poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Malinowy peeling do twarzy, Biolove

Dzień dobry Kochani !
Długo mnie tutaj nie było, niektórzy pewnie wiedzą że w regularnie udzielałam się na Instagramie, ale w ostatnim czasie zaczęło mi brakować pisania tutaj. Stwierdziłam, więc że wrócę, nie powiem Wam czy już na stałe, czy tylko na jakiś czas, ponieważ sama nie potrafię odpowiedzieć sobie na to pytanie. W moim życiu dużo się dzieje i niestety nie zawsze jest na wszystko czas. Mam jednak nadzieję, że z przyjemnością będziecie tu zaglądać.


Kosmetyki Biolove dostępne są w sieciach sklepów Kontigo, również w tym internetowym, ja natrafiłam na nie dość późno, ale lepiej późno niż wcale. Kilka kosmetyków od nich już zużyłam, sporo mam na wykończeniu, a jeszcze kilka jest w zapasie, więc możecie się spodziewać ich recenzji.

Dzisiaj jednak chciałabym skupić się na malinowym peelingu do twarzy, który przeznaczony jest do cery normalnej. Co prawda moja cera jest mieszana, ale zdecydowałam się na niego ze względu na maliny, uwielbiam wszystko co zawiera te owoce.


Peeling umieszczony jest w tubce o pojemności 75 ml, niby wydaje się mała, a w rzeczywistości jest bardzo wydajny, miałam już wątpliwości czy on kiedykolwiek mi się skończy. 
Peeling ma postać gęstego kremu o lekko różowym zabarwieniu, zatopione w nim drobinki są dość małe, ale jest ich sporo. Zapach produktu co prawda nie przypomina świeżych owoców, ale jeśli lubicie malinową mambę to jest to coś dla Was ! Jak dla mnie ten aromat jest cudowny, co prawda po tą gumę już nie sięgam, ale miło ją wspominam z dzieciństwa.


Muszę przyznać, że trochę obawiałam się tych małych drobinek, przyzwyczajona jestem raczej do gruboziarnistych peelingów. Przy pierwszym użyciu nałożyłam go na zwilżoną skórę twarzy i się bardzo rozczarowałam, drobinki ślizgały się po twarzy, efektu właściwie nie było. Postanowiłam dać mu jednak jeszcze jedną szansę, wtedy jednak użyłam go na suchej buźce i to był strzał w dziesiątkę. Drobinki przyjemnie masują skórę, a przy tym dobrze usuwają martwy naskórek. Peeling bardzo dobrze radzi sobie z suchymi skórkami, szczególnie w okolicy nosa. Po spłukaniu buzia jest wygładzona i przygotowana na kolejne zabiegi pielęgnacyjne. 

Peeling jest godny polecenia, bardzo się z nim polubiłam. Dostępna jest również wersja z borówką oraz z pokrzywą. Cena regularna to 22,99 zł, ale warto na niego polować w trakcie promocji.


Znacie kosmetyki Biolove ? Lubicie ? Który z nich szczególnie polecacie ?

Pozdrawiam, Ala.

27 komentarzy:

  1. Jak sobie radzi ze skórkami na nosie to już coś :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Powroty są dobre, znam to z autopsji :D Też postanowiłam nagle powrócić, po kilku latach i wcale tego nie żałuję :)
    Co do tego peelingu - o marce głównie słyszałam, nie miałam okazji nic używać. Jeśli chodzi o peelingi to zdecydowanie wolę te gruboziarniste, więc ten raczej bym sobie odpuściła. Przy tych małych drobinkach nie widzę żadnej różnicy :)
    P.S. Obserwuję :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że wróciłaś! Chętnie będę zaglądać :* a peeling malinowy mam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Agh uwielbiam peelingi do twarzy jednak nie wiem czy odważyłbym się na malinowy zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam wszelkie peelingi, a ten o taki pięknym zapachu pokochałabym :) muszę chyba sobie też zamówić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wielką ochotę wypróbować produkty tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam, ale ppolujena niego od dluzszego czasu

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się, choć nie wiem, czy nie bardziej bu do mnie borówka trafiła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie używałam kosmetyków marki Biolove, ale muszę to zmienić. Peeling na pewno wkrótce wypróbuję, jak tylko zużyje to co już mam 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Kompletnie nie znam tej marki, ale widzę, że powinnam to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooo fajnie, ja widziałam ich peelingi te w paczce a nie wiedziałam że mają też w takiej formie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo fajnie, ja widziałam ich peelingi te w paczce a nie wiedziałam że mają też w takiej formie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałem wcześniej o tym peelingu ale sam zapach i wybór kolorystyczne mnie bardzo ciekawi i przyciąga

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam kosmetyki biolove, co prawda nie używałam jeszcze żadnych do twarzy, ale do ciała są naprawdę świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam peeling z borówką ale Nacomi :) Ogólnie przypadł mi do gustu, chyba nie różnią się znacznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używam gotowych peelingów do twarzy, ale do ciała jak najbardziej :). Więc pewnie tak bym go wykorzystała.

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam ich peelingi ale do twarzy jeszcze nie próbowałam. Konieczne musze to nadrobić

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ciekawią mnie te kosmetyki - jeszcze nic nie stosowałam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety mogę używać tylko enzymatycznych peelingów. Na produkty Biolove mam ochotę od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  20. dobrze, że na suchej twarzy lepiej się sprawdza choć ja zawsze peelingi używam na wilgotnej buzi w wannie

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam okazję używać kilka produktów tej firmy i bardzo sobie je chwalę :) ten kosmetyk również z chęcią bym stosowała :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Juz czuje ten zapach na buzi!
    Pewnie genialny! Muszę chyba w końcu skusić się na cos z tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Też uwielbiam maliny i malinowe kosmetyki, więc od razu zainteresowałaś mnie tym peelingiem. A skoro się fajnie sprawdza to na pewno go zamówię przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chętnie bym go przetestowała - MALINA - to jest,to co bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń