Wiosna w pełni, dni stają się coraz dłuższe i coraz cieplejsze, dlatego już jakiś czas temu postanowiłam i do mojej łazienki wprowadzić trochę letniego klimatu. Udało mi się to dzięki kosmetykowi marki Apis, a dokładnie wygładzającemu peelingowi do ciała, dłoni i stóp z serii Sunny Rio. Dziś, kiedy kosmetyk właściwie dobija już dna (resztkę zużyję wieczorem), śmiało mogę napisać o nim coś więcej, bo jest to naprawdę świetny produkt, na który warto zwrócić uwagę podczas zakupów.
Peeling otrzymujemy w dużym, plastikowym słoiku, jego pojemność to aż 700g. Opakowanie mimo wielkości jest poręczne, u mnie stoi na półeczce nad wanną i wcale nie zajmuje jakoś bardzo dużo miejsca. Łatwo można wydobyć z niego odpowiednią ilość produktu, trzeba jednak uważać, aby przez przypadek nie nalać do środka wody.
Po otwarciu peelingu pierwsze co zwraca na siebie uwagę to przepiękny, egzotyczny zapach, który przywodzi na myśl słoneczne plaże i wakacje w jakimś ciepłym miejscu. Pachnie świeżo, tropikalnie, jednak z taką kremową, słodką, lekko orzechową nutą. Aromat jest intensywny, unosi się podczas kąpieli w całej łazience, a także pozostaje przez jakiś czas na skórze.
Kosmetyk zawiera między innymi olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów, glicerynę, ekstrakt z jaśminu, ekstrakt z kokosa, a także oczywiście cukier, który zajmuje pierwsze miejsce w składzie. Drobinek jest sporo, ale nie są one jakoś bardzo ostre, więc ciężko sobie zrobić nim krzywdę, nawet przy częstszym stosowaniu i wykonywaniu porządnego masażu.
Po użyciu skóra jest zauważalnie wygładzona, miękka i delikatna w dotyku. Dzięki olejom w składzie nie ma potrzeby aby dodatkowo aplikować masło czy balsam do ciała, za co duży plus, bo ja jednak jestem leniuchem w tym temacie.
Jeśli chodzi o wydajność to tak średnio, mimo tego, że opakowanie jest naprawdę sporych rozmiarów w porównaniu do niektórych peelingów, to kosmetyku szybko ubywa z opakowania. Przy regularnym stosowaniu 1-2 razy w tygodniu wystarczył mi na około półtora miesiąca.
Peeling jest łatwo dostępny zarówno w drogeriach stacjonarnych, jak i online. Warto jednak porównywać ceny, bo różnice bywają naprawdę spore. Swój egzemplarz upolowałam na Allegro za około 30 zł.
Używaliście już tego peelingu? A może macie innych ulubieńców od Apis?
Nie znam go, ale wydaje się bardzo ciekawy 😍
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabym z niego zadowolona - wydaje się odpowiednio mocny, a do tego zapach jest bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze peelingów od nich, ale mógłby mi się sprawdzić 😀
OdpowiedzUsuńZapach totalnie mnie zaintrygował, więc może kiedyś z ciekawości się skuszę!
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Aż czuję ten zapach lata w łazience Muszę go koniecznie dorwać – brzmi jak idealny peeling na sezon plażowy! :)
OdpowiedzUsuńSuper opracowana recenzja zawierająca same najważniejsze informacje.
OdpowiedzUsuńbardzo zaciekawił mnie ten peeling
OdpowiedzUsuń