środa, 16 grudnia 2020

Suchy szampon Invisible Dry Rose Tonic, L'Oreal

 Dzień dobry,
W mojej łazience można zawsze znaleźć suchy szampon, po który sięgam w awaryjnych sytuacjach, kiedy muszę nagle wyjść z domu, a włosy niestety są przyklapnięte i przetłuszczone u nasady. Zdarza mi się to naprawdę rzadko,  nie częściej niż 2-3 razy w miesiącu, także taki kosmetyk spokojnie wystarcza u mnie na długo. Aktualnie sięgam po suchy szampon Invisible Dry Rose Tonic z L'Oreal, który dobija już dna, więc najwyższy czas napisać o nim coś więcej. Jesteście ciekawi? Jeśli tak, to zapraszam na dalszą część wpisu.


Kosmetyk umieszczony jest w metalowej butelce o pojemności 200 ml. Pojemnik jest pod ciśnieniem, dlatego ważne, aby trzymać go z daleka od źródeł ciepła. Opakowanie dobrze leży w dłoni, nie wyślizguje się z niej. Atomizer działa bez zarzutu, wydobywa delikatną mgiełkę produktu, nie zacinając się przy tym. Szata graficzna jest prosta, ale ładna. Na opakowaniu znajdziemy najważniejsze informacje, czyli opis działania, sposób użycia, a także skład. 

Konsystencja typowa do tego typu produktów przypomina taką suchą mgiełkę. Zapach jest bardzo ładny, kwiatowy. Aromat unosi się podczas aplikacji, a później stopniowo się ulatnia, na włosach nie jest wyczuwalny.


Tak, jak już wspomniałam na wstępie, po suchy szampon L'Oreal sięgam w awaryjnych sytuacjach, kiedy nie mam czasu umyć i wysuszyć włosów. Wystarczy spryskać pasma u nasady, delikatnie wmasować kosmetyk i rozczesać. Produkt działa błyskawicznie, odświeża włosy i dodaje im objętości. Fryzura wygląda zdecydowanie lepiej. Efekt utrzymuje się kilka godzin, bo wiadomo, suchy szampon nie zastąpi nam tego tradycyjnego. Kosmetyk nie podrażnia skóry głowy ani jej nie wysusza, jednak nie wiem, co byłoby przy częstszym stosowaniu. 

Suchy szampon L'Oreal jest łatwo dostępny, można go kupić w sklepach internetowych, drogeriach stacjonarnych, a nawet marketach. Kosmetyk kosztuje około 18-20 zł. Do wyboru jest kilka wersji, może kiedyś skuszę się na jakąś inną. 


Używacie suchych szamponów? Znacie ten z L'Oreal?

20 komentarzy:

  1. Używam suchych szamponów, ale tego jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miała jeszcze tego suchego szamponu. Muszę wypróbować. Lubie mieć w domu suchy szampon na czarną godzinę :p

    OdpowiedzUsuń
  3. nie używam suchych szamponów:) mój skalp ich nie lubi

    OdpowiedzUsuń
  4. Suchy szampon zawsze jest u mnie w łazience. Nie wyobrażam sobie aby mi go zabrakło. Tego szamponu jeszcze nie miałam okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo rzadko używam suchego szamponu, a ostatnio w ogóle :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jakoś nie mogę się przekonać do suchych szamponów, ale trzeba się w końcu odważyć :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego nie znałam, ale ja w sumie po suche szampony sięgam z 3-4 razy w roku :P

    OdpowiedzUsuń
  8. zdarza mi się używać suchych szamponów, a tego jeszcze nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tej firmy jeszcze nie miałam suchego szamponu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam od nich suchego szamponu :) Ostatnio rzadko po nie sięgam :D Wszystko przez to, że się nie wychodzi z domu ; / Dom, praca, dom, praca

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś używałam suchych szamponów, teraz nie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja używam bardzo rzadko szamponów suchych, ale też może dlatego, że za rzadko wychodzę z domu i tym bardziej nie są to nagłe wyjścia. Za to nie raz mnie uratował na wyjazdach!

    OdpowiedzUsuń
  13. Osobiście nie sięgam po suche szampony, ponieważ moje włosy zupełnie się nie przetłuszczają. Tak więc marnują się u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie miałam Loreala suchego szamponu. Od lat jestem wierna marce Batiste i tylko ich suche szampony kupuję.

    OdpowiedzUsuń
  15. Aktualnie nie korzystam z takich szamponów kiedyś miałam taki ale z Batiste. Warto mieć u siebie taki szampon w razie w!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Suchy szampon to coś, bez czego nie może żyć moja druga połówka :) W innym wypadku musiałby codziennie przed pracą myć włosy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie używam suchych szamponów. Mam tak delikatną skórę głowy i przesuszone włosy, że w większości przypadków taki szampon jeszcze pogorszyłby ten stan.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze nigdy nie używałam suchego szamponu, ale może na jakimś biwaku, to byłaby przydatna opcja.

    OdpowiedzUsuń
  19. Rzadko używam suchego szamponu, a jak już potrzebuję, to pożyczam od starszej siostry.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jakoś nie mam przekonania do suchych szamponów u mnie się one zwyczajnie nie sprawdzają i powodują więcej złego niż dobrego.

    OdpowiedzUsuń