Obserwatorzy

Sprawdź!

Akcesoria do makijażu - sprawdź opinie

czwartek, 3 stycznia 2019

Wishlista 2019 część 1

Moje kosmetyczne zapasy w 2018 zamiast maleć to ciągle rosły, dlatego w tym roku postanowiłam ograniczyć swoje zakupy i zużywać to co mam. Wiadomo jednak jak to jest, przeglądam inne blogi i wiele produktów mnie kusi, na rynku pojawiają się też nowości Co jakiś czas będę robiła taką wishliste, na której umieszczę swoje zachcianki i postaram się kupować tylko to co tu się pojawi. Czy mi się uda? Tego nie wiem, jednak za każdym razem kiedy umieszczę nową listę będę robiła podsumowanie tej poprzedniej. 


CC Cream 123 Perfect, Bourjois - po tym jak zakochałam się w kremie BB Healthy Mix (niedługo recenzja) mam ochotę wypróbować również krem CC. Czytałam o nim różne opinie i jestem ciekawa jak sprawdziłby się na mojej cerze.

Podkład Total Cover 2w1, Golden Rose - na co dzień używam lekkich podkładów, jednak na większe wyjście potrzebuję większego krycia. Podkład Total Cover zainteresował mnie po tym jak zobaczyłam go na instagramie. Uwielbiam z tej marki płynne matowe pomadki oraz bazy pod makijaż, mam nadzieję że i z fluidu będę zadowolona.

Paleta cieni Jawel Collection Opulent, Makeup Revolution - palet cieni nigdy za mało, mimo tego że na co dzień nie robię jakiś mocnych makijaży. Znajduje się w niej 20 cieni, w tym 6 jest o unikalnej pudrowo-kremowej formule dzięki czemu daje niesamowite foliowe wykończenie. Podobają mi się kolory, które sprawdzą się zarówno do dziennych jak i wieczorowych makijaży.





Peeling 3 enzymy, Tołpa - polecają go chyba wszyscy, więc i ja doszłam do wniosku, że chciałabym go wypróbować. Najczęściej sięgam po peelingi mechaniczne, jednak być może dzięki niemu przekonam się do enzymatycznych.

Maska Czarny Detox, Tołpa - jak wiecie jestem fanką różnego rodzaju maseczek, chociaż przyznaje się, że ostatnio trochę to zaniedbałam. Z tołpy testowałam te w saszetkach i byłam zadowolona, a teraz w oko wpadła mi ta z węglem, borowiną i białą glinką. 

Cloud Mask, Bielenda - czy te opakowania nie są urocze? Chmurkowe maseczki nie tylko ładnie się prezentują, ale ponoć również dobrze działają. Lubię takie bąbelkujące maseczki, więc również te chcę wypróbować.


Maski do włosów Hair Food, Garnier Fructis - kuszą odkąd tylko pojawiły się na rynku, jednak moje zapasy były tak ogromne, że nie mogłam sobie pozwolić na zakup kolejnej. Chciałabym je wszystkie, jednak na początku skuszę się chyba na wersję z bananem albo papają.

Szampon do włosów z aktywnym węglem, Alterra - obok tego szamponu przechodzę w Rossmannie bardzo często i z każdym kolejnym razem kusi mnie bardziej. Lubię kosmetyki z aktywnym węglem, dobrze działają na moją skórę. Do włosów miałam kiedyś maskę z węglem i byłam zadowolona, więc szampon też powinien się sprawdzić.

Peeling do ciała z orzechami makadamia, Dove - kolejny produkt, który kusi od dawna, niestety nigdzie nie mogę dorwać go stacjonarnie, w moim Rossmannie go nie ma. Muszę go poszukać jak będę na zakupach w innym mieście, może akurat wtedy uda mi się go dorwać. Lubię Dove, a o tym peelingu słyszałam wiele dobrego, więc myślę, że będę zadowolona. 

Macie jakieś plany zakupowe na 2019, czy raczej będą to spontaniczne zakupy ?

13 komentarzy:

  1. Koniecznie również muszę zrobić swoją wishlistę

    OdpowiedzUsuń
  2. Bananowa maska Garnier też mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam dwie maski z Garniera-banan i papaja i byłam zadowolona 😉 Chmurkowe maseczki mnie kuszą, ostatnio już miałam jedną w koszyku, ale ostatecznie zrezygnowałam z zakupu, nie wiedzieć czemu 😂

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten peeling z dove i go uwielbiam, jest super

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie polecam tego szamponu Alterra. Moim zdaniem jest bardzo przeciętny i narobił mi suchego łupieżu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Maseczki z Bielendy i podkład z Golden Rose są też na mojej wishliście :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Peeling tołpy i te maski z serii food też mam w planach poznać i jakoś zebrać się nie mogę :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam w zapasach maske do włosów z jagodami goji, ale ciekawią mnie też maski Bielendy.
    Mam też maskę Tołpy, a peeling próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładnie wygląda paleta cieni MUR :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna wishlista, podkład Total Cover też mi chodzi po głowie. Muszę tylko dobrze dobrać odcień ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Paleta Revolution jest cudowna!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę w końcu stworzyć sobie taką wishlistę, to zdecydowanie ułatwia sprawę zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam podkład z Golden Rose i mam z nim dziwną relację :D - raz niezbyt ładnie wygląda na twarzy, innym razem cudownie wygładza i długo się utrzymuje :D.
    Maski Hair Food kusiły mnie ogromnie - pięknie wyglądają, mają dobre składy i fajne zapachy. Na początek wybrałam wersję Papaya i przepadłam! Moje włosy ją uwielbiają! Zresztą ta maska pojawiła się w moim zestawieniu 4 kosmetyków do włosów, które uwielbiam i polecam :) Mam ochotę przetestować także pozostałe wersje :).

    OdpowiedzUsuń