Produkt przyspiesza regeneracje naskórka, wygładza i sprawia, że drobne zmarszczki są mniej widoczne. Buźka jest po niej miękka, delikatna w dotyku i odzyskuje naturalny blask. Krem-maska sprawdzi się zarówno u tych młodszych, jak i starszych osób, których cera potrzebuje porządnego nawilżenia i odżywienia. Produkt podsunęłam jakiś czas temu mojej mamie i polubiła go na tyle, że poprosiła, abym zamówiła jej taki sam. Kosmetyk nie zapycha, nie powoduje wysypu niedoskonałości, chociaż moja mieszana cera ma do tego skłonności. Wydajność jest bardzo dobra, spokojnie wystarcza na kilka miesięcy, no chyba, że będzie stosować maskę częściej niż 1-2 razy w tygodniu.

Regenerujący krem-maska nocna jest łatwo dostępny, kupić go można zarówno w drogeriach stacjonarnych, np. Hebe, jak również w sklepach internetowych. Cena regularna to 74,99 zł, ale na promocji można upolować go za około 50 zł. Moim zdaniem jest naprawdę wart swojej ceny i polecam go z czystym serduszkiem. 


Lubicie  kosmetyki Clochee? Stosujecie całonocne maseczki?

12 komentarzy:

  1. To dobrze, że ten produkt jest łatwo dostępny. Na pewno jest to jego zaletą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie się skuszę, bo lubię takie maski/kremy całonocne. Efekty często są ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś krem marki Clochee i byłam bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro jest wart swojej ceny to na pewno mogłabym się na niego skusić.,

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam, ale uwielbiam maski nocne 😀

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo ja takie kosmetyki mega lubię ❤️

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bardzo lubię takie kosmetyki, uwielbiam kremy do twarzy i maski.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie sprawdzę, na plus przemawia jego konsystencja, właśnie czegoś takiego oczekuję po kremowej masce, chętnie uwzględnię na liście zakupowej w drogerii.

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno warto wypróbować ten krem maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze jaki bomba skład 😁 ile olejów. Już mi się podoba 🥰 kiedyś miałam coś tej marki. Fajnie, że się sprawdziła. I mama zadowolona. Też często mojej podsuwam różne kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam masło shea to jeden z moich ukochanych kosmetyków. Jestem ciekawa tej maski i jej działania na skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam jeszcze nic tej marki

    OdpowiedzUsuń